nomiczek pisze:kasia essen pisze:e tam miamiory,leaonardo i animonda,moje nie chca tego jesczrobiłam im ostatnio super jedzonko a one tylko niewiele zlizaly za to zdrowsze niz puchy
-piers z kurczaka lub indyka
- odrobina wołowiny
- jedna marchewka
-lyzeczka ryzu
Zalalam to niewielka iloscia wody,tylko zeby zakryc składniki i ugotowałam do miekkosci,potem dodałam olej z lososia i odrobine zelatyny,zeby był gesty sosik,dla zapachu dodalam jedna łyzke animony light lunch,wszystko zmiksowalam,po pól godzinie wygladało to jak animonda albo leaonardo ale w duuuuuzo wiekszej ilosci,naprawde pachnie super,sa kawalki miesa a przede wszystkim wiem ze sklada sie z samego miecha i jednej marchewki,zadnej chemii,szkoda ze moje koty nie chca za bardzo tego jesc,za to fretka sie zajada
Naprawde polecam,bo i wychodzi taniej i zdrowiej,ze dwa kawalki wołowiny odkroimy z tego na gulasz piers z kurczaka tez duzo nie zawazy a jest duzo jedzonkano i ten galaretkowaty sosik
Zrobilam dokladnie to samo tylko w innych proporcjach - ok 50% wolowinka, 25% kurczak 20% ryz i 5% marchewka.
Efekt: koty jedza jak juz nie ma nic innego w polu widzeniaSerdnio mnie to cieszy, koty rowniez - a tak sie staralam. Tyle czasu w kuchni. Jeszcze miesko dostaly najwyzszej jakosci - nie jakies scinki gulaszowe tylko super kawalki bo byly na rosolek dla nas. Nam zostal wywar (oczywiscie doparawiany pozniej, po wyjeciu mieska) a kociatym miesiwo. Widac kotuchny przyzwyczaily sie do smakow i zapachow puszkowych. Co prawda nie wiem co Tobie Kasiu w gotowanym, nieprzyprawianym miesie pachnie super - jak dla mnie pachnie to duzo gorzej niz pucha. Ale katar mam ostatnio (alergia na Wacika) to moze nie czuje za dobrze
![]()
Zdrowiej na pewno ale u mnie gorzej przyswajane przez kociakiA fretki nie mam.
pachnie po zmiksowaniu,zmiskowalas swoim?no i ja jeszcze dodalam łyzke animondy dla zapachu,zmiksowane wyglada naprawde super,jak animonda light lunch

