Kochani, długo nas nie było, ale teraz nadrabiamy zaległości!

Serdecznie Was przepraszam za tą przerwę, ale miałam gehennę w szkole - koniec semestru (160 prac pisemnych do sprawdzenia

) i słynne Giertychowskie "trójki"...

Ale teraz już ceny na koniec semestru wystawione, mogę więc wreszcie odetchnąć

.
Zauważyłam ostatnio dziwne zachowanie u Gulasza - kiedy się z nim bawię, czyli rzucam mu myszkę, a on ją przynosi, to zdarza się Gulaszowi... nasyczeć

. Na dodatek sama nie wiem, czy na mnie, czy tak ogólnie z emocji, bo ewidentnie nie jest to oznaka niezadowolenia. Wygląda to tak - Gulasz przynosi mi myszkę pod nogi i zaczyna przeszkadzać (zwraca na siebie uwagę). Podnoszę wtedy myszkę i zaczynam rzucać - za każdym razem Gulasz przynosi mi ją znów pod nogi. W miarę jak zabawa trwa, Gulasz coraz bardziej się angażuje, a ja zaczynam wykonywać "ruchy zmyłkowe", czyli machać myszką w kilka różnych stron, zanim ją w końcu rzucę. W takich chwilach właśnie Gulasz wydaje z siebie głośne "Hhhhh!!"

. Równie często dzieje się to, kiedy Gulasz jest już maksymalnie zaangażowany w zabawę, a ja sięgam po przyniesioną myszkę. Tak sobie myślę, że to albo z podniecenia, albo to taki pierwszy odruch sprzeciwu, że odbieram mu jego "zdobycz". Nigdy nie próbował mnie powstrzymać od podniesienia myszki, wręcz mnie zachęcał, kładąc ją koło moich nóg. Nigdy też nie próbował nawet mnie zaatakować. On uwielbia tą zabawę, sam mnie do niej namawia, pomiaukując i zaczepiając mnie, jeśli nie zareaguję na leżącą obok mnie myszkę.

Ale słysząc to głośne "Hhhhhhhh!!!", które zawsze interpretowałam jako wyraz kociego ostrzeżenia/niezadowolenia, trochę głupieję...

Chociaż teraz już się tak nie przejmuję i traktuję to syczenie jako element zabawy i przejaw Gulaszowej osobowości

.
Spotkałyście się kiedyś z podobnym zachowaniem u swoich kociastych?
A teraz "nadrabiamy zaległości", czyli najnowsze zdjęcia Bigosa i Gulasza!
Oto Gulasz pozujący:
http://upload.miau.pl/2/15311.jpg
http://upload.miau.pl/2/15312.jpg
http://upload.miau.pl/2/15313.jpg
http://upload.miau.pl/2/15314.jpg
A tu Bigosek:
http://upload.miau.pl/2/15315.jpg
http://upload.miau.pl/2/15316.jpg
http://upload.miau.pl/2/15317.jpg
I jeszcze Bigosek na kolankach:
http://upload.miau.pl/2/15318.jpg
http://upload.miau.pl/2/15319.jpg
Żeby nie było, że w domu panuje wieczna sielanka między kotami, prezentujemy fototreportaż "bójka!"

:
http://upload.miau.pl/2/15320.jpg
http://upload.miau.pl/2/15321.jpg
http://upload.miau.pl/2/15322.jpg
A w następnym odcinku zaprezentujemy Bigosa - nałogowca, czyli kota pod wpływem kocimiętki...
