Tumaśkowe koty - "D"koty z nami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 06, 2007 16:27

Jaśniejsza raczej nie jest, tylko nieco mniej owłosiona :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 06, 2007 16:39

A, chyba że tak :)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 06, 2007 21:16

piekne sa :1luvu:



moje faworyciątko to oczywiscie .... :mrgreen:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie sty 07, 2007 1:34

Twoje faworyciątko zapragnęło być birofilistą w pełnym wydaniu. Zaczęło się od etykiet (ciekawe czemu ściąganych ze ścian i drzwi w naszym przedpokoju :evil: ). Efekt na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Obrazek

Potem były kolekcjonowane kapsle. Mamusiu - ile ich mamy pod lodówką - jedyny Zythumek wie :wink:
A dziś chłopak przerzucił się na podstawki piwne. Zrzucił sobie - i dalej za nimi ganiać....

Mamy jeszcze kolekcję szklanek - na szczęście wysoko. Osobiście mam nadzieję, że za szklany zbiór chłopak się nie zabierze...

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 10:48

Uuu, Zuthuś zdekompletował wam dekorację.
Albo aranżuje na nowo wnętrze :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30802
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie sty 07, 2007 10:59

Nooo, najpierw parę tygodni klejenia, a potem "niszczyciel" Zythek.
Stwierdzam obiektywnie, że on jest szybszy. A za nim w kolejce czekają jeszcze cztery takie "niszczyciele". Zanim opuszczą dom - tapeta w przedpokoju przestanie istnieć :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 17:49

tumasia pisze:Twoje faworyciątko zapragnęło być birofilistą w pełnym wydaniu. Zaczęło się od etykiet (ciekawe czemu ściąganych ze ścian i drzwi w naszym przedpokoju :evil: ). Efekt na dzień dzisiejszy wygląda tak:
Obrazek

Potem były kolekcjonowane kapsle. Mamusiu - ile ich mamy pod lodówką - jedyny Zythumek wie :wink:
A dziś chłopak przerzucił się na podstawki piwne. Zrzucił sobie - i dalej za nimi ganiać....

Mamy jeszcze kolekcję szklanek - na szczęście wysoko. Osobiście mam nadzieję, że za szklany zbiór chłopak się nie zabierze...



:ryk: :ryk: :ryk:

Kochana, :roll: po prostu nie znasz się na sztuce :twisted:

zobacz, to nie był nieprzemyślane, on miał konkretny plan,
zdarł etykiety wg klucza, on dał białe pola :mrgreen: :

moim zdaniem to kotek stojący nad miską 8)

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie sty 07, 2007 18:09

Slonko ty moje jak ty sie na sztuce nie znasz..
masz kota artyste - ciesz sie bo niewiele takich jest :D
on poprostu chcial ci cos namalowac, pozostawic cos po sobie na zawsze (ani mi sie waz tego zaklejac spowrotem :P) a ty taka niedobra dla niego jestes...
powinnas docenic, przytulic, poglaskac, podziekowac i zaplacic micha jedzonka :D

prawda, Zyth, Duza sie nie zna nie??
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 07, 2007 18:24

Nezia pisze:moim zdaniem to kotek stojący nad miską 8)

a moim to jest ptaszek, któremu się coś do dzioba przykleiło 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 07, 2007 18:47

dakota pisze:
Nezia pisze:moim zdaniem to kotek stojący nad miską 8)

a moim to jest ptaszek, któremu się coś do dzioba przykleiło 8)


... choc ogona w każdym wypadku brak :mrgreen:

Zythum nie zdążył go dorobić czy jak ? 8)

PS. widzę, że próbował :twisted:
Ostatnio edytowano Nie sty 07, 2007 18:48 przez Nezia, łącznie edytowano 1 raz

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie sty 07, 2007 18:47

No, może rzeczywiście ta wydzieranka przypomina kota nad miską lub ptaszka ze zdobyczą, choć mi bardziej to przypomina kaczkę :roll: (patrzcie, jaki polityczny kot mi się trafił:wink:)
Natomiast te „dzieła sztuki” nie kojarzą mi się z niczym, a Wam?
http://upload.miau.pl/2/14082.jpg

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 18:49

tumasia pisze:No, może rzeczywiście ta wydzieranka przypomina kota nad miską lub ptaszka ze zdobyczą, choć mi bardziej to przypomina kaczkę :roll: (patrzcie, jaki polityczny kot mi się trafił:wink:)
Natomiast te „dzieła sztuki” nie kojarzą mi się z niczym, a Wam?
http://upload.miau.pl/2/14082.jpg

No zdecydowanie się nie znasz :roll:
to jest ABSTRAKCJA :smokin: :spin2:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 07, 2007 18:51

tumasia pisze:No, może rzeczywiście ta wydzieranka przypomina kota nad miską lub ptaszka ze zdobyczą, choć mi bardziej to przypomina kaczkę :roll: (patrzcie, jaki polityczny kot mi się trafił:wink:)
Natomiast te „dzieła sztuki” nie kojarzą mi się z niczym, a Wam?
http://upload.miau.pl/2/14082.jpg


daj panoramę, bo za mało widać :lol:


PS.a tego drobia na literkę "k" lepiej "zniknij" 8) bo jeszcze Cię o zniewagę posądzą :twisted:

Nezia

 
Posty: 5238
Od: Śro wrz 22, 2004 23:42
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie sty 07, 2007 19:07

No, coś Ty, żadnego ptaka na"k" wyrzucać nie zamierzam. To nie ja go wyrwałam, tylko Zythek :twisted: Kotów się chyba jeszcze nie czepiają?
Weź Ty i zrób panoramkę w moim "olbrzymim" przedpokoju.
Drzwi wejściowe w każdym razie wyglądają tak:
Obrazek

Jak dobrze, że zostało mi jeszcze z 900 etykiet Browaru Mieszczańskiego ( a już mnie coś korciło, by komuś to oddać :wink: )

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 19:29

Dobra, skończyłam sprzątać pod lodówką. A oto wyniki:
Niedoścignionym mistrzem okazał się być żwirek (ziarnek jednak nie liczyłam, oceniam na setki), zaraz za nim przodowały patyczki do uszu - wygarnęłam ich...82 sztuki (wylądowały w śmieciach), zaszczytne trzecie miejsce zajęły myszki - sztuk 13 +2 (które nadawały się tylko na śmietnik). Czwarte miejsce zajęły kapsle od butelek po piwie - sztuk 10, piąte nakrętki od napojów - sztuk 3 i szóste miejsce ex aequo zajęła piłeczka grzechotka i platikowa obudowa do plastra bez opatrunku.
Jestem pod wrażeniem! 8O :lol:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 142 gości