Nadrobiłam zaległości.
Kociakowa szóstca boska - ten kto dostanie któregoś z nich od Mirki (a to nie bedzie łatwe wcale

) bedzie wielkim szczęściarzem...
Ozzy -

cudowny, wyrósł, zmężniał i jest niemożebnie piękny.
Rudasek - same dobre wieści - zdrowieje (biedna łapka ale biorąc pod uwagę co przeszła w stanie niezgorszym) i psuje się na całego
Biedny Murzynek... on był jednym z kotów które zainspirowały moje pragnienie mienia kota czarnego....
Dla Murzynka [*]