Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 21, 2007 14:16

No, Smoczku, koniec żartów i zabaw w chowanego. My z Zosią zaraz nadciągamy a ty wychodzisz z kryjówki. Kocinko, miej litość nad ta twoją Zosią, bo jej już brak sił i oczy wypłakane ... :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 17:06

Tweety,
jeszcze raz dzieki !!

szukalysmy dzis w odleglejszym punkcie Krakowa
(po anonimowej informacji telef. wczoraj)
- nic. Nawet sladu kota, wialo juz bardzo mocno
choc byla dopiero trzecia po poludniu.

Rejon zero - nic. Obeszlysmy go wczesniej,
i jeszcze raz w drodze powrotnej. Wiatr straszny
huczy i zimno bardzo.
Zostawilam jedzenie w punkcie zero i jeszcze
tam gdzie bywa jakis czarny kot (raz sprawdzony).

Ogloszenia wisza, troche dodalysmy, dopisalam
aktualna date, podkreslilam na czerwono ...
i tyle. Jutro zrobie nowe ogloszenia. Chetnie zapoznam
sie z Waszymi sugestiami co do tresci; te bede wieszac
w dalszych okolicach. Wyglada coraz wyrazniej, ze Smoczek
u kogos jest ... bo prawie wszystkie uliczne koty juz do mnie
wychodza.

Teraz juz jestem w domu, bede kroic mieso na przyszly
tydzien i musze wykonac zalegle zlecenia. Zadzwonie
tez do schroniska.
pozdrawiam, dziekuje
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 17:08

Może dopisz na ogłoszeniach, że w domu masz małe dzieci, które bardzo tęsknią za kotką. jeśli faktycznie ktoś ją wziął, to może mu serce zmięknie i zadzwoni...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sty 21, 2007 17:16

CoToMa, dzieki za sugestie;

chyba mi nie wypada jednak pisac o dzieciach, bo wszedzie sygnalizowalam, ze jestem bez rodziny i ze wlasnie dlatego tak mi na Smoczku zalezy ...
ktos moglby zle odebrac taka sprzecznosc, gdyby ja odkryl. Ja na ogloszeniach pisalam, ze rodzina teskni, tak ogolnie,
co zreszta jest prawda, bo dwie pozostale koty sa bardzo nieswoje
i osowiale, i zawsze sprawdzaja, czy Smoczek wrocil ze mna, kiedy
przychodze do domu.

Mysle. ze napisze o zaginieciu, dam wiekszy portret i sprobuje znalezc
drukarnie, ktora zrobi mi format wiekszy niz A4, drukiem wodoodpornym.
Nie mam pojecia, jaki moze byc koszt takiego przedsiewziecia ?

dzieki raz jeszcze, napisze o rodzinie
zosia

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 17:20

Ewentualnie możesz też dopisać, że kotka była na coś leczona i leczenie powinno być kontynuowane...

Mój Kajtek zaginął rok temu w największe mrozy. Akurat ledwo co skończył kurację antybiotykową. Odnalazł się po miesiącu dzięki porozwieszanym w dzielnicy ogłoszeniom.

Trzymam kciuki za Smoczka, oby jak najszybciej wróciła do domu
:ok: :ok: :ok:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sty 21, 2007 21:14

Ustawicznie. Do skutku:

:ok::ok::ok:
:ok::ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sty 21, 2007 21:27

Nie chciala mi sie otworzyc strona miau,
ale juz dziala, uff.

Dziekuje Dorocie za trzymanie.

O chorobie moge faktycznie wspomniec,
bo dopiero co Smoczek miala zapalenie spojowek, a zaraz
potem zapalenie uszu ... i rzeczywiscie brala antybiotyki.
Staralam sie ja uodpornic, ale ona najbardziej chorowita.

Dzisiejsze poszukiwania z Tweety znowu skonczyly sie niczym,
odwiedzilysmy jednak nowe dalsze okolice, gdzie tez zostawilam
kilka ogloszen. Sprawdzilysmy tez jeden nagly alarm w rejonie
zaginiecia, ale poniewaz strasznie juz sie ochlodzilo i wialo ostro,
kot podejrzany byl calkowicie znikniety.

Zostawilam jak zwykle troche jedzenia tu i tam,
poprawilam ogloszenia, i wrocilam, zaczelo lac przez chwile
nawet lecialy gradowe kulki.
Od wtorku zima ma byc ... Bede juz bardziej liczyc na TV i radio,
i ogloszenia w prasie. Ale jutro i pojutrze jeszcze bede wedrowac,
moze akurat ... ?

dzieki, polecam sie jak zwykle, dobranoc
zosia

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 22, 2007 20:51

Witam,

Dzisiaj spedzilam caly dzien pracowicie:
przed poludniem zamowilam 6 emisji komunikatu w Radio Krakow,
nadane zostana
23 stycznia (wt) o 11.58, 14.58 i 17.58
i 24 stycznia (sr) o 9.58, 14.58 i 17.58

Czekam tez na kontakt z TV Krakow, moze uda sie jeszcze raz
zamiescic komunikat ze zdjeciem w programie 'Kundel bury ...'.
Moze uda sie cos przekazac przez radio RMF ?

Potem od 11 do 18 byly poszukiwania piesze, w bardzo milym towarzystwie Basi z grupy rowerowej. Dzien byl cieply i sloneczny,
prawie bez wiatru. Snieg ma spasc z wtorku na srode,
a moze nawet jutro w nocy, i mroz ma byc -15 od srodka
tygodnia. Oj.
Obeszlysmy dzialki i inne odlegle rejony (kolo Rudawy),
zgodnie z wiadomosciami od telefonujacych. Rozmawialysmy
z dzialkowiczami i jedna karmicielka kotow, tez dzialkujaca.
Oni tam prowadza prace ogrodowo-wiosenne !!
Po zakonczeniu obchodu pognalam jeszcze raz w to samo miejsce
- jeszcze raz, bo znow byl telefon, ze byl tam kot okolo poludnia,
ktory zareagowal na wolanie 'Smoczek'. Nie moglam tego zostawic...
Niestety, telefon byl dopiero ok. 16.00 znow bylo juz ciemno i nic
nie zobaczylam. Zostawilam kolejne ogloszenia, zagadalam
do kilku lokalesow, no i tyle.

Jutro znow pedze na dzialki, a teraz moze sprobuje podzialac
zawodowo, chyba ze zasne w trakcie.
Pozdrawiam wszystkich,
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 22, 2007 21:14

Smoczku, znajdź się proszę, ma być zimno :cry:
Trzymamy kciuki :ok:

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sty 22, 2007 21:26

Ojejejej...

Dawno, dawno temu, moj Boluś (kocica) wyskoczyl przez balkon.
Z parteru.

Wylam z rozpaczy. Normalka.

Po chyba dwudniowym szukaniu, kicianiu,
zostawianiu zarciuszka wszedzie, zlokalizowalam kote.

W szparze miedzy blokami. Jakis metr ponizej
poziomu trawy. Na zbutwialej poduszce.

Po pierwszym zwabieniu kota (rano, ja w garsonce
do pracy) - porazka. Podrapana, pokrwawiona,
w blocie unurzana... Glupia - bez transporterka wyszlam.

Po godzinie poszlam "uzbrojona". Zwabilam Bolusia,
sila zapakowalam do pojemnika.

Boluś (kocica) 14 latek ma. Juz.

Za Smoka:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 22, 2007 21:45

Agnieszce i Dorocie,
dziekuje ...

wlasnie problem w tym, ze ona zaginela w strefie prawie
wiejskiej (wille w ogrodach, za ruchliwa droga juz dzialki,
potem nieuzytki i lasy podkrakowskie ...).
Mam nadzieje, ze nie przekroczyla tej drogi, i nie poszla
w pustke, ale z drugiej strony, kto wie.

Co do chowania sie w poblizu, to owszem, znam te regule,
ale to jest mozliwe na swoim terenie, na cudzym nic pewnego.
Ona zagubila sie bardzo daleko od swego domu (z ktorego
zreszta nie wychodzila). Nie wiem wiec gdzie szukac.
Ogrody pozamykane, w wiekszosci biegaja psy.
Rozne zakamary staralam sie jednak sprawdzic, co dzien
bywam tam, obchodze rejon i wolam. Prosze ludzi o sprawdzanie,
ale niektorzy wydaja sie ostatnio raczej zniecierpliwieni.
Innych, tych nielicznych z dziecmi - nie ma w domu (ferie).

Teraz mialam telefon, ze ktos chce mi oddac kocurka ponad rocznego,
prawie takiego samego jak Smoczek (z powodu alergii dziecka).
Mamy zbadac sprawe poprzez wizje lokalna; na razie jednak
nie zakladam dobierania kolejnych zwierzakow ... Osoba
na szczescie zrozumiala, zobaczymy. Mam dzwonic - po srodzie pewnie.
Powiedzialam, ze na razie walcze o Smoczka i nie moge siedziec
w domu i oswajac nowego z moimi. Moge podac numery opiekunow
tymczasowych itp., jesli sprawa bardzo pilna. Ale kota chetnie zobacze,
napisze co z tego wyszlo.

Dzieki za dobre mysli, czarujcie i trzymajcie dalej
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 22, 2007 22:26

:evil:

Zowisiu,
chodzisz z transporterkiem?
Koszykiem piknikowym? (Tez niezle sa).

Strasznie mi smutno.

Nic to.
Nadal:

:ok::ok::ok:
:ok::ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon sty 22, 2007 22:31

Tak mi smutno, że jeszcze Smoczek się nie znalazła :(
Za szybki zwrot w sytuacji :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 22, 2007 22:39

Aja i Dorota, dzieki :))

tez mam nadzieje, ze jakis zwrot, bardzo juz mi ciazy cala ta sytuacja

ale jakos nie czuje, zeby Smoczkowi stalo sie cos strasznie zlego.
To byl / jest taki koci aniolek, moze ktos sie nia zajal.
Bardzo bym chciala, zeby juz wrocila.

Transporterek miekki (torbe) nosilam dotad caly czas, lacznie z plecakiem
i torebka, ale juz troche mi za ciezko, bo mieso i karma, ciezka latarka
druki ogloszenia, tasmy klejace, nozyczki, pisaki, wszystkie klucze,
dwa telefony ... i jeszcze to i smo. I plecak i bimbajaca sie spora torba.
Wiec juz teraz chodze tylko z plecakiem, w razie czego upchne tam Smoczka. Zawsze mam kocyk z zapachem kolezanek z domu !! Dosc duzy, zeby cale stworzenie owinac.

No i tyle. Teraz wysylam zdjecia kolezance, moze pomoze mi
skomponowac afisz, formatu A3 i wodoodporny. Zobaczymy,
jak to wyjdzie kosztowo, na razie zrobimy projekt.

dobranoc, chyba musze juz na dzis konczyc, bo padam na nos
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 22, 2007 22:44

Odpoczywaj Zowisiu...siły są Ci teraz bardzo potrzebne..
Może jutro będzie TEN dzień?
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 609 gości