Mówią o mnie Miś Uszatek.... Nadaję z nowego Domu :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 27, 2007 0:03

Własnie! :D
A jedna Ciotunia Wariatka (mam nadzieję, że mi wybaczy to określenie... 8) jechała do Rzeszowa z Warszawy o jakiejś dramatycznej porze tylko po to, żeby osobiście poznać pewnego NieZwykłego Czarnego Kota (patrz wątek Czekoladki). Tylko poznać...a potem z oczami na zapałkach wrócić z powrotem :roll:

Więc 2,5 godziny pociągiem to żaden wyczyn... 8)
A w ogóle to witaj :D i decyduj szybciutko, bo Uszatek obserwowany jest przez PIĘC osób...One też już wiedzą, że to WYJĄTKOWY KOT :!:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 0:11

Ja też wiem, ale mam dużego psa :cry:

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Sob sty 27, 2007 0:15

Obrazek

Chyba, że Twój pies jada takie Wieeeeelkie Koty.... :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 0:28

Właśnie nie wiadomo czy da szanse czy ruszy na obiad 8)
Mnie się marzy taki zestaw pcio-koci ale jestem początkująca i nie wiem, czy umiem.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Sob sty 27, 2007 8:47

Proszę, proszę jakie u Usztka poruszenie, ale nie dziwota, bo to kawał kota.
A z Krakowa faktycznie niedaleko, ale jakoś nikt się tam nie wybiera, ale Lublin to ostatnio Zabajka często odwiedza, więc jak by co to krzyczeć :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Sob sty 27, 2007 9:28

Kciuki potrzebne !
Nic nie powiem, zeby nie zapeszac !
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 27, 2007 10:59

Trzymam, trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Sob sty 27, 2007 12:24

Guniaaaaaaaaa.... :twisted: :wink:
Ale jak już będziesz mogła powiedzieć to melduj NATYCHMIAST :!: :D

Na wszelki wypadek:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 13:26

Uszatek "zaklepany" :D Jeszcze tylko parę dni musi zaczekać,aż będę mogła po niego jechać.

gpal

 
Posty: 46
Od: Pt sty 26, 2007 22:01

Post » Sob sty 27, 2007 13:44

YES, YES,YES

:balony: :1luvu: Uszatku,bedziesz miał Domek :1luvu: :balony:

gpal....czy ABY NA PEWNO mam zdjąć Uszatka z Allegro.... :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 13:49

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob sty 27, 2007 14:10

rozmawiałam z szefową schroniska, obiecała opiekować się uszatkiem do mojego przyjazdu.Jak nie uda się nic wcześniej załatwić to najpóżniej w przyszłą sobotę jadę osobiście po niego.Nie wiem tylko jak wytrzymam ten tydzień :(

gpal

 
Posty: 46
Od: Pt sty 26, 2007 22:01

Post » Sob sty 27, 2007 17:58

Byłam dzis u Misia. Miś jest strrrraszny pieszczoch, barankował, miział sie, łasił az w końcu ugryzł mnie w ucho z tej miłości 8O.

Tylko zauważyłysmy, że cos kicha, zaraz dostał leki, tak więc jakakolwiek podróz na pare dni wstrzymana. Mam nadzieje, że to nic grożnego i szybko sie z tym uporamy.
Ale kciuki to ze wszech miar wskazane.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 27, 2007 18:31

Nooooooooooo... Uszatek nie wygoopiaj się......

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 19:21

GuniaP pisze:Byłam dzis u Misia. Miś jest strrrraszny pieszczoch, barankował, miział sie, łasił az w końcu ugryzł mnie w ucho z tej miłości 8O.

Tylko zauważyłysmy, że cos kicha, zaraz dostał leki, tak więc jakakolwiek podróz na pare dni wstrzymana. Mam nadzieje, że to nic grożnego i szybko sie z tym uporamy.
Ale kciuki to ze wszech miar wskazane.


Mnie też :roll: :lol:
Ugryzł mnie "pieszczotliwie" :roll: w ucho :!: Ale przez chwilę sie bałam, że będę sobie mogła drugi kolczyka założyć :wink:
Wygląda to tak, jak zaloty kocurka :oops: Uszatek stracił niedawno swoja męskość :oops: :lol:
Próbuje nadrabiać miną i sprawiać wrażenie, że jemu to tam wisi, ale być może hormonki jeszcze szaleją. Może mu to czułe gryzienie przejdzie.
Na wszelki wypadek jednak przyszły opiekun musi to wziąć pod uwagę i poza odpowiednim transporterkiem zaopatrzyć się n nauszniki :wink:
Dziś przyjrzałysmy sie mu dokładniej- Uszatek troszkę schudł na tym schroniskowym żarełku, ale ma fantastyczną budowę: jak chłopak śląski: w barach szeroki, w ...... wąski :lol:
Ostatnio edytowano Sob sty 27, 2007 21:29 przez agnes_czy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 156 gości