Moje kotki tymczasowe. Fotki Makumby s. 64

[Kicorek]

Ale dziki kot

[Karolka]

Kot dziki jak diabli Bardziej dzikiego kota jeszcze na oczy nie widziałam

Nie odstępuje mnie na krok... wystarczy że przemieszcze sie na dłużej do innego pokoju, a Boss już leży obok mnie.

Wystarczy że usiąde albo się położe, on od razu wskakuje na mnie i włącza motor, mizia się, daje buzi. Nie boi się już wcale ręki ani hałasów. Jest oswojony na maxa. Ani Amant, ani Biszkopt nie byli aż tak przymilaści

Co chwile się bawi, skacze po łóżku, przymila się.

W ogóle nie rozrabia, nie wkurza mnie Pięknie załatwia się do kuwety.

Fot porobiłam mnóstwo... w nieziemskich pozycjach... Wszystkie są w aparacie. Tylko nie mogę ich zgrać bo nie mam kabelka USB. Będą po nowym roku na 100%. Nooo... chyba ze Kasia dzisiaj coś mu pyknęła

[Karolka]

Zapraszam do podziwiania dzikiego kota

Jak na dzikiego przystało, uwielbia siedzieć w koszyczku, najlepiej na stole



Pozowanie przy świątecznym stroiku wychodzi wyśmienicie...



Ale ileż można! Nudzi się kocisko przeokropnie

[Karolka]

Kolejna porcja fotek

Bossik ze słodką minką



Leżymy i pozujemy



Przyłapany na toaletce miejsc wstydliwych



Zlew już opanowany



O lodówce już nie wspomne - aż sie boje ją otwierać bo kotuch za sekunde jest w środku



Nasza ulubiona pozycja do spania



Kto chce takiego "dzikiego" kota?

[Kicorek]

Zdjęcia w koszyczku są boskie!

[Kociama]

Karolka jaki ten Kocio jest słodki
Nic tylko się zakochać
Jak Mateńka Natura pieknie go umalowała Oj gdyby to tylko od chcieć zalezało To byłby już mój .
Mogę jedynie prosić Cię o wymizianie Koteczka bo jest cudowny i kochany

[Karolka]

Karolka jaki ten Kocio jest słodki
Nic tylko się zakochać
Jak Mateńka Natura pieknie go umalowała Oj gdyby to tylko od chcieć zalezało To byłby już mój .
Mogę jedynie prosić Cię o wymizianie Koteczka bo jest cudowny i kochany

Oj taaaaak... Co to z tego dzikusa wyrosło Ledwie pare godzin pobył dziki a potem pokazał swoje prawdziwe słodkie oblicze.

Teraz na zawołanie "kotecek" - podnosi ogon do góry i od razu do mnie przybiega i pomiaukuje... nooo i oczywiście od razu mrrrrruczy

Kotek wymiziany, głaski przekazane

[Magdalena424]

Karolinko dopiero doczytałam, że u Ciebie nowy lokator się pojawił
jeśt śliczny i taki "niewinnie" wyglądający mały szkrabik...
ale pomalowany przez naturę to jest pięknie i tak oryginalnie,
pomiziać go proszę ode mnie i moich maluchów:):) a nie zapomnieć i o Nuśce mizianko dla niej specjalne:):):):):)

[Karolka]

Dziękujemy za głaski...

[Karolka]

Umarł w butach

[Kicorek]

[Karolka]

Nie wiem czy się cieszyć czy nie

Kasia mi dzisiaj oznajmiła że Bosman znalazł dom w Warszawie.

Już powoli zaczął się integrować z Nuśką... Nuśka pozwala mu się zblizać do siebie na 20 cm Troszke jeszcze pobuczy i posyczy ale widać, że stara sie zaakceptować malucha. Ku mojemu zdziwieniu, juz od dwóch dni uprawiają maratony, ganiają się po całym mieszkaniu. Nuśka juz biega w podskoczkach z ogonkiem do góry i jej mina stopniowo zmienia się z takiej na taką - a to już wielki postęp

Dzisiaj zaliczyły juz dewastacje stołu - obrus wraz ze stroikiem świątecznym i ozdobną świecą poczuły jak to jest leżeć na podłodze.









Gdyby ktoś nie wierzył w kuwetkowość Bosmana, to dokumentuje ją poniżej



Aaaa... no i kolejnego kota nauczyłam gadać

Nuśce wreszcie minął foch, przestała przesiadywać na szafce dniami i nocami, wyszła z lepszą miną do koteczka a tu nowy domek sie znalazł... Z jednej strony dobrze, a z drugiej mi smutno.

Jakoś krótko ostatnio są u mnie te tymczasy. Jednak Amant pobił wszelkie rekordy długości pobytu. A ja mogłam się cieszyć obserwacją jego integracji z Nuśką.

[Kicorek]

Tak to jest z tymczasami - idą do domu
Daj znać, jak Bosman już pojedzie do siebie

[Karolka]

Bosman jedzie do Wawki w niedziele z Senioritą...

więc jeszcze mam kilka dni na cieszenie się maluchem

Z Nuśką ganiają za sobą i polują na swoje ogony. Widok przekomiczny.

[Nikajka]

Oj długo mnie nie było u Ciebie Karolko a tu takie wspaniałe wieści!!!
Bosmanik jest przeuroczy, nie dziwota, że się do niego przywiązałaś! Nowy, kochajacy domek to dla Bosmanika wielkie szczęście.
Miziaki dla obu ganiających ogonki futerek!