Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2007 7:11

Ach Pędzel jaki ty jesteś cudowny :D
Bolesław
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 08, 2007 14:45

Pędzelek :1luvu:
Cudo kotek :D
A "proszący" :ryk:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto sty 09, 2007 22:57

Wczoraj Franiowi coś się pomieszało :)


Na regale z książkami stoi transporterek, w któym wyjęłąm drzwiczki, bo Pędzelek czasem lubi tam wskoczyć i poleżeć ( niezmiennie dziwi to moją mame - jak on tam wskakuje na tych krótkich łapkach ? - oczywiscie nie z podłogi...). Wczoraj właśnie sobie leżał, gdy nagle zauważył go Franio. Najeżył się, zaczał grrroźnie prychać i denerwować się . Musiałam wdrapać się tam, wyjać zdziwionego Pędzelka i pokazać Franiowi, że nie przsyniosłam w tej klatce żadnego obcego kota :)

Chyba że te Franiowe bluzgi miały znaczyć: Ty głupi, tam nie wolno wchodzić dobrowolnie ! W tym wynoszą w takie wstrętne miejsce !!!!! Głupi jesteś i przestanę cię lubić !
;)

Za miłe słowa miłych cioć dziękujemy :) i zapewniamy że my takie tete-a-tete przynajmniej raz dziennie robimy :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob sty 13, 2007 12:39

Dziś wstawiam portreciki panów bo skorzystałam z odrobiny światła które jakimś cudem wpadło do mieszkania ;) a koty były znudzone i nawet chętnie dały się focić ;)



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Sob sty 13, 2007 14:25

:1luvu:
Bolesław
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 13, 2007 20:50

:1luvu: :love: :1luvu: :love: :1luvu:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 14, 2007 9:14

:1luvu:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 14, 2007 10:30

no orginalna to ja nie będę



:love: :love:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Nie sty 14, 2007 12:20

A my przedwczoraj obchodziliśmy rocznicę i się całkiem zgapiłam :)

Przedwczoraj bowiem minał rok, odkąd Tosia jest z nami :dance: :balony: :dance:

Zmieniła się w ciągu tego roku - wydoroślała, nabrała pewnosci siebie.
Z przykurzonej kruszynki pchającej się na kolana wyrosła na nieco za okrągłą ( jemy dietetyczne chrupki, jemy...) indywidualistkę.
Jak chce by ją wziąć na ręce, głośno się tego domaga- generalnie jednak woli pozostać niezależna i rzadko ma ochotę na pieszczoty. W nocy śpi zawsze ze mną w łóżku, w nogach, i nie przeszkadza jej nawet to że się więrcę.
Jest prawdziwą kobietą i uwielbia mężczyzn ( nie tych kocich) - każdy gosć płci męskiej witany jest z uwielbieniem i pomrukami radości.
Gdy któryś kocur zajmuje jej ulubione miejsce - wykurza go dźwiękiem i łapą.
Gdy ma ochotę pobiegać - kurzy się za nią a podłogi się trzęsą ;)
Nie domaga się nachalnie jedzenia, ale z miseczki pierwsza zjada całą porcję, czeka aż kocury odejdą od swoich misek i sprawdza czy nic się aby nie zmarnuje ;)

Trcohę mi strachu napędziła w ciągu tego roku. Miała zapalenie gardła, wymiotowała - nie było naszej pani doktor i nie bardzo wiedziałam jak sobie z tym radzić;nie mogłą wtedy dostaćantybiotyków bo była po dwutygodniowej kuracji na łapkę. Własnie, mniej więcej w tym samym czasie wyszły na jaw problemy z tylną łapką- było nawet podejrzenie nowotworu, skończyło sie na o wiele lepszej diagnozie. Mała ma zwyrodnienie kości, które powstało najprawdopodobniej w czasie jakiegoś urazu gdy miała 4-5 miesięcy ( czyli niewiele przed tym, jak znalazła ją Pini) i z tego powodu jedna kość udowa jest krótsza, nie urosła na prawidłową długość. Tosia zawsze będzie lekko kulała, ale nie myślcie, że w czymś to jej przeszkadza. Jest nieco mniej skoczna niż kocury, ale jak chce gdzieś wskoczyć - wskoczy i nic jej od tego nie powstrzyma :)

Jest ulubienicą mojej mamy - czasem zabieram Tosie ze soba gdy wybieram się tam z dłuższą wizytą. Rezydenta kociego ignoruje, rezydentkę psią lubi. Ale ogólnie czuje się tam prawie jak u siebie ;) ma swój ulubiony fotel i tylko wkurza rodziców że łazi po wszystkich meblach ( ich pers staruszek jest o wiele bardziej powściągliwy w tym temacie ).

Oto moja Tosieńka - taką była kruszyna z brudnymi łapeńkami gdy trafiła do mnie :

Obrazek


A teraz wyrosła na pewną siebie piękną damę :)


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mam nadzieję, że piękna kochana Tosia jeszcze dłuuuugo ze mną będzie :)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon sty 15, 2007 21:24

Ais, śliczna ta twoja Tośka...
W ogóle fantastyczne masz kociska...
A propos rocznicy....
25 stycznia mija rok jak Pędzelek i Bolesław opuścili Sycyn.... :D
Pamiętam ten dzień a raczej późne ciemne popołudnie jak pojechliśmy z Kaśką do Sycyna po kociambry....
Był straszny mróż, a chłopaki urzędowały w drewnianej przybudówce na słomie....
A teraz są naszymi oczkami w głowie :wink: Szczerbole z problemami urologicznymi.....Niech już teraz zostanie to najlepsze...
Łza mi sie zakręciła w oku :oops:
Bolesław
Obrazek

agueska

 
Posty: 1040
Od: Śro gru 21, 2005 8:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 15, 2007 22:14

Gratulacje dla szanownej jubilatki Na zdjęciach prześliczna kolorowa panienka.
Tak jak Agueska pisze one z Catrina urzędowały w Sycynie a ja siedziałam pod telefonemi czekałam na Pędzelka w Poznaniu. Była goraca linia jak mnie informowały gdzie właśnie jadą. Oj zmno wtedy było zimno.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 16, 2007 11:03 kot

ciesze sie bardzo ze znalazła u Ciebie super domek.
jak przypomne sobie jak ja do Ciebie wiozłam biedna mala chora kruszynke :(
jestes wielka ze dałas jej cudowny dom i towarzystwo :D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Wto sty 16, 2007 19:25

:)

Też jestem szczęsliwa że ona jest ze mną :)


Agueska, Safiori - tak, pamiętam akcję wyciągania kotów z Sycyna i pamiętam jak zimno wtedy było, jak biedaki musiały marznąć .... Ale teraz to już za nimi - to są teraz nasze kochane scerbulce i tylo żeby te pęcherze im się naprawiły to bedzie super. Aha, i żeby Pędzel pohamował apetyt ;)

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 16, 2007 22:09

A w ogóle to zgodnie z wytycznymi D. zmieniłam Franiowi Relanium na Spamilan ( podobne działanie, o nieco mniejszym spektrum, ale za to nieuzależniające - jak to kochana D. z uśmiechem zauważyła - nie chcemy przecież trzymać go na głodzie :) )

No i widać różnice, niestety in minus.
Franio od paru dni chodzi z miną "komu by tu przypierdolić?"

Generalnie dostaje się panience, która oddaje i robi przy tym tyle hałasu, że olaboga. Czasem obrywa też Pędzel, ale wtedy szybko zmienia się to w zabawę kocurów, na szczęście. Bo Pędzel od jakiegoś czasu zrobił się bardzo rozrywkowy kocur i do zabawy to on pierwszy :)

Tak czy owak, mam w domu cyrk na kółkach i muszę pogadać z D....

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw sty 18, 2007 0:32

Zdjęcia kotulców śliczne :D
Na Pędzelka napatrzeć się nie mogę :love: muszę się przyznać, że to mój ulubieniec w twoim stadku 8) Piiięęęękny!

Franiowi więcej beztroskiego podejścia do wszystkiego życzę.
Niech się chłopak tak nie stresuje :roll:
za pomyślność kuracji kciuki trzymam :ok:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon, Sigrid i 21 gości