Kroniki Jędrkowe : zostałem poznaniakiem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 16, 2007 9:11

Ranyranyrany, ależ się działo... :?

Kurczę, mam nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk, ta agresja, nerwy i zagubienie - chłopak ostatnio sporo przeszedł, podróże, różne domy... A taki jest spokojny zwykle i proludzki :(

Mam nadzieję, ze TŻ nie jest zbyt zły - wyściskaj go od nas wszystkich, powiedz, że go kochamy i żeby się na Jędrka nie złościł...

A aukcję zrobił super :)

Powodzenia, ściskam kciuki za Jędrunia :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto sty 16, 2007 9:18

Jak aładna aukcja.
A jakie ładne zdjęcia. Przystojny ten nasz Jędruś :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 9:23

aukcję już 3 osoby obserwują :wink:

ale póki co Jędruś jest takim kłakiem nerwów, że nie mam serca oddawać go z marszu :(

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 9:46

Jędruś, u mnie tak sie nie zachowywałeś - nieładnie, popraw się :(
Może on nie chce być zamknęty w sypialni? Może boi się facetów?
Myslę, ze skoro nie izolujesz go od innych kotów, krew sie nie leje, to zostaw koty "luzem" - dogadają się
Ugryzienie potraktuj antybiotykiem, np tribiotic bez recepty w aptece, bardzo skuteczny.
Na mokrą plamę polecam neutralizator Certech, sklepy zoo, jakieś 4zł.
Dla TŻ-ta - dużo uśmiechów i może jakąś dobrą kolacje? :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 16, 2007 9:48

annskr pisze:Dla TŻ-ta - dużo uśmiechów i może jakąś dobrą kolacje? :wink:


dzisiaj płacę za pizzę 8)

a Jędrka zostawię "luzem"
muszą się dogadać... :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 12:04

ojejejejejejej...

Jędrek, co to za zachowanie???

Podobnie jak przedmówcy sądzę, że to stres po tylu zmianach... w końcu jeszcze 2 tygodnie temu mieszkał wśród bardzo cichych i nieruchliwych mieszkańców...

Aukcja jest prześliczna!

Ja swoich kotów nie izoluję od tymczasów, zawsze się po paru dniach dogadują...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 16, 2007 15:56

idę do domu za kilka minut.
trzymajcie kciuki żebym nie zastała totalnego pobojowiska :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 16:06

puss pisze:idę do domu za kilka minut.
trzymajcie kciuki żebym nie zastała totalnego pobojowiska :roll:


No cóż, Jedruś jest grzeczny i spokojny, ma na to wielu świadków, więc w razie czego nie pozwoliły obciążać go psotami innych kotów :twisted:

A tak szczerze, to on potrzebuje spokoju, możliwości poznania nowego miejsca, czasu, ciszy ...
I u mnie nie bardzo lubił branie na ręce i na kolana - leżał na stole w kuchni, ja sobie siadałam na stołku obok i głaskałam, opierał czółko o moje, tak sobie trochę siedzieliśmy, po czym jakoś - nie wiem jak - sygnalizował, że ma dość głaskania...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 16, 2007 16:11

jopop pisze: w końcu jeszcze 2 tygodnie temu mieszkał wśród bardzo cichych i nieruchliwych mieszkańców...


przepraszam, ale
:ryk: :ryk: :ryk:
chociaż zdarzają się tam i co ruchliwsze postacie Wampiry na przykład lub Zombie :wink:
ja też trzymam kciuki za Jędrka i wierzę, że po pierwszym stresie będzie już tylko lepiej
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Wto sty 16, 2007 18:15

Jędrusiu, masz piękną i wyjątkową aukcję :love: Jestem pod wrażeniem.
Chociaż... tak wyjątkowy kot musi mieć wyjątkową aukcję i wyjątkowy własny domek na zawsze :D :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sty 17, 2007 8:44

wieści o Jędrku:

kotulek cały dzień przesiedział pod wanną.
wieczorem TŻ i ja wyprosiliśmy go grzecznie spod wanny
i TŻ zrobił mu pudełko wyściełane miękkimi ręcznikami,
bo w końcu nie po to braliśmy go z betonu,
żeby teraz spał na płytkach :wink:
między wyprowadzką spod wanny i wprowadzeniem się do pudełka
Jędrek spał godzinę na moich kolanach
(chyba po raz pierwszy od przyjazdu do mnie miał godzinę spokojnego
niczym nie zmąconego snu)
później powędrował do pudełka, które bardzo mu się spodobało.
zjadł ładnie bloczek szynki z kurcząt pokrojonej na kawałki
i wypił troche jogurtu.

w nocy znalazłam go leżącego na kanapie w jadalni.
Emilka ofukiwała w tym czasie jego pudełko.
Około godziny piątek obudził nas łomot w łazience -
- okazało się, że Jędrek, jako pierwszy kot w naszym mieszkaniu,
próbował wskoczyć na okienko w łazience, takie bardziej pod sufitem niż na normalnej wysokości, i niestety nie powiodło się,
natomiast masa przedmiotów spadła z parapetu.
kiedy weszłam do łazienki Jędrek uciekł
i wskoczył na okno w jadalni.
później poszedł do pudła, a dzisiaj rano ładnie zjadł śniadanko przyprawione tranem oraz Cebionem

jeśli chodzi o moje koty, to Emilka dalej syczy i fuka,
a Maks jest wybitnie zaintrygowany i raczej nie wydaje odgłosów.


trochę się martwię o Jędrka, bo kiedy się denerwuje to chrupie noskiem,
a na koniec kaszle jakby miał zapalenie oskrzeli albo płuc.
TŻ boi się, że Jędrek nam dostanie zawału serca.
mam nadzieję, że nie.

i tak właśnie minął dzień drugi pobytu Jędrusia u nas...

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 17, 2007 10:22

pamietaj, że koty pod wpływem emocji często otwierają mordkę, np. po to, by "dokładniej" węszyć. Wtedy też niekiedy dyszą - moja Bomba robi to na tyle głośno, że mnie regularnie budzi...

JEŚLI dasz radę - nie wchodź do pomieszczenia gdzie słyszysz łomot zbyt nerwowo i syzbko - np. jak weszłaś do łazienki chwilę po tym jak pozwalał wszystko z parapetu - na pewno bał się, że zaraz dostanie łomot, bo przecież narozrabiał... warto też coś MIŁYM i SPOKOJNYM głosem mówić przed wejściem, żeby wiedział, że nadchodzisz i że masz dobry humor;)

Będzie dobrze:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 17, 2007 10:25

No pewnie, że będzie dobrze, bo niby jak ma być :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 17, 2007 11:00

Ja widziałam Jędrka u Annskr
jest cudny, u mnie na rekach był, i jest co nosić :) ale fajne to kilogramy
trzymam kciuki :ok:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Śro sty 17, 2007 12:00

TŻ mówi, że Jędrka nikt nie weźmie,
bo za duży, zbyt "wiekowy"... :(

póki co na szczęście ma domek,
i już podbił moje serce,
bo jak nie pokochać takiego słodziaka?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Google Adsense [Bot] i 707 gości