Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[Dorota]

Tyle moge.
W tej chwili.
I z odleglosci:

:ok::ok:
:ok:

[Happy]

Tak sobie jeszcze mysle, ze trzeba byloby zatrudnic psa tropiacego chyba, bo warunki sa nienajciekawsze i minelo juz sporo czasu. Ale moze to jakas szansa?

[Tweety]

to ze strony tego programu Kundel Bury: To ze strony kundla


"Aby zamieścić ogłoszenie należy wysłać SMS z kodem żądanego działu i treścią ogłoszenia (do 160 znaków) na podane niżej numery:

Zwierzęta do oddania - należy wysłać kod TKOWP i treść ogłoszenia na nr 7268 (2,00 zł netto za 7 dni publikacji)

Zwierzęta zaginione - należy wysłać kod TKOWZ i treść ogłoszenia na nr 7268 (2,00 zł netto za 7 dni publikacji)

Zwierzęta znalezione - należy wysłać kod TKOWN i treść ogłoszenia na nr 7268 (2,00 zł netto za 7 dni publikacji)

Ogłoszenie publikowane są jednocześnie w telegazecie TVP3 Kraków."

[crisan]

HAPPY,super pomysl!
Jesli trzeba ,to wspomoge finansowo takie dzialania.Bardzo czesto mysle o Smoczku i caly czas mam nadzieje ,ze sie znajdzie,ale moze trzeba te poszukiwania "przyspieszyc"przy pomocy psa?Niech juz p.Zosia nie cierpi i kotus tez.Tak bardzo licze na to ,ze sie znajdzie.iNACZEJ BYC NIE MOZE.

[Zowisia]

witajcie
dopiero teraz moge napisac. wrocilam ok. 20, bardzo juz glodna
i zmeczona.
Musialam sie zajac kotami, biedne, nic do roboty ... same ..
a potem odpisywaniem na rozne pilne listy Smoczkowe.

Tak wiec, wrocilam rzecz jasna z niczym, zawieja, snieg
pustka, wieczny halas samochodow ... nie da sie nic uslyszec.
Jedzenie zamarza na mrozie. Pod zaroslami lezalo nietkniete
od wczoraj, pod balkonem chyba zjadl kot sasiadow albo obcy,
jakies slady byly, ale czyje ???
Zbadalysmy z Pania Aneta cala sytuacje na miejscu,
sprawdzilysmy piwnice i mozliwosci, obeszlysmy teren
porozmawialam z kilkoma osobami ... nic.

Tropienie z psem na sniegu ... nie mam dostepu do takiego
psa, ludzie nie wpuszcza mnie do ogrodow, slady dawno
wywiane i zasypane. Tutaj nie widze szansy, ale bardzo dziekuje
za pomysl, moze jak sie ociepli. Tylko skad psa ? I kocyki juz
chyba stracily zapach Smoczka po 17 dniach.

Dzieki jednakze bardzo.
Wciaz slysze przekonywania, ze Smoczek ma cieply kat
i jedzenie u kogos. Wszystkie wzgledy wskazuja, ze to
bardzo prawdopodobne, a argument pogodowy tez ma wielka
wage, jesli chodzi o zniechecenie do poszukiwan.

Tweety - bedziemy w kontakcie, ja chce jutro jechac do M1
na aukcje kotow, zostawic ogloszenie. Potem moge byc
w Cichym Kaciku. Ew. zadzwonie albo Ty napisz co i jak
planujesz. Twoj sms dzis doszedl do mnie nieskonczony ?
nie mialam juz kiedy dac Ci o tym znac.
SMSy do Kundla Burego oczywiscie wysylalam (3-4x),
ale nigdy nie widze swojego ogloszenia; w odpowiedzi dostaje
zawsze sms z tekstem: tekst ogloszenia zmodyfikowany zgodnie
z regulaminem telewizji. CO TO U LICHA ZNACZY ??
pieniadze biora na pewno, a potem co ?

dzieki Wam jak zawsze; dzis przegladalam zdjecia Smoczka
- nie jest to najweselsze zajecie (musialam, bo wysylalam
znowu gdzies) ..
dobrej nocy, dobrej niedzieli
zo

[magicmada]

czytam ten wątek z nadzieją na szczęśliwe zakończenie, pozdrawiam mocno.

[Zowisia]

Crisan - DZIEKI !
dobranoc

:)
od poniedzialku dalsze wiesci
- jak odbiore naklad z drukarni,
rusza plakatowanie.

zobaczymy
dziekuje
zo

[Zowisia]

MagicMada - oczywiscie tez dzieki !
:)))

wylaczam sie na dzisiaj
zo

[Dorota]

Hop na pierwsza strone!

[Happy]

Tropienie z psem na sniegu ... nie mam dostepu do takiego
psa, ludzie nie wpuszcza mnie do ogrodow, slady dawno
wywiane i zasypane. Tutaj nie widze szansy, ale bardzo dziekuje
za pomysl, moze jak sie ociepli. Tylko skad psa ? I kocyki juz
chyba stracily zapach Smoczka po 17 dniach.

Ja tez nie mam dostepu do takiego psa, ale mysle, ze mozna sie rozejrzec, napisac chocby prosbe o pomoc na dogomanii A moze tez ktos ma znajomych w policji?

Jesli pies podejmie trop, to nie trzeba bedzie wchodzic do KAZDEGO ogrodu, a tylko tam, gdzie pies uzna za stosowne. Moze ktos wybralby sie z Toba? Mam na mysli osobe, ktora nie jest tak zmeczona jak Ty poszukiwaniami i bedzie miala sile przekonywania, aby wpuscili Was do obejsc Takiej swiezej sily Ci na pewno trzeba, Zowisiu, bo przeciez tyle dni poszukiwan zmeczyly Cie psychicznie i fizycznie.

Kocyki pewnie jeszcze pachna Smoczkiem, my tego nie wyczujemy, ale pies pewnie tak. Ja bym probowala Psy sa madre

Aha, i crisan chce pomoc, to tez cudowna wiadomosc

Przemysl sprawe, ja chetnie pomoge ile bede w stanie przez siec - bede szukac kontaktow i mozliwosci.

[Zowisia]

Dorocie i Happy, dzieki !
wrocilam niedawno z wyprawy na aukcje kotow,
bylo ich tam kilka w klatkach i jeden szczeniak ..
moze znajda domy, oby. Przy mnie poszedl jeden :))
Profesor Nehring z Fundacji Zwierz.Krakowa sama
tam pakowala koty, zalepiala pudla ... mowila,ze ok. 500
kotow rocznie znajduje domy w ten sposob.

Ja tylko zostawilam ogloszenie Paniom, poplakalam sobie, i wlasciwie
bez odczucia, ze to cokolwiek da, pojechalam z powrotem do domu.
Teraz korespondencja i przez reszte niedzieli praca.

Co do psiego tropienia: dzieki za podtrzymanie tej propozycji,
ja napisze na dogomanie, moze cos uzyskam, ale na policji nie znam
nikogo. Przy takich opadach sniegu watpie, zeby ktokolwiek chcial
mi wypozyczyc psa z pracownikiem ... ale sprawdze tez ze Straza
Graniczna, uslysze ich zdanie (maja psy na lotnisku). Kiedys
cos dla nich tlumaczylam, moze przynajmniej wysluchaja co mam
do powiedzenia.
Ja mam trzy koty i zaden kocyk czy szmatka nie bedzie pachnial
wylacznie jednym; ale zawiazalam wlasnie dwa szmatko-kocyki
w torbe plastikowa, moze jakis slad ocaleje ? O ile pamietam,
wlasnie Smoczek czesto z nich korzystala (spanie w umywalce).

Jutro ide po odbior plakatow, i musze przed wieczorem znalezc
agencje do rozklejania, zeby przez noc powiesili. Ta agencja ktorej
juz raz zlecilam, nie bardzo spelnila moje oczekiwania ...

Dzieki, wracam do pisania dzien sie konczy strasznie szybko
zo

[crisan]

Droga pani Zosiu!
Dobrze Pani zrobila zawijajac "szmatko - kocyki"w foliowy worek.Nigdy nie wiadomo,kiedy moga sie przydac.Zagladam do tego watku jak do zadnego innego.Caly czas mam nadzieje,ze Smoczek sie znajdzie.Jesli moge sluzyc jakakolwiek pomoca ,prosze dac znac.Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki.
Psuje mi sie komp,nie moge pisac,mam nadzieje ,mze dojedzie ta wiadomosc

[Zuzia1]

Codziennie tu zaglądam i sprawdzam , czy Smoczek się znalazła . Trzymam kciuki , żeby wszystko skończyło się dobrze .

[Dorota]

Caly czas:

:ok::ok:
:ok:

[Zowisia]

Crisan i Zuzia - dzieki ...
dzieki za wsparcie i zagladanie, i za cenna oferte pomocy !!
:)))

Ja wlasnie sie wyciagnelam za uszy z betow o 6 rano, i probuje dokonczyc
zlecenia, male szanse, zebym zdazyla, ale probuje. Za duze zaleglosci..
Znowu trzeba bedzie przepraszac za przekroczenie terminow.

Nie wiem, czy zdolam dzis zamowic wieszanie plakatow, pewnie je odbiore w ciagu dnia; ale pogoda tak okropna, ze malo kto chodzi
piechota, a jesli nawet, to patrzy glownie pod nogi, nie na slupy
ogloszeniowe. Musze zreszta zbadac oferty cenowe agencji plakatowania
bo za 3 dni wiszenia kilkaset zlotych to mi sie wydaje potwornie duzo.
Wiec sprawa moze sie odwlec do jutra, czyli afisze wisialyby od srody.

O psim tropieniu przy tej pogodzie chyba tez nalezy przestac myslec;
ale zachowam te opcje na pozniej.

Wieczorem wczoraj mialam kolejny telefon (sa juz o wiele rzadsze...)
o kocie nieznanym, opisu brak, plec niewiadoma, ale udalo mi sie
uzyskac towarzystwo i pojedziemy sprawdzic dzis po 21.00.
Dosc daleko - ale chyba nie zbyt daleko - od rejonu zero.

Na razie tyle, wracam do pracy
jeszcze raz dziekuje .. dam znac co udalo sie w ciagu dnia
i jakie wyniki sprawdzania.
serdecznie pozdrawiam, zo