Biedne wiejskie koty-minęła setka prosimy o zamknięcie wątku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 08, 2007 14:08

brak słów... :placz:
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 08, 2007 14:11

aż by sie chciało temu "człowiekowi" zrobić to samo... obdukcja? sekcja? na policję? Inaczej on może na jednym kocie nie poprzestać :cry:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 08, 2007 14:14 Macius

Kociamamo, rozpaczaj, ale nie przy kotkach Twoich, one to widzą i
bardzo przezywaja .
Ogromnie,ogromnie Ci współczuję..................
Ale brak mi słow zeby wyrazic oburzenie na dzialanosc sąsiada .
Trzymaj sie, masz dla kogo zyc, a Maciusiowi nic juz zycia nie zwróci.
Bardzo serdecznie Cie przytulam.

gisha

 
Posty: 6080
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pon sty 08, 2007 14:19

Kociamo, tak bym chciała dobrze doradzić... Mogę tylko przytulić wirtualnie...

Zrób sekcję, złóż doniesienie na policję, nie zostaw tego tak, ten "człowiek" z zemsty będzie krzywdził pozostałe Twoje koty...

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 08, 2007 14:21

Co za ch*m! :evil: :x Jakby ktoś tknął moje koty... Kociamo, czy masz jakieś dowody, że to on zrobił? Jeśli tak, to na policję z dziadem! :twisted:
Jak można być takim potworem, żeby mścić się na bezbronnych zwierzętach? Kociamo nie płacz, to nie twoja wina. Nie dawaj satysfakcji temu potworowi, bo tylko o to mu chodziło, żeby Ciebie skrzywdzić. I nie poddawaj się. A już na pewno nie oddawaj mu swojego kociaka! I najlepiej pilnuj swoich pozostałych kotów, bo coś czuję, że na biednym Maciejku nie skończył. :x

Natala C

 
Posty: 182
Od: Śro lip 26, 2006 21:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 08, 2007 14:22

Nie wiem, co Ci radzić. Bo wszystko się we mnie burzy i najchętniej tego ........... bym osobiście szpadlem......... Trzymaj się jakoś. G.... wiedział, co robi, tak łamiąc miednicę. Kot jest wtedy nie do uratowania, a jeszcze trochę żyje.

Jest to oczywiście przestępstwo i można je zgłosić, tylko boję się o inne Twoje koty. A może zablefować i powiedzieć gnojowi ( sorki, nie mogłam się powstrzymać ), że masz świadka, że to on kota załatwił, a jest to przestępstwo. Trudno wyczuć, co facet dalej kombinuje, czy to jeden za jeden, czy wstęp do dalszej akcji. Niezależnie od wszystkiego, jeśli decydowałabyś się złożyć zaw. o przestępstwie, to może lepiej przez jakąś organizację, zawsze policja to poważniej potraktuje.

Tak naprawdę najlepiej byłoby mu podpalić stodołę :evil:, ale to oczywiście takie tylko niemądre pisanie.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 08, 2007 14:35

kociamo, z zapartym tchem przeczytałam cały Twój wątek. Chciałam Ci bardzo podziękować za to, że jesteś i połączyć się dzisiaj w bólu z Tobą.

Ja wiem, że zgłoszenie tego faktu na policje może zagrozić Twoim pozostałym kotom. Ale może też być inaczej.
Nie wiem co w tej sytuacji lepsze. Bo ja jako prawnik mam poglądy takie - że nic sie nie zmieni dopóki takie fakty będą przemilczane. Pisze prace mgr "Karnoprawna ochrona zwierząt". Prawo dot. zwierząt jest beznadziejne, ale już zaczynają być wydawane wyroki za krzywdę wobec zwierząt. I tylko wtedy będziemy mogli dostosować prawo do potrzeb naszych milusińskich, tylko wtedy - jeśli będziemy takie sprawy zgłaszać, nagłaśniać. Jeżeli będziemy milczeć - będzie na to wszystko przyzwolenie - to raz, a dwa - nie będzie widać że jest problem. A jeśli problemu nie ma to nie ma co zmieniać.
Także jeśli masz siłę, jeśli masz dowody, czy nawet podejrzenia - zgłoś to. Ale przemyśl sobie wszelkie za i przeciw. Bo za każdym razem to jest indywidualna sprawa.
Ja jestem z Tobą i jeśli będziesz potrzebowała jakiejkolwiek pomocy - czy w napisaniu czegos, czy jakiejkolwiek innej - daj mi śmiało znać, prześlę Ci na pw numer telefonu.

Pozdrawiam Cię ciepło, dobrze że jesteś.
Katy.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 08, 2007 14:37

I jeszcze jedno - nie oddawaj mu swojego rudego kota. To on musi udowodnić, że to jest jego kot - po pierwsze, a po drugie - że mu tego kota ukradłaś.
Ty możesz powiedzieć, że ja Ci tego kota przywiozłam, jednocześnie zaznaczając, że wiesz jak on traktuje swoje koty od lat i że podejrzewasz co swojemu rudemu kotu zrobił.
Nie oddawaj go pod żadnym pozorem i nie bój się.
Trzymam kciuki.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon sty 08, 2007 14:55

Kociamo............... :cry:
Jesteśmy wszyscy z Tobą.......
Obrazek Tosia Obrazek Kaziu

Nikajka

 
Posty: 664
Od: Pt lis 03, 2006 17:22
Lokalizacja: Skawina

Post » Pon sty 08, 2007 15:04

Katy pisze:kociamo, z zapartym tchem przeczytałam cały Twój wątek. Chciałam Ci bardzo podziękować za to, że jesteś i połączyć się dzisiaj w bólu z Tobą.

Ja wiem, że zgłoszenie tego faktu na policje może zagrozić Twoim pozostałym kotom. Ale może też być inaczej.
Nie wiem co w tej sytuacji lepsze. Bo ja jako prawnik mam poglądy takie - że nic sie nie zmieni dopóki takie fakty będą przemilczane. Pisze prace mgr "Karnoprawna ochrona zwierząt". Prawo dot. zwierząt jest beznadziejne, ale już zaczynają być wydawane wyroki za krzywdę wobec zwierząt. I tylko wtedy będziemy mogli dostosować prawo do potrzeb naszych milusińskich, tylko wtedy - jeśli będziemy takie sprawy zgłaszać, nagłaśniać. Jeżeli będziemy milczeć - będzie na to wszystko przyzwolenie - to raz, a dwa - nie będzie widać że jest problem. A jeśli problemu nie ma to nie ma co zmieniać.
Także jeśli masz siłę, jeśli masz dowody, czy nawet podejrzenia - zgłoś to. Ale przemyśl sobie wszelkie za i przeciw. Bo za każdym razem to jest indywidualna sprawa.



POPIERAM!!!
dzisiaj zabieram się do czytania Ustawy o ochronie zwierząt
nie wolno nam niczego przemilczeć

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 08, 2007 15:07

Kociamo, chciałam Ci jeszcze tylko napisać,
że (mimo że nie przeżyłam czegoś tak strasznego jak Ty)
zdarza mi się załamywać, k
iedy bardzo cierpię nad losem kotków,
i bardzo często chcę umrzeć.
ale wiem, że jeśli umrę,
to zniknie jedna z osób,
które przejmują się losem zwierząt,
a moje koty zostaną bez opiekunki.

więc nie poddawaj się, bo wszyscy jesteśmy z Tobą!

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 08, 2007 15:22

Kociamko, Katy ma rację, dołączam się do tego. Jeżeli masz siłę, to zgłoś sprawę na policję. Jeżeli masz świadków, to popros ich o świadczenie przeciwko temu gnojowi (nazwijmy rzeczy po imieniu). To mu nie może ujść na sucho, tym bardziej, że zagrożone są Twoje pozostałe zwierzęta. Prawo o ochronie zwierząt jest marne, ale jest. Ono chroni nasze zwierzaki, a policja coraz częściej podejmuje działania, żeby zlapać sprawcę. Zabicie zierzęcia to przestępstwo. Gnój może dostać nawet 2 lata. Zgłoś to na policję, powiedz, że od jakiegoś czasu sąsiad grozi Tobie i grozi też Twoim zwierzakom. Masz słuszne podejrzenie, że to on zabił kotka, a dzień wcześniej Cię zastraszał.
Wg Kodeksu Karnego Art. 190.
§ 1. Kto grozi innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, jeżeli groźba wzbudza w zagrożonym uzasadnioną obawę, że będzie spełniona, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.
A to jeszcze paragraf na gnoja w związku z wczorajszym wymuszeniem oddania Rudzika: Art. 191.
§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.


Jeśli jesteś w stanie to złóż zawiadomienie na Policji z wyraźnym wnioskiem ścigania sprawcy za czyn z art 190 kk oraz zeznanie o podejrzeniu zabicia kota przez sąsiada. Przepraszam, że tak Cię zasypuję tym prawniczym bełkotem, ale jak widzisz, Ty, Twoja rodzina i zwierzęta jesteście w jakiś sposób chronieni prawem i byle szmatławiec nie ma prawa Was zastraszać, bić, ani nawet włazić na teren Waszej posesji. Pozdrawiam Cię i życzę dużo siły.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 08, 2007 16:21

ale z niego .............. :evil: :evil: :evil: jak tak mozna, moze jego lopata potraktowac?? :evil: brak slow na taka zbrodnie- biedny maluszek :cry: :cry: :cry:
przytulam mocno-jestesmy z Toba :!:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Pon sty 08, 2007 16:27

:crying: Kociamo przytulam wirtualnie
['] dla Maciusia

Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sty 08, 2007 16:38

Moje Kochane dziecko spi i pewnie jest mu zimno :cry:
trzymam go nadal na kolanach i nie oddam nikomu
jestem bliska obledu .Prosze badzcie blisko bo nie wiem jak to mam wytrzymac.Chce krzyczec,ryczeć ,rwac wlosy z glowy a on spi tak spokojnie i robi sie juz ciemno i przyjdzie noc i juz nikt nie polozy sie na mojej piersi i nie zasnie w moich ramionach.Rankiem mnie nie obudzi calujac czule i nie zabawi się juz nigdy w chowanego z kociama na klatce schodowej.i nie powie juz nigdy mama tak jak on tylko to potrafil najpiekniej itylko tule go mocno aby mu nie bylo zimno :cry: wszędzie nas a jakby tu nikogo nie bylo..................Taka zimna cisza .
KOCHAM CIĘ MACIUSIU,TAK BARDZO KOCHAAAAAAAAAAAAAAAM :crying:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 239 gości