Aurelia Zupełnie Nie W Porę

[dedi]

DLA AURELKI - POCIESZYCIELKI

Kocie, mądry monarcho, tajemnicza, skryta -
Czyż nasze smukłe palce, ciężkie od pierścieni
Godne są twojego footerka słodyczy
I pyszczka z aksamitu i drogich kamieni?

Zwijasz się z dziwnym wdziękiem niby gąsienica,
Stokroć bardziej gorąca niż ptak skryty w dłoni.
Twój nos, nagość jedyna w aksamitnych licach,
Jest świeży i wilgotny niby kwiat na błoni

Choć się mienisz od wstążek, miękkich, kolorowych,
Dzikość pręży ci uszy i rozdyma chrapki,
Gdy ścigajac szczurka zabawiasz się w łowy
I zaciskasz na szczurku swe zdobywcze łapki.

W ujarzmionej małości, w tłumionym pomruku
Odzywa się królewskość imć tygrysa - pana.
W twych lędźwiach jak sprężona moc w napiętym łuku
Śpi nieznanych rozkoszy ziemia obiecana...

Dziś wieczór, obojętny na nasze pieszczoty
Przycupnęłaś, w marzeniu pogrążona błogim.
W twych oczach uśmiech Buddy połyskuje złoty
Gdy sobie przypomnisz, że sama jesteś bogiem. (Bastet)


Aurelce na 10 rocznicę otarcia łez jej Dużej...wszystkiego naj naj kociuniu

Ps - dzięki raz jeszcze za numer Lucky'ego

[Slonko_Łódź]

Heh, zapukał ktoś z pytaniem, czy księdza po kolędzie przyjmę.

A myśmy się tak zastanawiali kto to do nas pukał.... Dobrze, że nikomu się nie chciało iść otworzyć

[O-l-g-a]

U nas w ubieglym roku Hermiona totalnie zbarankowala osobe duchowna - to juz byl wrecz nieprzyzwoite

[zosia&ziemowit]

DLA AURELKI - POCIESZYCIELKI

Kocie, mądry monarcho, tajemnicza, skryta -
Czyż nasze smukłe palce, ciężkie od pierścieni
Godne są twojego footerka słodyczy
I pyszczka z aksamitu i drogich kamieni?

Zwijasz się z dziwnym wdziękiem niby gąsienica,
Stokroć bardziej gorąca niż ptak skryty w dłoni.
Twój nos, nagość jedyna w aksamitnych licach,
Jest świeży i wilgotny niby kwiat na błoni

Choć się mienisz od wstążek, miękkich, kolorowych,
Dzikość pręży ci uszy i rozdyma chrapki,
Gdy ścigajac szczurka zabawiasz się w łowy
I zaciskasz na szczurku swe zdobywcze łapki.

W ujarzmionej małości, w tłumionym pomruku
Odzywa się królewskość imć tygrysa - pana.
W twych lędźwiach jak sprężona moc w napiętym łuku
Śpi nieznanych rozkoszy ziemia obiecana...

Dziś wieczór, obojętny na nasze pieszczoty
Przycupnęłaś, w marzeniu pogrążona błogim.
W twych oczach uśmiech Buddy połyskuje złoty
Gdy sobie przypomnisz, że sama jesteś bogiem. (Bastet)


Aurelce na 10 rocznicę otarcia łez jej Dużej...wszystkiego naj naj kociuniu

Piękny wiersz Dedi dziękuję.

[ziemowit]

Dzień dobry - powiedziała Aurelka

U nas w ubieglym roku Hermiona totalnie zbarankowala osobe duchowna - to juz byl wrecz nieprzyzwoite

Ech... mało mi brakowało, znaczy - się ledwo powstrzymałem - żeby nie zgarnąć z biurka aparatu, jak Perełka dopadła tych kolan duchownych
...ale resztka zdrowego rozsądku podpowiedziała mi, że to była ryzykowna myśl

[pixie65]

Dzień dobry - powiedziała Aurelka

[ziemowit]

Narobiło się... Podarłam kawałek kanapy

Jak myślicie zauważą?
A jak zauważą to czy spiorą mi pufatą dupkę?


Pozdrawiam - Skonfundowana Aurelka


P.S. No, przecież to się tak tylko - przypadkiem - zaczepiło o pazurki
A.

[carmella]

Ale z niej pięknota



(chociaż myślę, że Irynio też brzydki nie jest - ja tylko nie umiem takich zdjęc robic, ech....)

[Fraszka]

Narobiło się... Podarłam kawałek kanapy

Jak myślicie zauważą?
A jak zauważą to czy spiorą mi pufatą dupkę?


Pozdrawiam - Skonfundowana Aurelka


P.S. No, przecież to się tak tylko - przypadkiem - zaczepiło o pazurki
A.

Nie przejmuj się Aurelka, kanapę się fajnie drapie, a duzi bedą podziwiać zwisające frędzle. Tylko pamietaj - trzeba systematycznie drapać.
Filip

[pixie65]

Bo to Naddarta Kanapa była....Aurelko

[ziemowit]

(chociaż myślę, że Irynio też brzydki nie jest

Ciociu Carmello tak cichutko i w tajemnicy (żeby ten mój domowy Harlem nie słyszał) to Ci powiem, że wszystkie brytki są generalnie i ogólnie bardzo piękne.

Nie przejmuj się Aurelka, kanapę się fajnie drapie

Kanapą to ja się nie przejmowałam, tylko martwił mnie los mojego futra i ewentualne trzepanie
Oprócz kanapy drapię też fotel... Drapak tylko czasami...

Bo to Naddarta Kanapa była....

no, własnie - była ale nieco mniej


Na wzselki wypadek zabezpieczyłam tyły futra w kontenerku, skąd wypchnęłam Florkę

ale zadyma przeszła bokiem

Pozdrawiam - Aurelka Z Nietrzepanym Futrem

[dedi]

EEE tam Aurelko, oni predzej kopną te kanape niz podniosą rekę na Twój kocityłek...

Ps - macie dobrze, bo wiecie kiedy ona ma urodziny, ja tego nie wiem ani w jednym ani w drugim przypadku

[kotika]

Pieniążki już doszły,
a ja dziś zrobiłam paczuszke.

Tylko to dziwne uczucie:deja vu.

Czasem ciesze sie,że możemy wspominać,
bo warto przypomnieć sobie coś przyjemnego,
a czasem żałuje,bo boli.

Czy Blue Velvet już w swoim domku?
A artykuł wspaniały

[Slonko_Łódź]

Aura- nie bój tyłeczka! Duzi i tak już myśleli, że kanapa będzie na straty jak Sójek ją ozdabiał Są oswojeni z myślą a może sie jeszcze ucieszą, że była dłużej używalna niż pierwotnie przewidywali Pazurka nie złamałaś ? Bo taki wredny materiał jak czasami chwyci kotecka to puścić nie chce


A jak by jednak chcieli trzepać dooopkę to sie nic nie martw- ciotka sprawdzała- przez taki "amortyzator" nic nie poczujesz

[zosia&ziemowit]

Pieniążki już doszły,
a ja dziś zrobiłam paczuszke.

Tylko to dziwne uczucie:deja vu.

Czasem ciesze sie,że możemy wspominać,
bo warto przypomnieć sobie coś przyjemnego,
a czasem żałuje,bo boli.

Boli wiem . A piłeczka do dzisiaj turla się po domu i przypomina Małą.
Dała jej wiele radości i nam ostatnio również. Synek "rodziców Aurelci" próbował nią kozłować.

Czy Blue Velvet już w swoim domku?
A artykuł wspaniały

Blue już w swoim własnym domku
Wygląda na szczęśliwą i zadowoloną
A artykuł

A jak by jednak chcieli trzepać dooopkę to sie nic nie martw- ciotka sprawdzała- przez taki "amortyzator" nic nie poczujesz

Ciociu trzepałaś futro Aurelce?