Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 26, 2007 15:53

Coś jest z tymi mikrusami nie tak :roll:
Nas Dami też tylko dlatego przydybał z szynką z jego kanapki że Sari mlaskała
równie pokrzywdony Simbuś
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt sty 26, 2007 15:55

Biedaku
Mnie tylko Kiwaczek próbuje coś podebrać, w końcu to syn - czasem coś dostanie :twisted: . Duża się nie mieści pod lodówkę i tu następuje wyższość Kotecka nad Dwunogiem :ryk:.
A kuraka i tak zabrała :evil: ...
Zagłodzony Azor.....

I Kiwaczek też :D
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sty 26, 2007 16:00

Moja zabrała z blatu i białego kurczaka, i mnie, i rybę :evil:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 26, 2007 16:20

Duża miała dzień zbierania drobiu i ryb z blatu :lol: Strzeż się bracie, Ona jest dzisiaj zdenerwowana i może Ciebie na obiad przyrządzić :twisted:
Zbulwersowany Azor
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sty 26, 2007 16:23

:strach:
Wyprowadzam się
Cyryl
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30863
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 27, 2007 11:20

Ależ mamy od rana pogodę, takiej zadymki dawno nie widziałam, wróciłam podobna do bałwanka, można mnie było tylko poznać po torebce :lol: .
Kociaste nie odchodzą od okien, próbują łapać płaty śniegu, oj zmarzłyby im te wygrzane na kaloryferze doopki :lol: , mogliby docenić swoje szczęście - ale gdzie tam, głupieją od rana jakby to była ostatnia rzecz w ich życiu :twisted: ...
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 27, 2007 12:40

Ciociu Gattaro, właśnie one się cieszą, że nie muszą na tym śniegu i mrozie....Moje wychodzą tylko na chwilkę i zaraz pędem do domku, no i...chyba sie trochę nudzą, bo zaczynają się tłuc....Albo podczytują wątek Azorka i reszty pod moją nieobecność :twisted: :wink:

A tak poza tym...jak się miewasz...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob sty 27, 2007 13:17

Cieszą się , oj cieszą :lol: ... ale pudełkami które im dzisiaj przyniosłam :lol: , niech się zajmą czymś bo zwariuję z tymi rozrabiakami :evil: .
Przytaszczyłam ogromne tekturowe pudła po ciastkach i zrobiłam kociastym "wesołe miasteczko" :wink: , teraz układ jest taki: z jednej strony wystaje głowa Falki, z drugiej ogon Kiwcia, z trzeciej łapki Azora 8O . Wygląda na to że mam jednego różnokolorowego kota :ryk:, ewenement na skalę światową :lol: .
Danusiu jestem przemęczona, ale póki co jakoś sobie radzę, gorzej mają się moje plecy i krzyż - takiego orła dzisiaj wywinęłam na chodniku, że aż wstyd :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 27, 2007 13:23

Oj, tak to jest z tymi wielbicielkami i miłośniczkami kotków...
Jak sobie sama nie znajdę jakiegoś jedzenia to przecież umrę z głodu!
Ale dzielę się z Gałką (choć ona to jakaś dziwna: wołam, wołam, a ona śpi,
a mięsko/masło/serek jajko leżą i czekają -
- aż żal, żeby się marnowało bezpańskie jedzonko)
Pozdrawiam, L.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 27, 2007 13:29

Bardzo słusznie rozumujesz Lolka :D , trzeba sobie samemu radzić, one niby tak nas kochają a głodzą niemiłosiernie i nie chcą dawać najlepszych rzeczy :evil: .
Ja kiedyś schowałem się w lodówce :twisted: ale Duża mnie znalazła :evil: , coś wymyślimy, zobaczysz :twisted: .
Podstępny Azor
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 27, 2007 13:58

Gałka ludzkiego się brzydzi, więc jestem zdana wyłącznie na siebie : (
A czy mnie ktoś pyta, czy nie zjadłabym, na ten przykład, grochóweczki?
Nikt nie pyta !!
A jak się sama częstuję od razu dramat, że mi zaszkodzi !!
Co mi ma zaszkodzić? Jedzenie?
To co mam nie jeść i umrzeć z głodu?

Poza tym, podobno jesteś tym, co jesz.
No, to ja wczoraj byłam torcikiem makowym...
Słodka jestem, nie?
L.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 27, 2007 14:02

Oj gładzą, głodzą. Ale zawsze można podkraść trohę sera żółtego,
szyneczki, jajcznicę z patelni, wypić mleko, czy śmietankę
Umię już otworzyć drzwiczki od szafki i wejść do wiadra na śmieci :P.
Tylko nie rozumie dlaczego Pysia najchętniej wyjada suchy chleb :roll:.
Pozdrawiam Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob sty 27, 2007 15:52

Miauuuu Azorku a własnego wąteczku tam to nie łaska załozyć? Ale fajnie ze zajrzałeś z rodzinką miauuuuu, łaszę się - Figa

U nas tez pada, a Kitty dopomina sie wypuszczania na dwór jakby bylo lato, wrrrr

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 27, 2007 16:34

Lolka pisze:
Poza tym, podobno jesteś tym, co jesz.
No, to ja wczoraj byłam torcikiem makowym...
Słodka jestem, nie?
L.

Pewnie że jesteś słodka :love:.
Ja dzisiaj ukradłem .... tzn. przygarnąłem woreczek kiszonej kapusty :twisted: , Duża wrzeszczała i próbowała mi go zabrać, broniłem się jak lew :twisted: .
Zakwaszony Azor


Figa pisze:Miauuuu Azorku a własnego wąteczku tam to nie łaska załozyć? Ale fajnie ze zajrzałeś z rodzinką miauuuuu, łaszę się - Figa

Założę, najpierw muszę się rozgościć :wink: , na razie będę Ciebie odwiedzać.
Azik


Nooo, bigos ugotowany, oczywiście z ogromną pomocą Azora.
Teraz kociaste mają inne zajęcie, przeżywamy istne oblężenie ptaków w naszym karmniku na balkonie - wszystkie moje drapieżniki nie odklejają się od szyby :roll: , ptaki mają to w nosie, po prostu już się przyzwyczaiły :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob sty 27, 2007 19:41

Dzisiaj Kitek też polował na ptaki :D tylko szkoda, że cały czas się o szybę obijał ;) a na śnieg tez chce wyjść, oj chce :lol: tylko, że on jak juz wyjdzie to ani w głowie mu wracać ;)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości