Filemon - rak płaskonabłonkowy, niewydolność nerek. Walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 18, 2007 14:37

Filuniu kochany tak sie cieszę że juz lepiej sie czujesz!!Pozdrow Jadzię, no wiesz tą od kolan do siedzenia :wink:

Gama

 
Posty: 646
Od: Wto gru 05, 2006 20:55

Post » Czw sty 18, 2007 15:05

Proszę ucałować Filunia w rudy nosek.
Kciuki nadal trzymamy.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sty 18, 2007 16:52

Pewnie, że trzymamy :wink:
I miziamy Kota wirtualnie.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 19, 2007 17:45

Jadziu, i co? I co?
Byliśmy dobę bez prądu...
Jak tam ząbki filemonowe?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19214
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 19, 2007 17:49

Filunio ucałowany, wygłaskany :D

Przed chwilą wrócililiśmy z zabiegu.
Asystowałam przy zabiegu 8) Ale wielkie przeżycie
Wet zastosowała lekka wersję głupiego jasia.
Podjeła decyzję o kastracji.
Naprzód wyczyściła i usunęła dolne zepsute, rozchwiane zęby.
Były w fatalnym stanie :( Kamień spowodował osunięcie sie dziąseł, stan zapalny. Dolne zęby, prócz kłów, usunięte. Ledwo się dziąseł trzymały z dziurami jak lej po bombie :( Łatwo było je usunąć. Na szczęscie nadżerek w jamie ustnej nie ma.Wiec teraz jak buziaczek sie zagoi Fil napewno odżyje.
Potem Fil pozbył sie cieżaru podogonkowego.
Zabieg odbył sie w expresowym tempie.
Fil wybudzony, zabezpieczony lekami, wtulony we mnie wciągnął kroplówkę i zrobił wielkie sioooooo.
W domu chodzi normalnie, lecz ciut sie slini, po p.bólowym leku.
Teraz siedzi sobie tak:
Obrazek
Jutro jedziemy na kroplówkę i oględziny.
Oby jutro było dobrze :( Martwie sie, mimo wszytsko o pracę nerek :(
Ostatnio edytowano Pt sty 19, 2007 17:57 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 19, 2007 17:53

Super że wszystko poszło dobrze :D , Filunio był bardzo dzielny :love:.
A ta kastracja to ewentualnie kiedy?
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sty 19, 2007 17:56

gattara pisze:Super że wszystko poszło dobrze :D , Filunio był bardzo dzielny :love:.
A ta kastracja to ewentualnie kiedy?


Dzisiaj była :lol: Fil jest bezjajeczny 8)
Ostatnio edytowano Pt sty 19, 2007 18:02 przez Fredziolina, łącznie edytowano 1 raz

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sty 19, 2007 18:00

Ło matko wszystko od razu 8O , moje kochane bezjajeczne Słoneczko :love:.
I akurat dzisiaj do 14-tej nie mogłam się na forum dostać :evil: .
Cudownie że się wszystko udało :dance: :dance2: , wymiziaj mocno ode mnie rekonwalescenta :1luvu:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sty 19, 2007 18:00

Cieszę się że zabieg dobrze poszedł. Trzymam kciuki za Fila :ok:

fili

 
Posty: 3174
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt sty 19, 2007 18:07

Trzymam kciuki za jutro, a razem ze mną dwa świeżutkie scerbulce, Gacek i Oswald.
U nas jedzonko już na drugi dzień po zabiegu zaczęło znikać w ekspresowym tempie, życzę Wam tego samego :ok:
Remont zębów bardzo poprawia jakość życia :)

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Pt sty 19, 2007 18:11

Jadziu. Mocno trzymamy kciuki za Filusia. :ok: :ok:

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pt sty 19, 2007 18:27

No to szykuj pyszności na jutro :D
Filus kochany, zobaczysz, on odżyje :P
Jadziu, jak to asystowałaś przy zabiegu 8O
Ja bym umarła, no sztywną by mnie wynieśli natychmiast :twisted:
Mizianki wszelkie i buziaki w szczerbaty pysio, w którym nic już nie będzie bolało!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19214
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sty 19, 2007 19:11

MIzianki dla Filusia :) niech mu aptetyt szybko wraca...
Teraz koteczek odetchnie - nie będą mu ząbki dolegały, zatruwały organizmu...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 19, 2007 19:18

Ale się nam chłopak spisał 8O
Pozbył się całego niepotrzebnego balastu (hmm...) i teraz na pewno apetyt i humorek wróci :D
Mocne kciuki i za jutrzejszą wizytę kontrolną dla Filemona i moc ciepłych myśli dla Ciebie, Jadziu!
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sty 19, 2007 19:41

Mój Pasiasty Szczerbatuś :love: poszedł do kuwety i zrobił wielkie siooooooo - podglądałam :wink:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 110 gości