Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

[Fredziolina]

Fil jeść nie chce, ale głaskać to za wszystkich.
Reszta zaniedbana, bo Fil dopieszczany.
Uwielbia tucać sie głowką o moją głowę, ocierać o moje policzki.
I tak mija nam dzień a ja ze swoimi pracami stoje w miejscu
Fil w stanie spoczynku, w tej chwili

[gattara]

Nasze piękne cudo .
Filuniu zacznij jeść, Ciotki baaardzo proszą .

[Maraska]

Hej Fredziolino!!!

Kochany Fil... mrrrrrrr Wiesz wiadomo, że dobrze by coś tam sobie zjadł koteczek ale naparawde czasem nawet największe łasuchy strzelają focha i nie chcą nic jeść. Może Fil strzelił takiego małego foszka Są też koty, któe ogólnie mało jedzą. Moja Gwardusia do nich nalezy. Był czas, że martwiło mnie to bardzo, próbowałam wszytskich mozliwych sposobów, rodzajów jedzonek. Ale i tak skończyło sie na tym, że je po swojemu. Tak więc spokojnie. Będzie dobrze!
Pozdrawiam

[magicmada]

Filemonku, zabieraj się do jedzenia, żeby Fredziolina się nie martwiła.

[Fredziolina]

Fredziolina tez tak marudzi. Noooo doooobra, zjem cosik

Wystarczy
A teraz lecę do pokoju. Rudy mówi, że tutaj wszystko nam wolno, więęęęęc wy-gi-nam śmiało ciało---wy-gi-nam śmiało ciało jak miło wbijać pazury w piękną, słoneczną kanapę

Polar, spadaj brachu , biegne na popłudniową sjestę

Ciumeczki dla Was Wszystkich
Filemon very happy cat-king

[gisha]

No Filemonku, piękne dziury robisz w kanapie, prawie takie same jak Fiona.
Ale ona na fotelu i trochę z boku .Kupilam skórzane fotele , jeszcze przed wprowadzką z mysla ze kocie czy psie pazury ich nie zniszczą, a tu masz.To tak jak na wszystko się pozwala naszym chorym biedakom, zeby tylko zobaczyc ich radośc i ozywienie !
Dla Filusia duzo cieplutkich mizianek.

[Beata]

to juz wiem, czemu nie zdecydowalam sie na skorzana kanape

[Gama]

taaaaaa może przemilczmy temat kanap foteli itp. Za to Filek jak zwykle piękny i ta mordeczka przy misce tak oko i serce cieszy Filek tylko tak dalej

[Fredziolina]

Mój wymarzony komplecik 3+1 jest zorany z każdej możliwej strony.
Począkowo gdy Fred był sam, nigdy pazura nie wbił. To kot z klasą
Zeniu też, no chyba, że biegnac pośliznął sie.
Ale jak Rudy dobił do stada, to uparł sie na rąbanie kanapy ile wlezie. Inni, prócz Freda, zobaczyli, że tak można i jadą z pazurami Na nic moje prośby: proszę Cie zostaw moją kanapkę w spokoju, rąb drapaczek Popatrzy jeden z drugim i ani mysli zmienić obiekt drapania

Fil wieczorem wyczuł mięsko z inydka i już nie ruszył swojego żarcia. Wcisnęłam w niego 60 ml, umył sie grzecznie, popił lekami, dostał zastrzyki i śpi na krzesełku.
Ja mam wrażenie, że czuje sie zdecydowanie lepiej, a zapach surowego mięska budzi w nim lwa I co dawać mu troszke?

[czitka]

Ja bym tam dała, tak ciut, ciut, żeby wiedział, że jedzonko bywa smakowite
Ale czy nie zaszkodzi? A może rozbudzi apetyt?
Ślicznie na fotach wygląda. Wyglada, jakby czuł się znacznie lepiej i nabierał ochoty do aktywnego kociego życia
Filuniu, tak trzymaj!

[Maraska]

Fajnie, że Fil się ożywił Te Twoje "komiksy" z Filem w roli głównej są naprawde super
Mój kociak ściachał raz pazurkami mojemu Ukochanemu kurtkę skórzaną a co do mięska z indyczka.. hmm nie znam sie za bardzo i nie chce coś żle doradzić.. ale może troszeczę by dać

POZDRAWIAM Trzymajcie sie ciepło!!!!

[KaśkaGM]

Jadziu - wiesz ... hmmm ... surowe miesko pyszne jest, niestety nie dla nerkowych kotuchow, ale .... Mysle, ze Fill powinien byc potraktowany ciut inaczej ... Dostaje Azodyl, jesli indyczek bedzie z Ipakitine - to chyba nie ma wielkiego problemu ... Choc w jego przypadku - przy silnej anemii - pewnie lepsza bylaby wolowinka .. i szpinak

[nan]

Noz mi sie w kieszeni otwiera jak czytam o Ipakitine ale skoro musi byc to niech juz bedzie
Anemia jest powazniejszym problemem niz nerki same w sobie i postepowanie obejmuje rowniez diete. Ta powinna byc bogata w dobrej jakosci bialko i zelazo. Jesli tylko Fil ma ochote na miesko ja bym sie z tego bardzo cieszyla i mu dawala.

[KaśkaGM]

Nan - czyli w tej kwestii jestesmy zgodne Popatrz jeszcze na dodatkowy Azodyl ...

[emanka]

wcinaj słodki kociątko (i tak może w łaskawości swojej oszczędź kanapę mamusi... )