Buraski - już w domach

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 27, 2007 9:23 Buraski - już w domach

Dzisiaj mają do mnie przyjechać dwa kotki z Częstochowy. One nie mają gdzie mieszkać, a jest przeciez tak zimno :cry: . Przyjedzie do mnie śliczna kotka buraska z jednym z czworga dzieci. Płci młodszego kociaka jeszcze nie znam. Są to kotki z wątku florida blue:
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=39113
Mam nadzieje, że szybciutko znajdą swoje wymarzone domy.
Trochę problemów pojawiło sie ze sterylizacją kotki, ale wystawię coś na bazarku, więc może uda się nazbierać na zabieg. Sterylizacja jest konieczna, bo kotka już może być w ciąży. Poza tym kiedys też już była domowym kotkiem, a wylądowała na ulicy z potomstwem. Nie chciałabym, żeby jeszcze kiedykolwiek musiała przez to przechodzić.
Zdjęcia kotków wstawię, kiedy przyjadą do mnie.
Ostatnio edytowano Czw lut 15, 2007 10:22 przez Jaaga, łącznie edytowano 13 razy

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 27, 2007 11:28

Trzymam mocno kciuki! Cudownie,ze zdecydowalas sie im pomoc.
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Sob sty 27, 2007 13:53

:aniolek: :aniolek: :aniolek: prosimy o zdjęcia

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob sty 27, 2007 14:06

Kotki przyjadą wieczorem, więc na nowe zdjęcia trzeba poczekać. Fotki kotków są w wątku z Dogomanii, który podałam w pierwszym poście.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 27, 2007 14:12

U mnie się nie otworzyło.

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob sty 27, 2007 14:33

Właśnie dowiedziałam sie, że kocie dziecko to chłopczyk burasek.
Komu więc ślicznego maluszka :?:
Mysza_7, sprawdzałam i mnie otwiera się wątek z Dogo, więc nie wiem co jest nie tak. Zdjęcia kotów zamieszczone są tam na "psach w potrzebie" w "Innych". Wieczorem bedą nowe.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 27, 2007 23:02

Właśnie przyjechały koty. Kotka jest milutka i śliczna. Młody kocurek jest trochę dzikuskowy, ale nic dziwnego, że po łapaniu, zmianie domów nie ma jeszcze zaufania do ludzi. Mam nadzieję, że dobre jedzonko i miejsce przy kominku zrobią swoje :lol:.
Pani, która do tej pory karmiła kotki i je przywiozła dała dla nich 70 zł., więc kupię dla obu szczepionki i Stronghold.
Zdjęcia wstawię jutro, bo kotki teraz odpoczywają.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 28, 2007 9:27

Jaaga pisze:Właśnie przyjechały koty. Kotka jest milutka i śliczna. Młody kocurek jest trochę dzikuskowy, ale nic dziwnego, że po łapaniu, zmianie domów nie ma jeszcze zaufania do ludzi. Mam nadzieję, że dobre jedzonko i miejsce przy kominku zrobią swoje :lol:.
Pani, która do tej pory karmiła kotki i je przywiozła dała dla nich 70 zł., więc kupię dla obu szczepionki i Stronghold.
Zdjęcia wstawię jutro, bo kotki teraz odpoczywają.


czekamy na fotki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Nie sty 28, 2007 16:59

Dzis, kiedy stres związany z podróżą i nowym miejscem minął, okazało się, że młody kocurek jest niesamowitym pieszczochem :lol: . Ledwie zacznie się go głaskac, a już włącza motorki, wtula się w człowieka i nie mysli nawet o zejściu z kolan. W związku z tym pilnie szukam domu dla przytulaska. Co prawda, początkowo jest nieufny, ale kiedy przekona się, ze nic mu nie grozi, to jest przekochany.

Obrazek

Obrazek

Z mamusią jest gorzej. Przede wszystkim ma już dość towarzystwa swojego potomka i przy kazdym kontakcie warczy i stara się go pacnąć łapą. Młody jest zdziwiony, ale nauczył się już, że jak matka ma muchy w nosie, to trzeba zmykać. Jeśli chodzi o relacje z człowiekiem, to jest dziwnie. Wcale się nie boi, lezy sobie rozluźniona, jednak toleruje kilka głasków, a potem uderza rękę pazurami lub zębami i ma dosyć. Ma dziwne zamiłowanie do wylegiwania się w żwirku :roll: . Najpierw spała w kuwecie, a później wysypała sobie żwirek na podłogę i w tym śpi. Zdjęc mamusi na razie nie ma, bo odwróciła się do mnie tyłem i i drzemie.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 28, 2007 23:51

Iwonka (u niej kotki spędziły noc) mówiła, że 100% kuwetkowosci :) wiec nie wiem skąd to spanie na żwirku .... :roll:
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 29, 2007 8:53

Owszem, korzysta z kuwety, a śpi w żwirku wysypanym na podłogę, taka sprytna :lol:.
Problemem są wzajemne relacje kotów. Nawet kiedy mam na rękach małego, to kotka patrzy na niego i warczy, a on się kuli i chce zmiatać w jakiś kąt. Nie pozwala mu się zbliżyć do jedzenia i kuwety, jeśli sama jest obok. Młody podchodzi tylko wtedy, kiedy ona śpi. Trudno uwierzyc, że do niedawna opiekowała się nim troskliwie. Moje koty boją się podchodzić na odległość mniejszą niż 5 metrów, tak prycha i warczy. Ona chyba powinna zamieszkać w jakimś niezakoconym domku.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 29, 2007 12:45

Myślę, że kotka bardzo chce znaleźc dom i kociaka traktuje po prostu jak konkurencję, tym bardziej że nie jest już malutki :wink: A w ciąży czasem nie jest?
Jaaga masz PW.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Pon sty 29, 2007 12:52

W ciąży chyba już jest, dlatego sterylka konieczna. Z kotkami dostałam pieniądze od pani karmicielki, ale to starczy na stronghold i szczepienie. Każdy chce kota zaszczepionego i odrobaczonego. Wystawiłam książki na bazarku, żeby nazbierać na zabieg.
PW nie dostałam.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 29, 2007 13:02

Jaaga pisze:PW nie dostałam.

sprawdz jeszcze raz :wink:

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Wto sty 30, 2007 8:53

Mama okazała się złośnicą tylko przy młodym. Jeśli jest sama, to jest spokojna. Potrzebny dom niezakocony :!:
Podrostek jest towarzyski. Dziś przytulał się do mojego Latarka i ocierał się o niego, wreszcie szczęśliwy, że nie jest gryziony i bity, tak jak przez mamę. Latarkowi też się podobało, choć był zaskoczony tymi pieszczotami. Śmiesznie wyglądali razem, Latarek bury olbrzym i jego kopia - miniaturka :D .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości