Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 31, 2007 21:31

Strasznie się cieszę :D :D :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 31, 2007 22:16

Dobrze ze jest reakcja na leczenie. Nie wiem czy rozpatrywalabym to w kategoriach cudu...cudem jest kazdy dzien... Jesli to faktycznie nowotworowe nacieczenie szpiku to wiadomo ze jest to kolejny, bardzo znaczny schodek w dol. Nie musi od razu oznaczac konca. I z Twojej relacji bije nadzieja, ze nie oznacza :) Ta droga, taka ostatnia droga razem, jest bardzo bardzo trudna. Ale i cenna. Na koncu tej drogi czeka nas rozstanie ale nie wiemy jak dlugo bedzie trwala podroz...i to ona jest naszym skarbem.cudem, wartoscia.
Moze to banalne ale ja tak staram sie do tego podchodzic...Nasza droga z Luniem tez jest ta ostatnia, ale specyfika jego choroby, jego organizmu, jest taka, ze jest ona rozciagnieta na naprawde dlugi czas.
Az za dobrze rozumiem jak sie wowczas funkcjonuje...Dlatego tak mocno odbieram Twoja hustawke emocjonalna i dlatego o tym pisze...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Śro sty 31, 2007 22:23

balam sie tu zajrzec znowu
a tu takie dobre wiadomosci :D
i niech jak najdluzej tak bedzie - bez cierpienia jego i Twojego :ok: :ok: :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro sty 31, 2007 22:30

Tak się cieszę :D :D :D
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro sty 31, 2007 22:36

Miaułłl
Cieszę sie z tych dobrych wiadomosci :) To prawda, że każdy dzień jest cudem więc oby więcej takich cudów Fil bo dopóki walczysz jesteś zwycięzcą :) Jesteśmy z Wami, będzie dobrze!!!
Oći Oći, Tvoje Oći kao sjaini biseri u noći...

ObrazekObrazekObrazek

Maraska

 
Posty: 163
Od: Pon sie 22, 2005 15:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 31, 2007 23:06

:ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro sty 31, 2007 23:35

Wczorajszy dzień był dla mnie koszmarem :(
Po raz pierwszy futerko przelewało mi sie przez ręce i ta moja niemoc :evil: właściwie to myślałm, ze to bedzie koniec naszej realnej przyjaźni :(
W nocy co chwile sie budziłam i sprawdzałam czy Fil oddycha, nasłuchiwałam rytm serca.
Rano nie miałam żadnej iskry nadziei na poprawę, dopiero po południu leciutko ożył, co wskazuje na podniesienie sie poziomu hemoglobiny. Stał sie ruchliwy i pewnie stąpał na nózkach, choć jego ciałko jest nadal wiotkie :(
Tak sobie mysle, że chyba zadzwonie do Wrocławia do dr (zapomniał nazwiska - z lecznicy Legwan) umówię sie na wizytę i moze nawet Fila zabiorę, niech go zbadają. Chciałabym aby podjeli sie leczenia erytropoetyną, może mają doświadczenie w podawaniu tego leku.
U mnie boją sie, a wrecz odradzają, że wysokie koszty a efekty moga być zadne, a to ja wiem, niemniej teraz gdy Fil leciutko sie dźwiga, to mam nadzieje na poprawę, nadzieje w tym leku.
Czy moga byc jakieś skutki uboczne podania erytropoetyny?
Czy jesli w tej chwili dostaje zelazo, to nie mozna mu aplikowac EPO?
Iniekcje zawsze lekarz podaje?

Fil napił sie wody Obrazek dokończył kolacyjke Obrazek zasypia mrrrmrrrrmrmrrrrr

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Czw lut 01, 2007 0:21

ja już się z nim żegnałam, a on wcale nie chce :D :D :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lut 01, 2007 1:18

dzioby 125 ,troche taktu!!!!!!!!!!!!!!
Filus,ja tu,kilka kilometrow od Ciebie,z calym moim stadkiem mocno trzymam kciuki.Twoja KOCHANA PANI ,nie opusci Cie w potrzebie i zrobi wszystko co mozliwe aby Ci pomoc.Nie poddawaj sie .Wszyscy sciskamy kciuki i bardzo mocno Ciebie i Pania wspieramy.Trzymaj sie dzielnie kochany.

crisan

 
Posty: 249
Od: Sob sty 20, 2007 22:19

Post » Czw lut 01, 2007 4:29

crisan pisze:dzioby 125 ,troche taktu!!!!!!!!!!!!!!

crisan, czytając wątek Fila nie można nie zauważyć, że dzioby125 to jedna z najbardziej kibicujących mu na wątku osób. A czytając jej post można się również domyślić końcówki: ja już się z nim żegnałam, a on wcale nie chce się żegnać :D :D :D
Czasem lepiej nie interpretować przez net czyichś wypowiedzi :wink:
Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Czw lut 01, 2007 6:56

Witajcie od rana :D .
Jak dzisiaj Filunio??
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Czw lut 01, 2007 7:46

no co za gość z tego Filka.Żeńska polowa Polski ryczała przez niego a on sobie z nas jaja zrobił.Chcial poprostu sprawdzić ile ma wielbicielek morducha piekna.Filek kocha Cię cała forumowa żeńska (i nie tylko)Polska więc juz nas nie wystawiaj na próby.Myj sie, wcinaj animonkę, denerwuj TŻ Jadziuni włażąc do szafy :wink: Juz mialeś dowód na to ilu masz fanów.

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Czw lut 01, 2007 7:56

crisan, czytając wątek Fila nie można nie zauważyć, że dzioby125 to jedna z najbardziej kibicujących mu na wątku osób. A czytając jej post można się również domyślić końcówki: ja już się z nim żegnałam, a on wcale nie chce się żegnać Very Happy Very Happy Very Happy
Czasem lepiej nie interpretować przez net czyichś wypowiedzi Wink


Bo dzioby125 to jest dobry duszek nerkowców :) Mi jak trzeba było to zasadziła takiego kopa na rozruch że odrazu sie pozbierałam i dostałam sił do dalszej walki o moją "nereczkę" Zresztą ja też już sie żegnałam z Filkiem a on wywinął numera i stwierdzial że "Dobra koniec tej zabawy bo sie baby poryczaly a rozmazane babska są paskudne".Kocinia sprawdza naszą odpornosć na stres :D

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Czw lut 01, 2007 8:17

Gama pisze:Bo dzioby125 to jest dobry duszek nerkowców :)

O, tak! Była jedną z osoób, które wykopały mnie z Leonkiem na badania, dzięki czemu on jest z nami dzisiaj i ma się zupełnie dobrze :D

Nieustające :ok: :ok: :ok: za Filusia :!:

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw lut 01, 2007 8:18

Bardzo sie ciesze ze jest lepiej.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, misiulka i 133 gości