
Też trzymam kciuki, mocno

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarna.wdowa pisze:Niestety boss dzisiaj nie wyjechałZa to wymusiłam dzisiaj na nim rozmowę
Zapytałam prosto z mostu o co chodzi i czy mam sama napisać wypowiedzenie czy w końcu dostan od niego
Oczywiscie zaraz zaprzeczanie, wypieranie się tego ze on mnie gnębi itp
I usłyszałam jakieś dziwne teksty o tym że chciał mnie zmotywować, bo widzi że nie mam ostatnio chęci do pracy![]()
A ogólnie zaczął się nad sobą użalać jak to źle mu prowadzić firmę, jak to pracownicy fizyczni źle pracują
i jak to tylko on się stara załatwiać pracę dla firmy a reszta żąda tylko wypłaty 1-go a poza tym nic nikogo nie interesuje
Pomijając fakt że pozwalniał lub sami się pozwalniali Prezesa, projektantów, automatyka i nikt inny się na tym nie zna
Wychodzi na to że byłabym dobrym pracownikiem gdybym załatwiła dla firmy kontrakt na 2 mln a tak to jestem balastem jak cała reszta![]()
![]()
Mam dosyć![]()
Od 9-go boss wyjeżdża na narty na tydzień - (oczywiście innie nie mogą nawet marzyć o dniu urlopu)
Do tego czasu poskładam sobie wszystkie dokumenty itp i od połowy lutego najprawdopodobniej idę na zwolnienie
czarna.wdowa pisze:Niestety boss dzisiaj nie wyjechałZa to wymusiłam dzisiaj na nim rozmowę
Zapytałam prosto z mostu o co chodzi i czy mam sama napisać wypowiedzenie czy w końcu dostan od niego
Oczywiscie zaraz zaprzeczanie, wypieranie się tego ze on mnie gnębi itp
I usłyszałam jakieś dziwne teksty o tym że chciał mnie zmotywować, bo widzi że nie mam ostatnio chęci do pracy![]()
A ogólnie zaczął się nad sobą użalać jak to źle mu prowadzić firmę, jak to pracownicy fizyczni źle pracują
i jak to tylko on się stara załatwiać pracę dla firmy a reszta żąda tylko wypłaty 1-go a poza tym nic nikogo nie interesuje
Pomijając fakt że pozwalniał lub sami się pozwalniali Prezesa, projektantów, automatyka i nikt inny się na tym nie zna
Wychodzi na to że byłabym dobrym pracownikiem gdybym załatwiła dla firmy kontrakt na 2 mln a tak to jestem balastem jak cała reszta![]()
![]()
Mam dosyć![]()
Od 9-go boss wyjeżdża na narty na tydzień - (oczywiście innie nie mogą nawet marzyć o dniu urlopu)
Do tego czasu poskładam sobie wszystkie dokumenty itp i od połowy lutego najprawdopodobniej idę na zwolnienie
czarna.wdowa pisze:
W robocie w sumie też nie ma kiedy sie ponudzić - czasem nie ma nawet kedy zjeść kanapki![]()
Rozesłałam dzisiaj po znajomych ze spisu numerów SMS-a że pilnie szukam roboty bo ta wykończy mnie psychicznie
Miło zaskoczyły mnie osoby z którymi mam sporadyczny kontakt (np. dyrektor z firmy w której pracowałam 7 lat temu)
Umówiłam się na kilka piw/herbatek, mam wysłać cv w kilka poleconych miejsc i mam czekać na wyniki kilku rozmów
Od razu jestem nastawiona bardziej optymistycznie do życia a Wy trzymajcie kciuki żeby coś z tego wyszło![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości