Tymczasy u reddie -wszystkie kocięta juz w nowych domkach !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 12, 2007 10:07

:piwa: za koty :lol: i mocne kciukasy za .... :ok: :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 23:04

Julka "chora" :roll: Rano obudził mnie straszny łomot. Lecę z sercem wyskakującym z klatki piersiowej, kieruję swe kroki do łazienki, z której ów łomot dobiega i cóż zastaję? Wszystkie kosmetyki leżą w wannie a pośród nich Julia z niewinną minką siedzi i myje sobie łapeczkę :lol: Ech, łobuziara ;)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 13, 2007 10:19

:smiech3: dla koguż to ona na piękność się robi :?: :wink: ciekawe to bardzo,a może tak kompiele błotne panienka sobie za życzy :?: :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 10:52

Może chce się zrobić na bóstwo dla przyszłego domku? Któż to wie :) Ale patrząc tak na nią w chwili chociażby obecnej to daleka jestem od określeń typu "chora" lub "anemiczna" :smiech3: Powaliła dziś Guildensterna na łopatki, a teraz wygrywa mecz piłki parkietowej z chłopakami. Sportsmenka nam rośnie.

A to może ja coś o chłopaczkach napiszę. Otóż chłopaczki mają prześliczne futra i rosną jak na drożdżach.
Guildenstern zajmuje pierwsze miejsce w konkursie na największego miziaka w domu :D Co ten kot wyczynia, gdy mu się na czułości zbierze 8O Inka już przed nim ucieka - zacałowałby ją na śmierć lub przynajmniej odgryzł jej uszy z miłości. A mi wchodzi do rękawa polara, owija się wokół szyi, uskutecznia dzikie tańce i pakuje łeb pod obie dłonie naraz. 200% miziak ;) Lubi też trochę dominować, ale bez agresji. Nie skrzywdziłby muchy.
Rosencrantz natomiast jest niezwykle delikatny i subtelny, jak się okazuje. Układa mi się np. na brzuchu i stara się łapkami dosięgnąć twarzy, żeby pogłaskać po policzku. Fajny kociaczek :love: Ciekawskość mu została - ostatnio usiłował zrozumieć dlaczego po szafce przy zlewie w kuchni kapie woda (oczywiście to ja zmywałam wcześniej Szanowne Miski Szanownych Jaśnie Państwa i się nachlapało). Z piętnaście minut tak siedział, próbował przeniknąć przez drzwiczki, zajrzeć może od spodu, otwierać szafkę... W rezultacie miałam suchą szafkę i podłogę oraz mokrego kota ;)

Qpale już cała trójka ma normalne :D Robali na razie żadnych...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 13, 2007 11:14

Już wiem skąd u mnie ten dobry nastrój ostatnio :D Przecież jak się człowiek napatrzy na te maluchy, to endorfiny uwalniają się w tempie zastraszającym i opanowują organizm ;)

Z ostatniej chwili: Rosen udał się na poszukiwanie wyjścia przez okno. Jest mały problem - na oknie jest siatka. Rosen był niepocieszony. Chodził w kółko, tyle że po powierzchni wertykalnej. Kot-mucha :ryk: Teraz wszyscy siedzą na parapecie i sobie oglądają świat za oknem. Ciekawe co na to wszystko mieszkańcy bloku naprzeciwko 8O

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 13, 2007 11:42

No, to jeszcze parę fotek :)

Początkowo bawili się wspólnie...
Obrazek

Jednak po chwili to Guildenstern zdominował plac zabaw :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rosencrantz spoglądał na to wszystko z dezaprobatą. Mina pt. "Ot, dzieciarnia."
Obrazek
(proszę wybaczyć jakość zdjęć, spróbuję wgrać jeszcze raz na fotosik, może będą lepsze :? ...)

Ponadto:

Dwóch Braci Śpiących
Obrazek

Oraz prezentacja dla sąsiadów z bloku naprzeciwko.
Obrazek
(Ink wie, że to nie ona jest na wydaniu, dlatego nie prezentuje się od swojej najlepszej strony ;) )

Edit: zdjęcia (już ok z jakością)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 14, 2007 17:03

Proszę o radę. Domek WYCHODZĄCY w Lipnie (niedaleko Torunia) dla Julki. Jak myślicie? Dom z ogródkiem, mieli kotkę, ale zmarła w wieku chyba 8 miesięcy (chyba była chora, ale nie wiem na pewno, co było przyczyną). Jeszcze nie wypełnili ankiety, ale już posłałam mailem. Czekam. Boję się, że to chuchro sobie nie poradzi jako kotek wychodzący :( Przecież to kanapowiec i kruszynka. Ale ja to wiecie, mało obiektywna już jestem :?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 14, 2007 20:37

reddie pisze:mieli kotkę, ale zmarła w wieku chyba 8 miesięcy (chyba była chora, ale nie wiem na pewno, co było przyczyną)

Już wiem... Tydzień temu została znaleziona w rowie, potrącona przez samochód :cry:
Domek napisał, że potrzebuje czasu na podjęcie decyzji odnośnie adopcji Julki (ankiety jeszcze nie wypełnili).

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 14, 2007 20:47

A jak Julke trafi ten sam los (czyt. samochód)....
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Nie sty 14, 2007 20:54

Na razie wysłałam im maila z linkiem o zagrożeniach oraz zabezpieczeniach i sugestią, żeby rozważyli... Nie wiem, czy odważę się jednak Julkę tam wydać. Kurde, a fajni się wydali przez telefon :/

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 14, 2007 21:02

Którąś Działkotkę bym im może wyadoptowała. Ale chcą maluszka.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 14, 2007 21:11

Wszytko - wg mnie - zależałoby od tego, czy wyciągnęli z tamtego wydarzenia jakąś naukę czy mają zamiar postępować tak samo.
Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Igulec

 
Posty: 4284
Od: Wto mar 28, 2006 21:15
Lokalizacja: Kocia Dolina Filia Inowrocław

Post » Pon sty 15, 2007 19:45

Witam.
Dobry domek szuka dwupakowego kota ;)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2020886#2020886
znalazlo by sie cos?? (obiecalam dziewczynie pomoc znalezc kota)

pzdr
GreenEvil

GreenEvil

 
Posty: 2703
Od: Pon mar 27, 2006 8:33
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka

Post » Pon sty 15, 2007 20:25

Chyba bym nie dała Julki do domu z ogródkiem :oops: i ciesze się że to nie mój problem :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 15, 2007 20:57

GreenEvil pisze:Witam.
Dobry domek szuka dwupakowego kota ;)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2020886#2020886
znalazlo by sie cos?? (obiecalam dziewczynie pomoc znalezc kota)

pzdr
GreenEvil

Zgłosił się pan z Bydgoszczy zainteresowany Rosenem. Przed weekendem powinno się okazać, jak potoczą się losy kiciaka. Jeśli coś się nie uda, to dam znać, ok?

Dorcia - ja podjęłam decyzję - nie oddam tam Julki... Zresztą ta pani straciła chyba zainteresowanie, gdy dowiedziała się o oku i ogonku Julki. Dla Julki tylko NAJLEPSZY domek. A jak nikt jej nie zechce to... Inka małą pokochała, ja też, miejsce się dla niej znajdzie...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 101 gości