Sasza['], Georg i Klemcio - zapraszamy do części II :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 22, 2007 11:52

Kicorek pisze:Dobrze, że kocio dzielny, szkoda, że Georg-inie ma ruchy nieskoordynowane :lol:


Brak koordynacji powstał na skutek maksymalnego zestresowania.
Przeszło mi, ale muszę sie przyznać, że chyba niemałe znaczenie miały nasze (moje i TŻ-ta) próby zmniejszenia stresu za pomocą napoju wyskokowego ;) Skutek: ja trafiłam w kota już za drugim razem, a TŻ twardo trzymał futrzaka, mimo zamkniętych oczu i lekkiej siności, malującej się na licu 8)
Ważne, że poszło - dziś powtórka z rozrywki :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 22, 2007 11:55

Georg-inia pisze:Przeszło mi, ale muszę sie przyznać, że chyba niemałe znaczenie miały nasze (moje i TŻ-ta) próby zmniejszenia stresu za pomocą napoju wyskokowego ;) Skutek: ja trafiłam w kota już za drugim razem, a TŻ twardo trzymał futrzaka, mimo zamkniętych oczu i lekkiej siności, malującej się na licu 8)
Ważne, że poszło - dziś powtórka z rozrywki :roll:

Też będziecie się znieczulać? Uważajcie, żeby wam tak nie zostało :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 22, 2007 12:16

Kicorek pisze:
Georg-inia pisze:Przeszło mi, ale muszę sie przyznać, że chyba niemałe znaczenie miały nasze (moje i TŻ-ta) próby zmniejszenia stresu za pomocą napoju wyskokowego ;) Skutek: ja trafiłam w kota już za drugim razem, a TŻ twardo trzymał futrzaka, mimo zamkniętych oczu i lekkiej siności, malującej się na licu 8)
Ważne, że poszło - dziś powtórka z rozrywki :roll:

Też będziecie się znieczulać? Uważajcie, żeby wam tak nie zostało :lol:


wyjdzie na to, że posiadanie kota(-tów) może być przyczynkiem do popadania w nałogi 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 22, 2007 12:21

Dla niektórych to każdy pretekst jest dobry :wink:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sty 22, 2007 12:36

izaA pisze:Dla niektórych to każdy pretekst jest dobry :wink:


nie? :) "przecież to dla dobra kota, trudno, trzeba się poświęcić" 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 22, 2007 16:23

Jakby co to ja mogę zastąpić TŻta w "trzymaniu" :wink: Zresztą pewnie komitet kolejkowy już się uformował :lol:


Ale nie pomyliliście chyba Klemensa z futrzaną czapką, co? Bo ten brak reakcji mocno podejrzany jest a skoro wcześniej "uśmierzaliście emocje" to kto wie.... Kto wie.... :lol:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 22, 2007 17:34

Georg-inia pielęgniareczka? :) Muszę TŻtowi powiedzieć, że mu konkurencja rośnie :)
Ja dwa razy robiłam kotu zastrzyk. Dawno temu. Pamiętam jedno, że gdy się wkułam kot miauknął, a ja automatycznie cofnęłam rękę i wyjęłam igłę przed wstrzyknięciem leku :lol: :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 22, 2007 19:27

Georginia :lol:
Zdolniacha jestes :ryk:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2007 9:09

Slonko_Łódź pisze:Ale nie pomyliliście chyba Klemensa z futrzaną czapką, co? Bo ten brak reakcji mocno podejrzany jest a skoro wcześniej "uśmierzaliście emocje" to kto wie.... Kto wie.... :lol:


cholerka, to by oznaczało, że nawet na trzeźwo nie odróżniam kota od czapki :strach: bo wczoraj to samo - nawet nie piuknął, nie ruszył się, nic 8O
po wstrzyknięciu aż sprawdzałam z drugiej strony karku, czy mokre nie jest, bo może ja w ogóle tej igły nie wbijam, tylko zastrzyk "przez futro" robię :? ale nie, wygląda, że jednak iniekcja była do środka kota 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 23, 2007 16:48

Georg-inia pisze:po wstrzyknięciu aż sprawdzałam z drugiej strony karku, czy mokre nie jest, bo może ja w ogóle tej igły nie wbijam, tylko zastrzyk "przez futro" robię :? ale nie, wygląda, że jednak iniekcja była do środka kota 8)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 24, 2007 12:01

mokkunia pisze:
Georg-inia pisze:po wstrzyknięciu aż sprawdzałam z drugiej strony karku, czy mokre nie jest, bo może ja w ogóle tej igły nie wbijam, tylko zastrzyk "przez futro" robię :? ale nie, wygląda, że jednak iniekcja była do środka kota 8)


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:


no i czego rżysz, cwaniaro? 8) masz w domu personel medyczny, to łatwo Ci sie śmiać, nie? :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 24, 2007 17:20

Oj tam oj tam, mój osobisty personel medyczny musi się jeszcze dokształcić :D Na weterynarię go namawiam :D Ale on twardy jest ;)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 24, 2007 19:17

mokkunia pisze:Oj tam oj tam, mój osobisty personel medyczny musi się jeszcze dokształcić :D Na weterynarię go namawiam :D Ale on twardy jest ;)


nom Maćki zdolne są potwierdzam 8)
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2007 10:31

Magija pisze:
mokkunia pisze:Oj tam oj tam, mój osobisty personel medyczny musi się jeszcze dokształcić :D Na weterynarię go namawiam :D Ale on twardy jest ;)


nom Maćki zdolne są potwierdzam 8)


Wam to dobrze: chłopy zastrzyki robią, uszy czyszczą, tabletki podają, a u nas .... :twisted: jak trzeba koty męczyć to oczywiscie ja, a Paniuś to tylko do miziania służy :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 25, 2007 10:45

Georg-inia pisze:
Magija pisze:
mokkunia pisze:Oj tam oj tam, mój osobisty personel medyczny musi się jeszcze dokształcić :D Na weterynarię go namawiam :D Ale on twardy jest ;)


nom Maćki zdolne są potwierdzam 8)


Wam to dobrze: chłopy zastrzyki robią, uszy czyszczą, tabletki podają, a u nas .... :twisted: jak trzeba koty męczyć to oczywiscie ja, a Paniuś to tylko do miziania służy :roll:


Sprzeciw - przy Buni TŻ mi nie chce pomogać, prostestuje ostro. Nie chce żeby Bunia miała do niego uraz i kojarzyła go z tym, co nieprzyjemne.
Taki z mego Maćka cffffffaniak :twisted: 8) :lol:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 46 gości