Wątek Azorka i reszty!!!

[czarna.wdowa]

Coś jest z tymi mikrusami nie tak
Nas Dami też tylko dlatego przydybał z szynką z jego kanapki że Sari mlaskała
równie pokrzywdony Simbuś

[gattara]

Biedaku
Mnie tylko Kiwaczek próbuje coś podebrać, w końcu to syn - czasem coś dostanie . Duża się nie mieści pod lodówkę i tu następuje wyższość Kotecka nad Dwunogiem .
A kuraka i tak zabrała ...
Zagłodzony Azor.....
I Kiwaczek też

[Kicorek]

Moja zabrała z blatu i białego kurczaka, i mnie, i rybę

[gattara]

Duża miała dzień zbierania drobiu i ryb z blatu Strzeż się bracie, Ona jest dzisiaj zdenerwowana i może Ciebie na obiad przyrządzić
Zbulwersowany Azor

[Kicorek]

Wyprowadzam się
Cyryl

[gattara]

Ależ mamy od rana pogodę, takiej zadymki dawno nie widziałam, wróciłam podobna do bałwanka, można mnie było tylko poznać po torebce .
Kociaste nie odchodzą od okien, próbują łapać płaty śniegu, oj zmarzłyby im te wygrzane na kaloryferze doopki , mogliby docenić swoje szczęście - ale gdzie tam, głupieją od rana jakby to była ostatnia rzecz w ich życiu ...

[pixie65]

Ciociu Gattaro, właśnie one się cieszą, że nie muszą na tym śniegu i mrozie....Moje wychodzą tylko na chwilkę i zaraz pędem do domku, no i...chyba sie trochę nudzą, bo zaczynają się tłuc....Albo podczytują wątek Azorka i reszty pod moją nieobecność

A tak poza tym...jak się miewasz...?

[gattara]

Cieszą się , oj cieszą ... ale pudełkami które im dzisiaj przyniosłam , niech się zajmą czymś bo zwariuję z tymi rozrabiakami .
Przytaszczyłam ogromne tekturowe pudła po ciastkach i zrobiłam kociastym "wesołe miasteczko" , teraz układ jest taki: z jednej strony wystaje głowa Falki, z drugiej ogon Kiwcia, z trzeciej łapki Azora . Wygląda na to że mam jednego różnokolorowego kota , ewenement na skalę światową .
Danusiu jestem przemęczona, ale póki co jakoś sobie radzę, gorzej mają się moje plecy i krzyż - takiego orła dzisiaj wywinęłam na chodniku, że aż wstyd .

[gauka1]

Oj, tak to jest z tymi wielbicielkami i miłośniczkami kotków...
Jak sobie sama nie znajdę jakiegoś jedzenia to przecież umrę z głodu!
Ale dzielę się z Gałką (choć ona to jakaś dziwna: wołam, wołam, a ona śpi,
a mięsko/masło/serek jajko leżą i czekają -
- aż żal, żeby się marnowało bezpańskie jedzonko)
Pozdrawiam, L.

[gattara]

Bardzo słusznie rozumujesz Lolka , trzeba sobie samemu radzić, one niby tak nas kochają a głodzą niemiłosiernie i nie chcą dawać najlepszych rzeczy .
Ja kiedyś schowałem się w lodówce ale Duża mnie znalazła , coś wymyślimy, zobaczysz .
Podstępny Azor

[gauka1]

Gałka ludzkiego się brzydzi, więc jestem zdana wyłącznie na siebie : (
A czy mnie ktoś pyta, czy nie zjadłabym, na ten przykład, grochóweczki?
Nikt nie pyta !!
A jak się sama częstuję od razu dramat, że mi zaszkodzi !!
Co mi ma zaszkodzić? Jedzenie?
To co mam nie jeść i umrzeć z głodu?

Poza tym, podobno jesteś tym, co jesz.
No, to ja wczoraj byłam torcikiem makowym...
Słodka jestem, nie?
L.

[Hannah12]

Oj gładzą, głodzą. Ale zawsze można podkraść trohę sera żółtego,
szyneczki, jajcznicę z patelni, wypić mleko, czy śmietankę
Umię już otworzyć drzwiczki od szafki i wejść do wiadra na śmieci .
Tylko nie rozumie dlaczego Pysia najchętniej wyjada suchy chleb .
Pozdrawiam Haker

[dedi]

Miauuuu Azorku a własnego wąteczku tam to nie łaska załozyć? Ale fajnie ze zajrzałeś z rodzinką miauuuuu, łaszę się - Figa

U nas tez pada, a Kitty dopomina sie wypuszczania na dwór jakby bylo lato, wrrrr

[gattara]

Poza tym, podobno jesteś tym, co jesz.
No, to ja wczoraj byłam torcikiem makowym...
Słodka jestem, nie?
L.

Pewnie że jesteś słodka .
Ja dzisiaj ukradłem .... tzn. przygarnąłem woreczek kiszonej kapusty , Duża wrzeszczała i próbowała mi go zabrać, broniłem się jak lew .
Zakwaszony Azor

Miauuuu Azorku a własnego wąteczku tam to nie łaska załozyć? Ale fajnie ze zajrzałeś z rodzinką miauuuuu, łaszę się - Figa

Założę, najpierw muszę się rozgościć , na razie będę Ciebie odwiedzać.
Azik

Nooo, bigos ugotowany, oczywiście z ogromną pomocą Azora.
Teraz kociaste mają inne zajęcie, przeżywamy istne oblężenie ptaków w naszym karmniku na balkonie - wszystkie moje drapieżniki nie odklejają się od szyby , ptaki mają to w nosie, po prostu już się przyzwyczaiły .

[Aniołek_]

Dzisiaj Kitek też polował na ptaki tylko szkoda, że cały czas się o szybę obijał a na śnieg tez chce wyjść, oj chce tylko, że on jak juz wyjdzie to ani w głowie mu wracać