Wojtek pisze:tajdzi pisze:czy wy też tak macie, że macie ochotę się urwać z pracy, żeby chociaż zobaczyć, czy wszystko jest ok??
Mnie czasem nachodzi chęć zainstalowania kamery internetowej w mieszkaniu i obserwowanie kotów podczas mojej nieobecności

Oj mnie to też kusi
Ale Marceli śpi i przebywa w tak nieodgadnionych miejscach...
Chociaż nie
Ma swoje ulubione miejsce - dywanik w łazience...
Niedawno odkryliśmy, że pod dywanikiem, przy wannie - biegnie rura z ciepłą wodą. Zimą jest tam tzw "ciepły spocik"
Marceli potrafi cały dzień na nim spać
A dziś rano oglądał ptaszki na oknie...
Lońka za to zdominowała narożnik - śpi w swoim ulubionym rogu i nikt nie ma odwagi jej podsiąść - bo od razu przybiega i się rozpycha i miauka
Tak więc u mnie 2 kamerki
khem - w toalecie

i przy sofie
Jej jej, już zaraz kończe pracę i pędzę do Maciuśka...