Koty z Kociego Świata- Zostań św. Mikołajem !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 13, 2007 0:01

Ja chciałam się zapytać o adres Fundacji. od roku wysyłam pieniądze na adres Kątne 59. Konto to samo. Mam zmienić adres na przelewie?

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sty 13, 2007 0:14

nie, nic nie zmieniać-konto jest nadal na adres azylu
przy okazji dziękujemy ślicznie za stałą pamięć o nas!!
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Sob sty 13, 2007 18:48

Panna Wyjec dostała swoje pierwsze pieniądze. Dziękujemy bardzo. Ślepusia na 23 stycznia umówiona na operację sterylka+amputacja resztek po oczkach. Wiem, że nie ma na co czekać. Oczka bolą cały czas, bo podwijają się powieki. Jednocześnie boję się, bo Ślepusia dzikowata, a obsługa po zabiegu nie taka prosta....
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Sob sty 13, 2007 18:49

Panna Wyjec dostała swoje pierwsze pieniądze. Dziękujemy bardzo. Ślepusia na 23 stycznia umówiona na operację sterylka+amputacja resztek po oczkach. Wiem, że nie ma na co czekać. Oczka bolą cały czas, bo podwijają się powieki. Jednocześnie boję się, bo Ślepusia dzikowata, a obsługa po zabiegu nie taka prosta....
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Sob sty 13, 2007 18:49

Panna Wyjec dostała swoje pierwsze pieniądze. Dziękujemy bardzo. Ślepusia na 23 stycznia umówiona na operację sterylka+amputacja resztek po oczkach. Wiem, że nie ma na co czekać. Oczka bolą cały czas, bo podwijają się powieki. Jednocześnie boję się, bo Ślepusia dzikowata, a obsługa po zabiegu nie taka prosta....
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Nie sty 14, 2007 21:40

Byłyśmy dziś u Kasi.
Z samego rana ekipa z aparatami i usmiechami ruszyła w kierunku Nasielska - co było potem napisze P.Reżyser.

Mamy materiał na następne odcinki - nowe informacje na temat poznanych już bohaterów - i kilka drobnych niespodzianek.

Trochę zmęczona idę odpocząć, koteczki w KŚ też miały dziś męczący dzień - i trochę się dziwiły dlaczego ciocie ganiają z aparatami, to na górze, to na dole, czasem na kolanach, czasem w bardzo dziwnych pozycjach i miejscach.......

Działo się...... i o tym wkrótce.
Obrazek Jeśli kupiłam i nie zapłaciłam, sprzedałam i nie wysłałam itp = zapomniałam jestem tylko człowiekiem. Napisz do mnie g.monika@wp.pl

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Nie sty 14, 2007 22:09

Monika już napisałam - nowe materiały mamy - tylko muszę je troszkę obrobić i zasiąść do pisania co chwilkę potrwa.

Ale muszę Wam jedną rzecz napisać i wiem, że wy w to uwierzycie.

One wiedzą........
Wiedzą, że dla kogoś stają się wyjątkowe .......
Wiedzą, ze nie są już kotami tylko z azylu .....
One wiedzą, że mają swoich i tylko swoich opiekunów, którzy o nich myślą i pamiętają ......
One wiedzą, które mają wirtualnych opiekunów.

Tycjan, który jest kotem nie do końca oswojonym a nakolankowym to już wcale - wie ....., on został pierwszy przez ten nasz wątek ktory pojawił się tutaj i nie tylko tutaj wirtualnie adoptowany i jestem pewna, że wie, zyskał pewność siebie i podziękował.
Do tej pory zdystansowany Tycjan - nie uciekający, ale i nie proszący o kontakt fizyczny - dziś nas nieodstępował, był wszędzie tam gdzie my - my w kuchni, Tycjan w kuchni, my na wybiegu, Tycjan na wybiegu - dopominał się o głaski i gramolił się na kolana nie bacząć nawet na to, że na kolanach rozsiadły się najbardziej absorbujące księżniczki - Lalka, Cośka, Florentyna. On wiedział i bardzo chciał nam to powiedzieć.

Panna Wyjec - kochaniutka - dziś też cały czas towarzyszyła nam w kuchni - nawet pokazała nam wyraźnie skąd jej imię ( taka mała syrenka alarmowa) Od razu jak przyszłyśmy zazyczyła sobie towarzyszyć nam w kuchni i cały czas była z nami, zwinięta w klębuszek śpiąca na kanapie. Tuż obok Moniki.

One wiedzą ...... jestem tego pewna.

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 22:32

Wszystko wiedzący Tycjan - czyż nie stał się tak niezwykle piekny i tak pewny siebie ?

Obrazek

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 14, 2007 23:30

ewa.pik pisze:Panna Wyjec - kochaniutka - dziś też cały czas towarzyszyła nam w kuchni - nawet pokazała nam wyraźnie skąd jej imię ( taka mała syrenka alarmowa) Od razu jak przyszłyśmy zazyczyła sobie towarzyszyć nam w kuchni i cały czas była z nami, zwinięta w klębuszek śpiąca na kanapie. Tuż obok Moniki.


Monika, zazdrosna jestem! :lol:
Mam nadzieję, że nie zapomniałaś wymiziać jej porządnie od wirtualnej mamy?
W każdym razie ja o "mojej" małej wyjącej dziewczynce stale pamiętam i nawet tęsknię - wdzięczna będę zawsze za zdjęcie albo kilka słów. Najbardziej się martwię o jej zdrowie...
No i teraz jeszcze o Spinkę. :( Ale mam nadzieję, że już lepiej, prawda?

Lotta

 
Posty: 461
Od: Śro sie 10, 2005 16:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 15, 2007 12:15

Lotta, zapraszam do osobistego odwiedzenia Wyjcusi!
Spinka czuje się lepiej-co przejawia się przede wszystkim powrotem wilczego apetytu.
Obrazek

koci-swiat

 
Posty: 1309
Od: Śro mar 23, 2005 18:57

Post » Pon sty 15, 2007 12:42

A jeszcze jedna ciocia nie załapałaby się na transferek? Jak tak czytam i ogladam, to aż mi żal, że nie mogę sama dotknąć, pogłaskać, przytulić... Polecam się gorąco :wink:
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Pon sty 15, 2007 13:12

Ale ten Tycjan to piękny kot
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Pon sty 15, 2007 15:51

Spineczka czuje się już dobrze - super, martwiła mnie troszkę ta goraczka, najważniesze że ma już apetyt i jest dobrze.
Prosze pogłaskać od cioci (tej z aparatem - Spineczka będzie wiedziała :lol: )

A wiecie jak extra wygląda w " kostiumiku na troczki" prezentuje się jak modelka. Sa zdjęcia u P.Reżyser - myśle że pokaże.

Tycjan jest extra, kiedys miałam takiego rudzielca, mialam wtedy 3 lata - i pewnie wtedy rodzice zarazili mnie kotami, psami itd.
Obrazek Jeśli kupiłam i nie zapłaciłam, sprzedałam i nie wysłałam itp = zapomniałam jestem tylko człowiekiem. Napisz do mnie g.monika@wp.pl

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Pon sty 15, 2007 17:33

Ale nam się wycieczka fajowska szykuje - im wiecej ludziów tym lepiej - może będę w stanie coś zapisac bo przynajmniej starczy ludziów do zajmowania kotecków.

Zostalyśmy przywitani serdecznie - aczkolwiek nasz bagaże zostały gruntownie sprawdzone.
Obrazek

wszyscy poszukiwali czegoś dla siebie :)
Obrazek

Lalka też
Obrazek

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 15, 2007 17:57

No a że dodatkowe "głaskacze" i "wieszaki" się przydadzą - oto dowody:

Nooo nie - nie dość, że krzesło zajeła to jeszcze zamiast głaszcza pisac zamierza
Obrazek

A co będziesz pisać ?
Obrazek

chyba jakieś nudy i wcale mi się to niepodoba
Obrazek

aaaa skoro o mnie to możesz pisac, jakoś chwilkę wytrzymam bez głaskania.
Obrazek

OOO nie - o niej nie pisz, nie pisz - to nie jest kota - to jest Cośka
Obrazek

O mnie napisz, albo sama napisze
Obrazek

ewa.pik

 
Posty: 442
Od: Wto maja 18, 2004 20:09
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 107 gości