Nikomu nie potrzebne? A właśnie, że nie!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 15, 2007 11:26 Nikomu nie potrzebne? A właśnie, że nie!!!

Koty ze schroniska w Sopocie czekają. Każdy kot to odrębna historia: porzucenia, nieodpowiedzialności, okrucieństwa, bezmyślności, czasem zwykłego pecha…

O! Weźmy na przykład koty z najmniejszego kojca, nazwanego Małą
Kociarnią:
Biało – bura kotka ma na imię Burka, niezbyt fantazyjnie, żeby było łatwo zapamiętać. Jest wysterylizowana. W kartę ma wpisane: znaleziona na ulicy…Skąd tam się wzięła, nie wiadomo: może zgubiła się komuś, może została porzucona, a może po prostu taka już się urodziła: bezdomna, niechciana? W schronisku jest już od 2 lat. Nikt jej nie przygarnął, chociaż pragnie być głaskana i podbiega do krat na widok ludzi.
Wysterylizowanego kocura Dudka oddał właściciel w październiku 2005 roku. Biedny Dudek, czy ma jakiekolwiek szanse na dom? Ludzie pytają co prawda o niego: taki ładny, dorodny kot i widać, że pieszczoch.
- Ile ma lat? 11? A nie, za stary! Nie ma jakiś młodszych kotów?
Najlepszy przyjaciel Dudka to Wojtek. I on miał kiedyś dom, był kochany. Jego pani nie chciała zawieść zaufania. Umarła. No cóż, kot to kłopotliwy spadek. Pogrążona w żalu rodzina oddała go do schroniska. Wojtek jest kastratem, ma 8 lat. Okazuje się, że to też za dużo…
8 lat ma również sterylizowana kotka Miśka. I ona została porzucona przez właściciela. W schronisku na dom czeka już od roku. Bez rezultatu. Miła, ładna ale… za stara. Ciekawe, że znacznie łatwiej jest znaleźć dom dla dorosłego psa niż kota. A przecież koty żyją dłużej…
Urodziwa Szarota to młoda kotka, w schronisku od czerwca 2006 roku. Niestety nieufna. Miała szanse na dom, ale przestraszyła się i nie dała się złapać :cry: .
Nieufne są też dwie inne kocie piękności: tricolorka Barwa i dymna Błękitka.
Barwa jest już w schronisku od 3 lat. Jest śliczna, ale dzika. Kto wie, może w domu przełamałaby się i pozwoliła pokochać. Błękitka trafiła do schroniska w maju 2004 roku, jest łagodniejsza od koleżanki. Obie kotki są sterylizowane.
Szarotka, Barwa i Błękitka zostały znalezione na ulicy.

To tylko „Mała Kociarnia”, są jeszcze inne kojce: „Januszkowo”, „Budy”, „Główna kociarnia”… W każdym czekają koty: czekają na swój dom, swojego człowieka, albo chociaż na tę chwilkę, gdy ktoś zajrzy do nich na moment, by je pogłaskać. Niektóre przestają czekać, tak jak Barwa, dziczeją. Może one są najszczęśliwsze? Nie tęsknią…
Ostatnio edytowano Śro mar 07, 2007 23:33 przez millarca, łącznie edytowano 5 razy

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Pon sty 15, 2007 14:59

Szkoda, że tak daleko mieszkam:( . Jednego staruszka zabrałabym do siebie. Bardzo lubię starsze koty, są niesamowicie mądre, poważne, stateczne. W zeszłym roku przyniosłam ze schroniska Starkę, kotkę w wieku ok. 10 lat. Miała zostać z nami, bo myslałam, że nikt nie bedzie jej chciał. Okazało się, że bez problemu znalazłam jej rewelacyjny dom. Pani pisała mi później, jak Starka ją uszczęśliwiła. Do dziś dostaję maile z pytaniami, czy Starka szuka jeszcze domu, bo ludzie chcieliby ją. A pomyślałby ktoś, ot, taki sobie zwykły, czarno-biały stary kot.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon sty 15, 2007 16:33

Biedne kotuchy... :( Na pewno zdjecia by dużo pomogły... opis jest fajny... próbowałaś dać ogloszenia na innych stronach? Może w KOCie albo w Kocich sprawach kogos wzruszyła by historia jakiegoś staruszka...
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 16, 2007 9:07

Czy będą zdjęcia kotów? Czasem jest tak, że spojrzy się na zdjęcie i wie, że to ma być ten a nie inny kot.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 16, 2007 9:12

dzisiaj pozakładam ogłoszenia dla innych kotków, którym założyłaś wątki na miau, tylko muszę najpierw trochę popracować, bo mnie wyleją z roboty :oops:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 9:37

Zdjęcia do tego wątku wkleję wieczorem.
Millarca, przepraszam. Wczorej już nie miałam siły dłużej siedzieć, a dziś będę mieć czas dopiero wieczorem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 16, 2007 11:15

Gdyby na kotka skusił się ktoś spoza trójmiasta, możemy spróbować poszukać transportu. Kotów w schronisku jest prawie 160. Każdy, który znajdzie dom, to dla nas duży sukces. Co to za życie dla kota w schronisku...

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Wto sty 16, 2007 12:05

Ja jestem chętna :lol: , ale mieszkam aż w Katowicach :roll: . Napisałam już w wątku Armaty. Mój mąz jest nim zauroczony. Gdyby był transport, to jeden kot (a nawet dwa) mógłby śmiało do mnie przyjechac. W naszym schronisku jest wiele powaznych chorób i nie mogę teraz wziąć z niego kota nawet na tymczas, żeby nie pozarażał moich zwierząt. Jestem pod wrażeniem sopockiego schroniska. Tyle kotów i tak zadbane :lol: . W katowickim schronie jednocześnie jest ich ok. 30 :cry: . Reszta jest usypiana lub dziesiątkują je choroby.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 16, 2007 17:33

Na górę!

millarca

 
Posty: 769
Od: Pt wrz 29, 2006 22:43

Post » Wto sty 16, 2007 21:47

Jeśli przyjedziemy po Armatę,to weźmiemy jeszcze jakiegoś kota. Postanowiliśmy z mężem, że skoro przejedziemy całą Polskę, to nie po jednego biedulka. Pewnie będzie to kot z Małej Kociarni, jednak tak trudno zadecydowac który. Najchętniej zabrałabym Dudka i Wojtka, ale trzech kotów chyba nie damy radę przewieźć taki kawał drogi, może więc Miśkę? Oby tylko nasz wyjad wypalił. Decydować mozna na miejscu.
Czy można prosic o fotki tych kotów. Może to ułatwi decyzję :?: .

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto sty 16, 2007 21:58

Zaraz nakarię psy i fotki będą :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 16, 2007 22:30

Na początek trzy cuuudowne koty o dźwięcznych imionach Dudek, Wojtek i Miśka :D
Są dokładnie takie jak kot z moich marzeń - duże i z ogromną, wspaniałą głową (bardzo kocham moje urwisy, ale takiej głowy nie ma z nich żaden).
Umieszczam je razem, bo poza tym są podobne też z umaszczenia. Ja je zaczęłam już rozpoznawać po rozłożeniu kolorów na pyszczkach.

Jako pierwsza dama Miśka:

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/670 ... 31582.html

Wojtek:

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/38b ... 5778a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1d6 ... 298ae.html

Super panowie Dudek i Wojtek:

Obrazek

Oraz jeszcze Miśka i Dudek (Dudek na budzie, Miśka w środku):

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b8e ... 5376f.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/585 ... 7fc49.html

Dalsze koty w następnym poście.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 16, 2007 22:34

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 16, 2007 22:39

I na koniec trzy nieufne piękności.

Szarota (złapana w objektyw pod budką, nie udało się nic lepszego):

Obrazek

Błękitka:

Obrazek

I najadziksza Barwna, piękna, ale nie pozwoliła się sfotografować inaczej jak jakoś ukradkiem, od tyłu, zaraz uciekała, dlatego pyszczka nie widać:

Obrazek

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6fc ... c8f61.html

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto sty 16, 2007 23:26

piękne ! :D


ja tak blisko mam, a zadnego wziasc nie moge nawet na tymczas, achh :(

Drożdżówka

 
Posty: 261
Od: Pt kwi 29, 2005 18:12
Lokalizacja: Sopot

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości