Lili pręguska-dokocić się????

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2007 19:46

Lilunia sie swietnie zaaklimatyzowala.... nie schodzi z naszych kolan, wcina ze az sie jej uszy trzesą...Miala lekkie rozwolnienie, ale po 1-dnio dniowej głodówce wszystko wrocilo do normy..
Gwizdnela mi salatke jarzynowa ze stołu, i to cala przyczyna...

Mam pytanie : ile kotki spią? Moja dosyc dużo. 5-6 godz w ciagu dnia na pewno.

Jutro wkleje nowe fotki..

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 06, 2007 20:13

Jest piękna :1luvu:

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob sty 06, 2007 22:01

Lilunia jest przecudna :love:

Moje koty są najbardziej aktywne rano i wieczorem, w ciągu dnia raczej przysypiają.

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw sty 11, 2007 19:36

Tak sobie juz mieszkamy razem drugi tydzien i okazuje sie że lili jest strasznie charakterna. Najpierw to byl taki slodziak kolankowy, ale okazuje sie, że jak jej sie coś nie podoba to pokazuje niezly pazur, a może nawet i ząbek. :lol:
Z braku doświadczenia z kotami myslalam, ze kota mozna czegos nauczyc, np. spania w drugim pokoju albo niewchodzenia na blaty kuchenne, ale gdzie tam....Tylko sprobuje cos zrobić,czego nie zyczy sobie Lili, a ona mi juz dobitnie pokaże, co o ty sądzi...
Po tym pokazywaniu najczęściej zostaja slady na rękach....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 20:54

Niedługo idziemy sie szczepić. Jestem ciekawa jak będzie sie zachowywała. Przy odrobaczaniu to istny tygrys był...
Ostatnio edytowano Sob sty 27, 2007 21:29 przez Margott32, łącznie edytowano 1 raz

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 23:23

Faktycznie Lili jak malowana, tylko włos krótszy:-) Co u panny Lili słychać?

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Pt sty 12, 2007 23:35

Lili sie chyba u nas doskonale czuje, zupełnie nas zawojowała...

Mielismy przestrzegać róznych zasad, np. kot nie spi w łóżku, ale okazało sie to niemozliwe... Po prostu nie opłaca nam sie czegos jej zabronic....Zostawia nam potem znaczki na rękach :lol:

Tak w ogóle to jest przytulanka i pieszczoch, towarzyszy mi prawie w każdej czynności. Zaakceptowalam juz to, że zawsze stoi na blacie, kiedy np. kroje pieczywo i nawet nie probuje jej stamtąd zganiać...

W niedziele idziemy na szczepienie. Mam nadzieje, że nie sterroryzuje zbytnio weta :lol: Jak dawał jej proszek na odrobaczenie 3 osoby ją trzymały, a wreszcie trzeba bylo ja zawinąć w ręcznik, bo strasznie sie wyrywała..

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 18:57

Margott32 ja tam Kitka (chyba) nauczylam nie wskakiwania na blaty ;) teraz nawet do kuchni nie wchodzi :lol:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 14, 2007 14:03

Juz po szczepieniu :-) Lili byla zadziwiająco spokojna,nikogo nie podrapała ani nie pogryzła....
Pani weterynarz orzekla po dokładnym badaniu , że jest zdrowa i może zostać zaszczepiona. Szczepienie było na panleukopenie, calcivirus i chlamydiozę. O tym ostatnim nie słyszałam. Co to takiego?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 20, 2007 19:32

Księzniczka Lilianna sie przypomina uwadze forumowiczów.... Łobuz to i zadziora....
Ostatnio edytowano Nie sty 21, 2007 10:30 przez Margott32, łącznie edytowano 1 raz

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 20, 2007 19:37

Tak przegladam to forum i szkoda mi tylu kotków, ktore tak chorują...
Mialam duże szczęście , że moja Lila jest zdrowa i kochana....

Nigdy nie sądziłam, że kot będzie mi we wszystkim towarzyszył... Koty osob z mojej rodziny głównie śpią i wydaja sie dosyc obojętne na to, co sie wokół nich dzieje.... Tymczasem Lili podąża za mna krok w krok, wszędzie tam, gdzie idę....

Musze jej tylko zmajstrować jakis fajny drapak, bo mi meble strasznie drapichruści....

Może macie jakies pomysły? Czy lepsze takie z budka czy bez budki?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 20, 2007 23:22

moze sprawdz, gdzie Twoj kot lubi spac. Beksa nie jest zwolenniczka chowania sie, lubi lezec na stole, na sofie, na fotelu. dlatego mysle o zakupie jakiegos wiekszego drapaka z polka i moze jedna budka.
teraz mam taki i poki co wystarcza http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Nie sty 21, 2007 10:26

Lili najbardziej lubi wylegiwac sie na desce do prasowania...Lezy na tak zwanego "naleśnika " lub tez "dziadkuje" majac lekko uniesiona głowę.
Ale zwykle nie ma ochoty drapać tej deski. Drapie za to z całej siły łóżko, kanapę i krzesło obrotowe.

Jednak chować tez sie troche lubi...Włazi w szczeliny za łózkiem. Może więc budka i półka?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 21, 2007 13:24

szkoda, ze Kicie nie potrafia mowic :D
same by powiedzialy, jaki chca drapak albo gdzie maja nasze pomysly z drapakami :twisted:
ja mysle teraz o czyms takim - zupelnie przykladowy link, wpisalam na allegro "drapak" http://www.allegro.pl/item155992480_dra ... y_019.html
nie jest drogi, nie jest wielki (a nie bardzo mam miejsce na wielki drapak).
no i ostatecznie jak sie nie spodoba Beksie to nie bede plakac, ze wydalam polowe pensji :D

Dagmara

 
Posty: 1730
Od: Nie gru 31, 2006 9:37
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pon sty 22, 2007 13:07

Drapak fajny, w sumie myslałam o podobnym...Tylko obserwując Lili w jakich pozach lubi leżeć wiem, że ona lubi sie wyciągnąć na całej długości, a na tym drapaku to raczej musialaby sie zwijać w kłębek..

Tylko nie wiem czy są jakies dłuuugaśne drapaki na rozciągnietego kocura....

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 111 gości