Lidka pisze:Kiedy Filus mial kryzys? (nie mam kiedy poczytac)
Wczoraj, co zresztą wyniki pokazały, ale on już od soboty tracił apetyt, co zwaliłam na wstręt do Hilsa k/d, a do tego zaszył sie w szafie. Sikał pod siebie

posłanko było zalane.
Dzisiaj stan cięzki jakby sie usatbilizował, z tą róznicą, ze owszem Fil lezy , ale swoje potzreby załatwia w kuwecie. No i ma zrywy do mycia, najczęściej szarpie i liże opatrunek z wenflonem. Moze to co dostał wczoraj i dzisiaj zadziałało

Sama nie wiem, ale wale w niego homeopatyki , zelazo, kwas foliowy, a nawet coś na uszczelnienie naczyń
Własnie wstał i poszedł do drugiego pokoju i ..... wode popija
Matko

jak mu sterczy dupinka, jaka chuda
No i wskoczył na siku do kuwety
