Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 20, 2007 0:52

:ok: :ok: :ok: ciepłe myśli ślemy z Poznania :ok:
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 20, 2007 7:58

Juz prawie osma godzina.
Niech ten trop okaze sie tym wlasciwym.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 20, 2007 8:47

czekamy na wiesci!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 9:44

Ja rowniez caly czas myslami jestem z Toba i mam nadzieje, ze tyle wysilku i serca, ktory wkladasz w szukanie Smoczka, zaprocentuje. Musi sie znalezc :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 10:37

Za właściwy trop i odnalezienie Smoczka :ok:

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 11:03

Happy - dziekuje, przydadza sie te dobre mysli ..
zwlaszcza ze wlasnie kompletnie uszlo ze mnie powietrze,
po uslyszeniu kolejnych opinii, ze na pewno jest u kogos,
ale ze nie wroci.

Tweety - chetnie - kiedykolwiek dzis bedziesz wolna
czekam na sygnal. Dzis moze odwazylabym sie dzwonic
do domow w okolicy ?
Wsparcie bedzie bardzo mile widziane.

Wyprawa na 8.40 rano tez zakonczyla sie niczym,
koty sliczne w piwnicy jedna krowka-brudaska
ale dokarmiana po krolewsku, jeden czarny
przyblakany ale samiec i tylko przelotem (podejrzewamy
ze znajomym z okolic tej ulicy, ze to jego Stiopa na podryw
sie wybral, bo znajomy wypuszcza go ... :)) )

Mysle o jakiejs akcji plakatowej, z powiekszonym zdjeciem
- te nedzne kartki A4 choc wisza jeszcze, bo je poprawiam
i wymieniam, jednak maja slaba skutecznosc wizualna.
Moze wpadne do jakiejs drukarni i zapytam.

serdecznie pozdrawiam,
sprobuje sie pozbierac
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 11:09

Aja, Dorota, SkaskaNH

dzieki - nie pisalam bo dopiero teraz niedawno wrocilam
(pojechalam bez sniadania) w sobote tramwaje kaza na siebie
czekac, a i chodzenie mi nie szlo.
Pogoda na szczescie lepsza
nie wieje tak i tylko czasem kropi, dosc cieplo.

Jak sie pozbieram to wyruszam znowu do rejonu zero,
moze wymysle co jeszcze mozna zrobic. Moze wreszcie dojde
do ogrodow dzialkowych ? Bylam tam kilka dni temu,
ale od tej pory nie.
Wczoraj rozmawialam znow z Pania prowadzaca program
Kundel Bury i Kocury w krakowskiej TV, moze przy nastepnej
emisji powtorzy moje ogloszenie ze zdjeciem.
Bede tez dzis dzwonic do schroniska zwierzat, wczoraj
nie zdazylam (ale maja moje dane od poczatku, na wszelki
wypadek), a takze do Pani z fundacji Zwierzeta z Krakowa.

dzieki wszystkim
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 11:22

Zowisiu,

robisz wszystko.
Jak zreszta wiekszosc z nas postepowalaby.

Nadal:

:ok::ok::ok:
:ok::ok:
:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 20, 2007 22:20

Witam,
dzis znowu nic, rano juz pisalam.

Popoludnie przynioslo dwa spotkania z czarnymi
kotami - jeden samiec bez obwodki bialej i w ogole
czarny caly, jedna kotka - juz mialam zawal serca
i w ogole; siedziala w ogrodzie blisko tego ogrodu,
skad Smoczek uciekl i swiecila oczami w ciemnosci ...
- cudza znowu, zreszta zobaczylam ja jak wchodzi
do domu sama na wolanie, i byla tez calkiem czarna.

Oblepilam troche sasiednia dzielnice,
wrocilam i teraz znowu ktos mnie wzywa
na mojej ulicy - kot w obrozce ..
ide obejrzec

dbrnc, pedze
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 22:48

:ok:

Daj znac...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob sty 20, 2007 23:35

Wrocilam,

ogledziny o 22.30, juz w mojej dzielnicy - na drugim koncu ulicy,
na ktorej mieszkam. (Bo tu tez wywieszone sa
ogloszenia, poniewaz wiele osob twierdzi, ze kotka
bedzie wracac ... )
no i jeszcze raz nic. Kotka calkiem czarna, mloda ok. 5-8 miesiecy
obrozka brazowa skorzana, dobrze dopasowana na szyi,
naprawiana nicia biala. Kotka ma nieobcinane pazury,
dosc dzika, byla u osoby dzwoniacej na rekach ale sie wyrywala
u mnie w ogole nie chciala byc. Podobno kreci sie na podworku
tamtej kamienicy od kilku dni.

Przyjrzalam sie jej bardzo dokladnie. To nie Smoczek
- ale tez sliczna ,,, i czysta.
Uciekla dosc szybko, ale nie wygladala na pewna siebie
ogladala sie i jakby nie za bardzo wiedziala, gdzie ma isc.
Tu mieszka tez sporo starszych osob, takze z tzw. nizin
spolecznych, pewnie wypuszczaja koty na noc, zwlaszcza
ze cieplo, albo te koty same wychodza. Moze to wlasnie
taki przypadek ?

W kazdym razie wrocilam do domu, wzielam chrupki,
mieso i wode, i zanioslam w tamto miejsce, schowalam
za plot, przez ktory sie przesliznela; moze nie zjedza
psy (tez sie tu wlocza bezpanskie).

Dzieki, na razie tyle
Jutro pomysle co dalej - na sekretarce byla wiadomosc
o kolejnym (odleglym) punkcie, w ktorym widziano kota.
Czarnego.
z

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 20, 2007 23:41

Zosiu, wrócilam. Mogłabym byc jutro ok. 13-13.30 u Ciebie. Jeżeli nie możesz to sama zrobię kilka rundek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 0:27

Dzieki Tweety, ze sie odzywasz;

Ja dzis znowu dzialalam od 7 rano do polnocy, z krotka
przerwa na mailowanie i wizyte u rodzicow,
i nie wiem, kiedy sie pozbieram, bardzo jestem zmeczona.
ale pewnie jutro pojde tam oczywiscie ...

Czy w srodku dnia jest sens ? Moze jest -
moze daloby sie podzwonic do ludzi; w dzien otworza.
Mam kilka adresow, gdzie chetnie wyslalabym
kogos a nie siebie. Wyjasnie..

Odezwe sie jutro tel. albo bede czekac na sms.
zowisia

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 21, 2007 2:06

Aż mnie serce boli, że pomóc nie mogę :(
Moja łobuza zginęła na tydzień, znalazła się w piwnicy domu jednorodzinnego - wpadła przez okienko i strasznego rabanu narobiła...
Smutno czytać, że i Ty masz taki problem :(

Zofia Wisłocka pisze:moze daloby sie podzwonic do ludzi; w dzien otworza.


Myślę, że najlepiej będzie, jak weźmiesz ze sobą dwie lub trzy dziewczyny. Ludzie chyba chętniej otwierają kobietom, a jeszcze gdyby któraś z Was wzięła córkę - wydaje mi się, że wtedy na mur-beton otworzą.

Pozdrawiam ciepło i nadal trzymam mocno kciuki za Smoczka i Ciebie, nie trać nadziei! :)

Itlin/Agnieszka

adhezja

 
Posty: 4
Od: Nie sty 21, 2007 1:41

Post » Nie sty 21, 2007 13:47

Agnieszko, dzieki :)

wczoraj mialam bardzo zly dzien
moze dzis bedzie lepiej, idzie ze mna Tweety.

Na liczniejsze towarzystwo niestety nie moge liczyc.
Ale jestem bardzo wdzieczna za to co mam,
bo chodza takze ( w innych porach) corka Agnieszki,
znajomy od ktorego dostalam Smoczka, Basia z grupy
rowerowej .. moja rodzina niestety jest nieobecna
albo kompletnie unieruchomiona.

wiec chyba nie jest zle.
Dzis moze pojdziemy w dalsze rejony, Pani Anna
z Fundacji Zwierzeta Krakowa powiedziala, ze zwierzeta
poruszaja sie po okregu, tzw. czarcim kole, ktorego srednica
moze wynosic ok. 1,5 km. W miescie trudno badac tak ogromny
teren, ale bede probowac, robic wyprawy w rozne miejsca.

W poniedzialek dzwonie do radia i jeszcze raz do TV,
mysle tez o plakacie wiekszego formatu

koncze, bo zaraz znowu wyruszam
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 799 gości