kociaki dzisiaj juz chyba maja sie troszke lepiej a kocur nawet sie skusi zeby wyjsc za lozka jak wchodze do ich

(trzymam je jak narazie w odzielnym pokoju zeby moje koty nie zarazily sie czyms

)a wracajac jeszcze do kocura to oczka mu sie polepszaja

uszy jeszcze nie za ciekawe

ale wydaje mi sie ze wszystko jest na dobrej drodze

kotka juz sie nie chowa wczoraj ja wyczesalam i teraz wyglada jak ksiezniczka:)sa po prostu sliczne i maja cos pieknego w sobie ze jeden za drugim caly czas wodzi wzrokiem gdy zapuszamy krople dla kotki to kot sie przyglada co jej robimy i na odwrot:Da
mam problem z moim jeszcze jednym kotem (tym co wzielam go wczesniej)
zauwarzylam ze ropieja mu lekko oczy wiec zadzwonilam do weta i powiedzia l ze moge zapuscic mu te same kropelki co mam dla tamtych kotow gdy zapuscilam jedna krople dostal dziwnego ataku tak jakby przygryzl sobie jezyk i zaczal sie dusic

jednak po chwili uspokoil sie i bylo juz normalnie. potem chcialam zapuscic w drugie oko i gdy tylko go zaczelam trzymac atak znowu sie zaczal i odpuscilam sobie

czy to jest strach kota??czy moze lek tak podraznia??tamte koty reaguja normalnie prosze pomozcie!!!!