Kotka Kropka nam sie zepsula...
Poradzcie czy to normalne zachowanie u rocznego kota, ktorego nagle i niespodziewanie dla niego, uszczesliwiono dwojka brykajacych kociakow, probujacych wlezc jej na glowe i anektujacych teren? Kropka juz od pewnego czasu nie zachowywala sie jak maly kociaczek, byla spokojna i zrownowazona, ale teraz jakos sie nam wydaje, ze ona jest... SMUTNA... tak nostalgicznie sie wpatruje w przestrzen, znacznie mniej przychodzi na mizianie, zadrzylo sie, ze ugryzla mnie 2, 3 razy podczas glaskania, czego wczesniej nigdy nie robila... Co robic? Czy robic COS, czy tak zostawic, z nadzieja, ze przejdzie? Troche buuu