Biedronka, co została Łodzianką. Rodzinne fotki s 42

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 27, 2007 6:50

Aż miło czytać :D .
Marija niech się Wam układa jak najlepiej :ok: i pogódźcie się z Biedroneczką w łóżku :wink: , najfajniej będzie wszystkim razem :lol: .
Biedroniu :1luvu:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 27, 2007 8:42

Wspaniałe wieści, wspaniały domek, wspaniała Marija i wspamiała Biedronka :1luvu:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Sob sty 27, 2007 12:15

:balony: Cudowne wieści! No poprostu marija leje miód na nasze cerca.
Wiecie ja mam taką własną teorię "naukowa" wysnutą na podstawie obserwacji własnych - że schorniskowe kotki wzięte do domków bardziej lgną do facetów. Tłumaczę to tym że personel schroniskowy to chyba jednak w większości kobitki więc taka kicia dość już ma ciągłego towarzystwa bab i wcale się nie dziwię że chce zakosztawać męskiego towarzystwa :wink:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Sob sty 27, 2007 16:42

Biedroneczka- kotek, który penetruje wszystkie dziury :wink: Kitka została dziś wypuszczona "na pokoje". Oczywiście pod scisłą kontrolą i na czas określony. Rezydenci w roli gospodarzy się nie spisali, niestety :cry: :oops: Wieśka zaszyła się w schowanku własnymi pazurami pod fotelem wydartym, a Bronuś (na codzień wielki bohater, któremu nic nie straszne) stulił uszy po sobie, zaczaił się, obserwował i pofukiwał, warczał i bulgotał 8O
Gwiazda obeszła mieszkanie, zajrzała tu i ówdzie (czyt. w najciemniejsze kąty) i wróciła sama do swego azylu w sypialni....Oj, żeby sie towarzystwo polubiło :? Przy procesie docierania, podróż do Rzeszowa i z powrotem to był przysłowiowy "mały pikuś" :(

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 27, 2007 18:55

Marija :) cierpliwości....To prawie zawsze tak wyglada. ja mam czasem jakieś "tymczasy", przy ostatnim, Noworocznym Masławie-Gerwazym poszła w ruch...waleriana :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 19:07

Bronuś głupieje....Wyskrobał cały piasek z kuwety, a pustą kuwetę przewrócił 8O Siedzi na dywanie i kaszle- niemożliwe, zeby w ciągu 30 minut zachorował, prędzej gardło mu od fukania i prychania zaschło- a zatem robi wszystko, żeby zwrócić na siebie uwage. przytulany, warczy na mnie i gryzie....Vieśka nadal pod fotelem :cry: A to dopiero początek....
Najswobodniej z towarzystwa czuje się...Biedronka :P

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 27, 2007 19:42

marijo cierpliwości..... Prawie każde dokocenie tak wygląda, tym bardziej dorosłym kotem. Bronią swojego terytorium przed intruzem.
Jeszcze przez kilka dni będą fochy i demonstracje, póki będzie obco pachniała. Jak sie zapachy wymieszają, to ją zaakceptują. Nie sadzę, żeby były jaieś kłopoty, bo Biedronka jest wyjątkowo przyjazną koteczką i łatwo nawiązuje kontakt.
Zostaw ich na razie samych sobie, oczywiście pod dyskretną kontrolą, karm w tym samym pomieszczeniu, tylko w bezpiecznej odległości, szybko przywykną do siebie.

A Gwiazdeczka nas pozdrawia z nowego domku. To zdjątka przysłane przez Mariję.

ObrazekObrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 27, 2007 21:24

Bronuś i Viesia pewnie się martwią, że Biedronka odbierze im część Waszej uwagi, miłości a w dodatku może zacznie wyjadać im z miseczek i grzebać w kuwetce, więc się stresują i burczą. Nie wiedzą, że Biedroneczka to słodka kicia, która w schronisku chętnie dzieliła się frykasami z innymi zwierzakami...I pewnie faktycznie wielkie znaczenie ma obcy zapach Biedronki, zapach smutku, niepewności, nadziei schroniskowego kota...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon sty 29, 2007 9:29

Biedroniu jak tam zmiękczyłaś już serca rezydentów :?: :?:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon sty 29, 2007 9:44

Marija, zawsze pierwsze dni są trudne
Rezydentów intensywnie dopieszczaj, niech się nie czują jak najbardziej kochani :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 29, 2007 19:03

Kochane Ciocie!
Wiem, że martwicie się, ale chyba niepotrzebnie...Wyszłam już z pokoiku i zwiedziłam swoje nowe mieszkanko. Jest duże, ma mnóstwo fajnych zakamarków, gdzie mozna fajnie się chować i bawić :P Poznałam już moich towarzyszy...No, cóż: Mały szary kotek ucieka przede mną, a Bronek- to ten czarnuszek atrakcyjny, o którym już Wam pisałam- początkowo na mnie warczał, bardzo groźnie; teraz już tylko prycha, ale raz nawet dotknęliśmy się noskami...Zaraz uciekł i naburczał na mnie :cry: ale myślę, że dogadamy sie wkrótce :D Z Wiesią, to nie wiem jak bedzie, bo ciągle przede mną ucieka :evil: Najlepiej dogaduję się z Luckiem- to najstarszy pupilek moich dużych. Ma 3 lata i jest koszatniczką. To jest taka myszka, brązowa. Lucek nie ucieka jak podchodzę, moze dlatego, że jest w klatce.... :wink:
Muszę ze wstydem przyznać, że troche nabroiłam :oops: :oops: Chciałam wskoczyć na półkę i poniszczyłam Dużej różne rzeczy...Duża nie krzyczała, powiedziała tylko, że to da sie naprawić, i jeszcze, że to chyba przez to moje oczko- zle oceniam, czy cos jest daleko, czy blisko :cry:
A dziś w nocy tajemnica sie wydała....Spałam w sypialni z Dużą, bo Duży raniutko musiał wstać i nie chciał nas budzić, więc poszedł na tą kanapę, co Duża na niej śpi odkąd przyjechałam....A Ona nic nie wiedziała, ze ja jak śpie z Dużym, to śpie pod kołdrą :oops: :oops: No, a Ona kazała mi w nogach :!: :!: :evil: No to rozrabiałam, bo w koncu co, kurczę blade :!: Dopiero Duży zawołał, zeby mnbie wzięła pod kordłę, to sie uspokoiłam...Ale niedomyślna ta Duża :roll: Ale karmi dobrze, wczoraj dostałam nawet kocie mleczko, mniam, mniam.... :P
Jest mi tu dobrze, proszę sie nie martwić.Całuję was Wszystkie serdecznie i sciskam ile sił w łapkach :!:
Wasza Biedronka

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 29, 2007 19:54

Biedroniu, nie rozrabiaj za bardzo, bo zamast w łóżku będziesz spać w łazience :D

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 29, 2007 19:54

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:

Nasze złote Kundelkowe Słoneczko wreszcie śpi w prawdziwym łóżku, i to pod kołderką :ok: :ok: :ok:

Fakt- na początku w Kundelku też jej sie ciagle przydarzały wypadki, bo źle oceniała odległość. potem "opanowała" skoki, ale to może jej sie zdarzać. Dobrze, że Duża wyrozumiała :king:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon sty 29, 2007 20:26

Kochana Biedronia :1luvu: i wspaniali Duzi Biedroni :king:.
Marija dopieść Dziewczynkę ode mnie mooocno.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon sty 29, 2007 21:33

A czemu Biedronia jeszcze w Kociarni, a nie na Kotach? Panienko słodka, czas się przenieść :)
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 190 gości