Witajcie!
Byłam u weta na Wołoskiej (Marcel).
No więc tak: szkoda, że wcześniej nie zapytałam Lidiyi co Kajtek zwykł jeść- to by ułatwiło diagnozę. No i rzeczywiście mogła to byc reakcja na zmiane karmy... Frodek wczesniej wcinał whiskasa toteż był przyzwyczajony. Chociaz 3 dni temu dałam Kajtkowi saszetke z jagnieciną i NIC

Dopiero wczoraj po tej puszce...
Nie wiadomo czy to robaki, kupka zmieszała się ze żwirkiem i nic nie było widać.
Jest jeszcze straszliwe podejrzenie o panleukopenie

Wtedy Frodkowi też się oberwie...
Na razie obserwacja.
Kajtus dostał 2 zastrzyki na powstrzymanie biegunki (zdaje się): Atropinum cośtam oraz Cetoral albo catosal (nie moge rozczytać, a nie pamietam nazwy

)
Dostał równiez taką żółta pastę do buźki (wifuroksazol, nifuroksanol...nie wiem...) na pobudzenie apetytu: ma ja przymować przez 3 dni, 3 razy dziennie.
Coś z tych specyfików jest antybiotykiem, ale nie wiem które
Poza tym ma byc na diecie: suche na razie odpada (zbytnio podrażnia), oczywiście whiskas też
Właśnie gotuje im kurczaka
Poza tym Kajtuś dostanie Gerbera (kurczak oraz indyk), jak pani wet poleciła. A Frodo, no cóż- dokończy na razie whiskasa, bo jutro nic innego nie kupię... No i będę je musiała oddzielnie karmić, bo będą zazdrośnie na siebie patrzeć
Ps. Gdzie kupujecie jakieś dobre jakościowo mokre jedzenie (oprócz iamsa i hillsa)? Zuza? I inne Ursynowianko-mokotowianki
