marinella pisze:jak sie ma towarzystwo ?
doglądają Angielki ?
Do mnie przed momentem dotarło ze wczoraj minął rok odkąd Dziu jest z nami

sama szefowa FKP do nas napisala
chłopaki jej nie poznali i oprychali
Angielka chyba ma się dobrze, jest jeszcze 'pijana', jeść i pić nie chce, za to łazić jak najbardziej. W klatce wystawowej dostała szału, wisiala uczepiona sufitu klatki

Po wypuszczeniu obeszla cale mieszkanie, kilka prób skoku udaremniliśmy, ale na parapet wskoczyła, więc wylądowała w kontenerku i tak śpi od 2 godz.
Nie wiem co zrobić z nią na noc

Klatka chyba odpada, kontenerek ze względu na brak komfortu też, wolność ze względu na jej bezpieczeństwo również. Zostaje łazienka, w której jest pralka, ale nigdy na nią nie wskakiwała i jest nadzieja, że teraz też nie wskoczy.