Tri z niebieskimi oczami- już u Kicorka :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 05, 2007 14:31

Już u mnie jest :D
berni dzielnie wiozła kicię z Bielska-Białej o 5 rano!
Dałam jej czas na odpoczynek i zapoznanie się z nowym lokum.
Jest cudnie kolorowa w pastelowych barwach, tylko uszy rude :)
Oczka błękitne, niewinne :)
Jak tylko wypuściłam ją z transportera, włączyła mruczanko i zaczęła zwiedzać.
Niestety z oczek nieco cieknie, trzeba będzie się bliżej temu przyjrzeć. Same oczka są czyste i śliczne, szeroko otwarte.
Świerzb zaczęła już leczyć berni, więc ja tylko dokończę sprawę :)
Ogólnie koteczka jest w niezłej kondycji, figurę ma modelki, ale nie jest zbyt wychudzona.

Trzeba będzie kicię doleczyć i wysterylizować, zatem pewnie niedługo na bazarku pojawią się nowe super hiper puszki 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 05, 2007 16:19

:D :D :D
Cieszę się, że kicia szczęśliwie dojechała!
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt sty 05, 2007 19:13

Cieszę się, że dojechała :)

Jeżeli jest w tak dobrym stanie to na pewno nie była w schronisku rok!
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt sty 05, 2007 20:22

No widzę, że mnie fajny wątek ominął :twisted:
aamms pisze:
Kicorek pisze:Niesamowita 8O
Zdrowa?
Szkoda, że tak daleko...


Kicorku, Alebie podeślij.. do Blusi pasuje.. :D

Blusia raczej nie byłaby zadowolona z tego pomysłu :roll: Już i tak źle znosi moje obecne tymczasy. No i tępi mi rezydentkę. Tylko z chłopakami trzyma. Bandytka się z tej Blusi zrobiła :twisted:

A koteczka cudności! Cieszę się, że dostała szansę.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 05, 2007 22:33

Żeby nie było tak bezosobowo, postanowiłam nadać kici imię, a ponieważ nie miałam weny twórczej, nazwałam ją Wena :lol:


Oto zdjęcia z mojej łazienki 8)

"Mówisz, że tu mam mieszkać? No, nie jest to hotel pięciogwiazdkowy..."
Obrazek

"Spójrz mi w oczy"
Obrazek

Łapka w ciapki - panna się myje:
Obrazek

Portret łazienkowy:
Obrazek

"Co tak stoisz? Nachyl się, to ci wskoczę na plecy"
Obrazek

W całości:
Obrazek

Portret łazienkowy z drugiej strony:
Obrazek

"Jestem zmęczona i śpiąca"
Obrazek

"Jestem jeszcze bardziej zmęczona i śpiąca"
Obrazek

Dokumentacja uszu - są rude w ciemne ciapki:
Obrazek


Ciemne pod prawym okiem to nie łatka, tylko przebarwienie od łez czy czegoś. Na razie nie daje sobie dotykać do oczu - trzeba będzie obciąć pazurki :twisted:

Poza fanaberiami w kwestii dotykania oczu czy uszu, Wena jest przesłodka - mruczy, przytula się, wskakuje na ramię... cud, miód, malina! :love:
Jest bardzo kontaktowa, przynajmniej jeśli chodzi o ludzi. Moją kocią bandę obsyczała przez otwarte drzwi łazienki, jak wychodziłam :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 05, 2007 22:49

ale slicznosci!

ona ma chyba wiecej niz trzy kolory?

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47158
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Sob sty 06, 2007 11:25

Ja nie wiem, ile ona ma kolorów - sporo :lol:

Zapomniałam dodać, że panna jest całkowicie kuwetkowa, chociaż dziś po nocy przymierzała sie do wanny, ale to dlatego, że w kuwecie było już brudno :roll:
Ma apetyt i pije :)

I jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem - miauczy, jak słyszy, że sie kręcę po mieszkaniu, a jak do niej wejdę, to zaraz są mruczanki i przytulanki. Słodka jest :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 06, 2007 12:22

śliczna jest
pointka tri z białym, no rarytas nad rarytasy :1luvu:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 06, 2007 12:47

Jest niezwykła :D
Jeszcze tylko oczka wyleczyć i klękajcie narody! :wink:
A jak mi jeszcze powiesz, jaki to szylkret, to będę już całkiem szczęśliwa 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 06, 2007 14:37

czarna szylkretka :lol:
tylko u pointów nie mówi się, ze jest czarny tlko seal :lol:
to, że point widać na uszach i ogonie, które są ciemniejsze, no i oczy ma niebieskie
jeszcze na końcach łapek powinna być ciemniejsza, ale tam ma białe, więc nie widać ;)
pointy na grzbietach są mocno rozjaśnione, dlatego ona nie jest czarno-ruda jak zwykłe tri
wydaje mi się, że jest pręgowana, na łepku i ogonie widać
stawiała bym na seal tortie tabby point bicolor :twisted:

f 21 33 03 :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 06, 2007 16:25

No i piknie ;)

Też mi się wydawało, że to seal point, przez te rude uszy :)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 06, 2007 18:08

Piękna :D I te uszka...
Świetnie wygląda na "Portretach Łazienkowych" :D

Natala C

 
Posty: 182
Od: Śro lip 26, 2006 21:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 06, 2007 18:14

Kicorek pisze:Zapomniałam dodać, że panna jest całkowicie kuwetkowa, chociaż dziś po nocy przymierzała sie do wanny, ale to dlatego, że w kuwecie było już brudno :roll:

Moja Myszka również nie skorzysta z brudnej kuwety, tylko, że ona w przeciwieństwie do Weny sika wtedy pod drzwiami do mojego pokoju :twisted: Heh... Jak to mawia moja mama, "niebieskooka arystokratka" :lol:

Natala C

 
Posty: 182
Od: Śro lip 26, 2006 21:01
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 09, 2007 12:26

Jest zmartwienie :(
Wena plami, zauważyłam pierwszy raz wczoraj w nocy, dziś rano też. Taka żółtawa wydzielina, trochę kleista, jakby ciut z krwią. Boję się, że to może być ropomacicze :(
Dziś po pracy do weta i jakby co, to moje plany odwracają się do góry nogami i sterylka będzie teraz, interwencyjna, a nie zwykła po wyleczeniu.
Nie byłam przygotowana na taki obrót sprawy...
Mam nadzieję, że panikuję i to fałszywy alarm...

Wystawiłam aukcje na sterylkę:
1. ŚLICZNE DUŻE ZIELONE WIADERKO RC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54697
2. SUPER HIPER DUŻA PUSZKA RC http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=54696
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto sty 09, 2007 19:07

Kicorek pisze:Jest zmartwienie :(
Wena plami, zauważyłam pierwszy raz wczoraj w nocy, dziś rano też. Taka żółtawa wydzielina, trochę kleista, jakby ciut z krwią. Boję się, że to może być ropomacicze :(


gdyby została w schronisku to :strach: :strach: :strach: :strach:

Kciuki żeby wszytsko było dobrze :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 132 gości