FKP:Wątek stary,nieaktualny,zapraszamy do nowego

[dzioby125]

Aga nie przejmuj sie ze nikt nie pyta...

nas to specjalnie nie martwi, bo to tak kochany i grzeczny kot, że jakby go nie było, słodka jest jak cukiereczek

[Villemo7]

Jesuuu, Dzioby, co ona ma takie pętelki ze sznurków na brzuchu?!

[dzioby125]

Jesuuu, Dzioby, co ona ma takie pętelki ze sznurków na brzuchu?!

najnowsza metda wiązania guzik z pętelką, tylko guzik odpadł

[marinella]

Cleo

Dopiero co Cleo wróciła z ferii świątecznych u cioci Agaty i dobrze się Dropsik nie zdążył nią nacieszyć a już przyjechała do mnie w czwartek. TŻ Natty przyjechał z zapowiedzianą niezapowiedzianą wizytą.
No i tym sposobem goszczę Cleo u siebie. Miała być już wtedy na święta, ale co się odwlecze to nie uciecze

Kilka fotek panienki z zadartym noskiem


Troszku prześwietlone

tak wygladała 10 wrzesnia



Cl

[marinella]

Nasz nowy "nabytek"

Migotka

Kitka została znaleziona na Jeżycach bądź Wildzie. Pani miała ją 3 tygodnie. Była oswojona i w za dobrym stanie jak na dzikiego kota- brak pcheł, uszy czyste. 14.12.06 była odrobaczona Drontalem. Dzisiaj dostała Felisvac.

Ma ok 10 miesiecy , do konca stycznia zostanie ciachnięta

Oto kicia:




A tak się objawia jej niezbyt przychylne zachowanie:





Ale może się poprawi?

Może ona charczący oddech Cleofasa uznaje za warczenie?

[Villemo7]

Natty- to były zdjęcia robocze, niezbyt "adopcyjne"

To jest zdecydowanie lepsze:

[marinella]

Magda zdjęcia są booskie

Cd. fotek

[marinella]

kofam te moja cleo bardzo

[dzioby125]

Paciorek jest przepiękny, taki arlekinowaty na buzi

[FluszakPluszak]

Migotka to cudo
Lubi duże psy z ADHD ???

[marinella]

Raczej nie miała styczności z psami
Cleo owszem i pięknie sobie poradziła

[dopeman]

miałem przyjemność złapać tego malucha (Paciorka) - koło firmy gdzie pracuję został wyrzucony. Pierwsze co zrobił to najpierw ładował się kolegom do samochodów a potem wszedł do biura i wybrał sobie najwygodniejszy skórzany fotel a pozatym to pierwszy kot z jakim miałem do czynienia który lubi jeździć samochodem, usiadł mi niczym kołnierz na szyi i z zainteresowaniem obserwował otoczenie W ciągu kilku godzin, które przebywał u mojej matki, zdąrzył się zaprzyjaźnić i jeść z jednej miski z kotem-jedynakiem który nie toleruje żadnych innych kotów na swoim terenie

Przemiły kociak, mam nadzieję że szybko znajdzie domek!!

[Villemo7]

Migotka to cudo
Lubi duże psy z ADHD ???

Miała lekki problem z przywitaniem się z kotami już będącymi w domu.
Na pewno byłyby prychy i warczenia na psa na początku, zwłaszcza tak nad nią górującego wzrostem. Jakby się mocno z nią chciał bawić to pewnie byłyby też łapoczyny.
Ale widzę, że Twoje kocię rewelacyjnie się z piesem dogaduje.

[drevni.kocur]

miałem przyjemność złapać tego malucha (Paciorka) - koło firmy gdzie pracuję został wyrzucony. Pierwsze co zrobił to najpierw ładował się kolegom do samochodów a potem wszedł do biura i wybrał sobie najwygodniejszy skórzany fotel a pozatym to pierwszy kot z jakim miałem do czynienia który lubi jeździć samochodem, usiadł mi niczym kołnierz na szyi i z zainteresowaniem obserwował otoczenie W ciągu kilku godzin, które przebywał u mojej matki, zdąrzył się zaprzyjaźnić i jeść z jednej miski z kotem-jedynakiem który nie toleruje żadnych innych kotów na swoim terenie

Przemiły kociak, mam nadzieję że szybko znajdzie domek!!

Dziękuję w imieniu Paciorka za uratowanie mu życia!!

mały miał niezwykłe szczęście, że od razu trafił na Ciebie, a nie wszedł na kolana komuś, kto by mu oko wydłubał i ogon urwał

to ewidentnie domowy kot, ufny i nieświadomy niebezpieczeństw
nie rozumiem, jak jego właściciel mógł go tak potraktować...
on jest przecież rewelacyjny! rozmiziany, rozbrykany, uroczy szelma już pierwszego dnia owinął nas (mnie i współlokatorkę) sobie wokół palca. zakochałyśmy się w nim bez pamięci. gdybyśmy nie miały już własnych sierściuszków, na pewno by z nami został! jest absolutnie cudowny!

dzisiaj byliśmy u weta i moje przypuszczenia niestety się potwierdziły: mały ma świerzb w uszach. ale to początkowe stadium, więc leczenie będzie bezproblemowe. uszka zostały dokładnie wyczyszczone (a błota w nich było tyle, że aż czarno) i za tydzień idziemy na kontrolę. wówczas będzie mógł być już prawdopodobnie zaszczepiony, bo oprócz uszu, nic mu nie dolega.

a w już piątek przychodzią do Paciorka pierwsi potencjalni rodzice miejmy nadzieję, że to są właśnie ci, którym kitek jest przeznaczony!

[dzioby125]

w takim razie trzymam kciuki za Paciorka