Os.Piastów Kraków-Koty Rustie i Babci.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 03, 2007 9:36

a malutki dziczek i kocurek czarny maja już tymczasowe tymczasy:)
bo tymczasowo moglabym je zabrac do siebie i poszczepić, ale to moja wizja, więc najpier pogadam z TZ, może sie zgodzi....wie, że bardzo chce pomóc jakim kotkom a to pewnie pozwoli szybciej wygoić rany po AmbiPurku

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 03, 2007 9:37

aha, jakby co, to proszę piszcie na mója adres: AnetaM2@interia.pl
tak bedzie znacznie łatwiej dla mnie

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 03, 2007 17:13

Aneto, Berni niedługo pojawi się na forum
i na pewno skontaktuje się z Tobą

na osiedlu Piastów jest bardzo dużo do zrobienia
wszelka pomoc zostanie przyjęta z ogromną wdzięcznością :D

a tymczasem:
czarny kocurek i dziki whiskasek są już u mnie w łazience
okazało się jednak, że:
po pierwsze oba te kotki są płci pięknej (i to bardzo)
a po drugie, że wcale, ale to wcale, nie są dzikie :lol:

whiskasek mruczy przy każdym dotknięciu
a czarna po okresie początkowej nieśmiałości również dołączyła do zbioru kotów mruczących ;)

przedstawiam Sz. P. dwie piękne panie
już teraz można ustawiać się w kolejce ;)

whiskasik jest prześliczną jasną wersją szylkretki ;)
uwaliła się na kocyku pod umywalką i sobie drzemie
Obrazek Obrazek Obrazek

czarna początkowo siedziała przestraszona w kuwetce
a ponieważ sama jakoś nie chciała z niej wyjść
(chociaż głaskana mruczała tam 8) )
została z niej wyciągnięta :twisted:
w miejsce kuwetki dostała koszyczek, ale się nie zainteresowała :roll:
za to posyczala na whiskasika, pochrupała jedzonka, obwąchała drzwi
po czym poszła spać :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 03, 2007 17:28

piękne koty !!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Sob lut 03, 2007 17:44

jakby jakiś maluch jeszcze byl w potzrebie to mogę być gotowa:)
upieram się przy maluchach, bo u mnie w domu na wolności żyje sobie papuga, a to ona ma tu pierwszeństwo....
obawiam się, że z doroslym kotem sobie nie poradzi, a malego zawsze utemperuje...

aneta od zwierzyńca

 
Posty: 15508
Od: Pt gru 02, 2005 14:29
Lokalizacja: okolice Wieliczki

Post » Sob lut 03, 2007 18:22

znalazlam pawika
pawik leżał koło whiskasika, więc to raczej ona

zeszła z kocyka i teraz ona siedziała przez chwilę w kuwetce
ale tym razem kuwetka jest odkryta i na środku
więc nie wyglądała tak żałośnie, jak czarna

potem pochodziła sobie po łazience
w końcu przycupnęła w kącie i siedzi

dałam czarnej śmietanki
wypiła bardzo chętnie

szara na razie nic nie zjadła
ale po odrobaczaniu i szczepieniu, to chyba może nie mieć apetytu...
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 03, 2007 19:08

Dopiero teraz trafiłam na ten watek.

Amidalka :D :aniolek: kotki są sliczne :lol:


Gdyby koty trafiły na kocięcarnię CK to mogę dwa razy dziennie do nich podejść, ale tylko co drugi dzień. W grę wchodzi każdy nieparzysty dzień lutego.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 03, 2007 19:12

koty są na razie u mnie
potem jadą do Berni
ale podejść do nich do mnie też mogłabyś :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 03, 2007 19:34

Nic nie mówiłaś, że je masz :(

Dzisiaj byłam niedaleko :twisted:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 03, 2007 19:42

Kolejne dwie kocie biedy wydarte bezdomności :D :D :D

Nastąpiła mała zmiana planów w trakcie wczorajszej wyprawy rozpoznawczej z Panią Karmicielką. Okazało się że ten wiskasik wyceniany przez moją mamę na 3 miesiące, według mnie ma ok 5 i niestety jest dzikuskiem, zwiewa gdzie pieprz rośnie na widok człowieka :(
Od Pani dowiedziałam się że w innym wieżowcu starsza pani dokarmia calkowiecie oswojoną, ewindentnie wyrzuconą, młodziutką koteczkę. Dlatego zdecydowałam że zabieramy to czarne, zwane wtedy jeszcze kocurkim, i tą małą.
Buraska ma ok.5-6 miesiecy a czarna ok. 8. Niestety czarna może jest już zaciążona. Poczekamy dwa tygodnie po szczepieniu i ciachamy. Propozycja imienia dla czarnej kici to Etiopia :D
Nadal poszukiwane imię dla małej buraski.


Do złapania pilnego jest tam ta płodna kicia, bardzo podobno do Klusi :( być może to jej mama. Dziwny z niej dziki kot, stoi od człowieka w odległości 0,5 metra, udeptuje ziemię, mruczy i ogonek pręzy dumnie do góry, ale nie da się dotknąć.
Koteczka niestety nie ma się gdzie podziać i po kastarcji nie moze wrócić na miejsce :( Kocila się nawet pod balkonem, bo nie ma miejsca w piwnicy :( Pomieszkuje w jednym bloku ukradkiem, większośc okienek w tych blokach zabita jest kratami, w bloku mojej siostry kilka lat temu ktoś zamordował całą kocią rodzinkę :( :( cześć kotów wytruto, część zagryzły psy :( :(

Rustie przytachala dzisiaj ogromny transporter, jest szansa że inny karmiciel tego stadka, ją złapie kotkę do ręki. Kicia jest prawdopodobnie oswojona, tylko błąkająca się od dwóch lat więc i zdziczała.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob lut 03, 2007 19:43

Progect, nic nie mówiłam, bo je mam dopiero od dzisiaj 8)
a wcześniej miałam przerwę w dostawie internetu
przynajmniej taki mi się wydawało :roll:

i nic nie mówiłaś, że będziesz w pobliżu :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 03, 2007 20:01

Amidalka pisze:Progect, nic nie mówiłam,


i nic nie mówiłaś, że będziesz w pobliżu :twisted:


Tośmy się dogadały :ryk: :ryk: :ryk:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Sob lut 03, 2007 20:51

Dzisiaj obie kicie pojechały od razu do weta. Niestety wet skasował nas na 120 zł (szczepienie i odrobaczenie).
Na cel tych dwóch kotek na bazarku jest aukcja, mozna wylicytować kubeczek na czasie http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55836
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob lut 03, 2007 20:57

berni pisze: szczepienie i odrobaczenie


Równocześnie?! :?
Który to wet?

Może być na PW, jak się boicie krakowskiego bagienka.
Jak się odrobię z pilnej roboty, to coś na bazarek stworzę :)
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Sob lut 03, 2007 21:05

Nordstjerna pisze:
berni pisze: szczepienie i odrobaczenie


Równocześnie?! :?
Który to wet?

Może być na PW, jak się boicie krakowskiego bagienka.
Jak się odrobię z pilnej roboty, to coś na bazarek stworzę :)


na naszą prośbę odrazu szczepiliśmy te kotki
Ja miałam p. we wrzesniu, bałam się że mogłam coś przenieść jeszcze na transporterze, poza tym kotki za dwa tygodnie mają przyjechać do mnie więc musiałby byc zaszczepione dla bezpieczenstwa.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 83 gości