Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 03, 2007 17:22

Moje koty też głównie na suchym, ale rano codziennie dostają saszetkę lub puszkę, potem przez resztę dnia suche. Raz w tygodniu mięsko drobiowe lub wołowinka, a dziś wieczorkiem wątróbka będzie serwowana :wink:
Ale nie powiem że są chude... zaliczają się raczej do tych okrągłych :oops:

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Śro sty 03, 2007 19:23

moje sa na suchej i codziennie dostaja tez fileta z indyka plus 2-3 razy w tygodniu jogurt naturalny :lol: a teraz doszedl 2 razy w miesiacu tunczyk z puszki :)
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Śro sty 03, 2007 20:21

Moja je suche (acana) a rano łyżeczkę puszki (Animonda Carny)
i bardzo dobrze się ma ;)
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 03, 2007 20:41

Tylko łyżeczkę? :) To niedużo..ale zawsze
Ja jestem , a raczej moje kicie 3- są, w fazie testowania.
Kupuję im do spróbowania wszystko o czym piszecie, że jest ok. Trochę to potrwa, bo i wybór niemały i koty różne smaki mają-np. Kicia jada tylko suche i to ona jest głównym krytykiem tego jedzonka, reszta jada mokre+surowe.I tu pomału już się klaruje-np. Hills i mokry i suchy niekoniecznie, Animonda mokra też niezbyt. Orijen suchy jak najbardziej, podobnie Sanabelle, nie pisząc o RC Sensitive-mniam[mieliśmy tylko próbkę]
Nie chcę przyzwyczajać kotów do karmy dla wybrednych, bo póki co nie są, a tak to a nóż zostaną 8)
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 03, 2007 22:10

Ups, pomyłka ;) NIe łyżeczkę, tylko łyżkę, a to różnica :)
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 04, 2007 12:04

aja1974 pisze: Hills i mokry i suchy niekoniecznie, Animonda mokra też niezbyt. Orijen suchy jak najbardziej, podobnie Sanabelle, nie pisząc o RC Sensitive-mniam[mieliśmy tylko próbkę]
Nie chcę przyzwyczajać kotów do karmy dla wybrednych, bo póki co nie są, a tak to a nóż zostaną 8)


dokładnie tym samym pogardził poniższy Fridzielec, a najbardziej martwi mnie totalna zlewka Animocy Carny i nowych rybnych Schmusów 400-gramowych (drogie, cholerstwo, ale skład chyba najbardziej imponujący... :? ) za to przepada za Brocconisem :roll: , więc jak go od czasu do czasu serwuję - wzbogacam wkładem wątróbkowo-wołowinkowym... :twisted:

Orijen - po przetestowaniu niedawnym - wchodzi dobrze (i chyba jednak plasuje sie wyżej niż BioMILL, bo nie zauważyłam w wersji anglojęzycznej składu ani odrobiny soi, a w BiomiLLu, ktoś już przytaczał - że soja występuje... :? )
i LeChat - też wchodzi dobrze, polecam wybredniakom/niejadkom, porównywalne z Miamorem (skład) a korzystniejsze cenowo...

i cieszy mnie, :ok: że zaczyna się robić nareszcie wybór w karmach - nie tylko RC, Iams i Eukanuba ...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw sty 04, 2007 12:09

Lechat wycofuje sie ze sprzedazy w Polsce. Tak wiec warto zrobic zapasy.
Ja kupuje tacki Lechata, Młoda wciąga, az miło.
Szkoda, ze juz nie ma kittenów :(

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 04, 2007 12:51

Ja z karm mokrych kupuję głównie Leonardo, następnie saszetki Animondy i Miamorka, a ostatnio przy okzaji zakupów w krakvecie zakupiłam puszki Miamor. Kotom smakowały :lol:
Zmartwiła mnie wiadomość, że w krakvecie nie będzie już karmy PROFormance :cry: Moje koty chętnie ją jadły, a jakosciowo też była chyba nie najgorsza.

aga_tka

 
Posty: 650
Od: Śro cze 14, 2006 8:01
Lokalizacja: Jaworzyna Śląska

Post » Czw sty 04, 2007 12:54

Basia_D pisze:Lechat wycofuje sie ze sprzedazy w Polsce. Tak wiec warto zrobic zapasy.
Ja kupuje tacki Lechata, Młoda wciąga, az miło.
Szkoda, ze juz nie ma kittenów :(


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

...eee, wycofuje...?
...no to udoopionam... znowu szukanie... wybrzydzanie... podejrzane kulinarne eksperymenta... :evil:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw sty 04, 2007 13:09

e tam miamiory,leaonardo i animonda,moje nie chca tego jesc :cry: zrobiłam im ostatnio super jedzonko a one tylko niewiele zlizaly za to zdrowsze niz puchy
-piers z kurczaka lub indyka
- odrobina wołowiny
- jedna marchewka
-lyzeczka ryzu
Zalalam to niewielka iloscia wody,tylko zeby zakryc składniki i ugotowałam do miekkosci,potem dodałam olej z lososia i odrobine zelatyny,zeby był gesty sosik,dla zapachu dodalam jedna łyzke animony light lunch,wszystko zmiksowalam,po pól godzinie wygladało to jak animonda albo leaonardo ale w duuuuuzo wiekszej ilosci,naprawde pachnie super,sa kawalki miesa a przede wszystkim wiem ze sklada sie z samego miecha i jednej marchewki,zadnej chemii,szkoda ze moje koty nie chca za bardzo tego jesc,za to fretka sie zajada
Naprawde polecam,bo i wychodzi taniej i zdrowiej,ze dwa kawalki wołowiny odkroimy z tego na gulasz piers z kurczaka tez duzo nie zawazy a jest duzo jedzonka :D no i ten galaretkowaty sosik :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Czw sty 04, 2007 16:17

Moja napoczątku też nie chciała jeść Animondy Carny, ale teraz ją zjada ze smakiem ;)
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 04, 2007 18:22

kasia essen pisze:e tam miamiory,leaonardo i animonda,moje nie chca tego jesc :cry: zrobiłam im ostatnio super jedzonko a one tylko niewiele zlizaly za to zdrowsze niz puchy
-piers z kurczaka lub indyka
- odrobina wołowiny
- jedna marchewka
-lyzeczka ryzu
Zalalam to niewielka iloscia wody,tylko zeby zakryc składniki i ugotowałam do miekkosci,potem dodałam olej z lososia i odrobine zelatyny,zeby był gesty sosik,dla zapachu dodalam jedna łyzke animony light lunch,wszystko zmiksowalam,po pól godzinie wygladało to jak animonda albo leaonardo ale w duuuuuzo wiekszej ilosci,naprawde pachnie super,sa kawalki miesa a przede wszystkim wiem ze sklada sie z samego miecha i jednej marchewki,zadnej chemii,szkoda ze moje koty nie chca za bardzo tego jesc,za to fretka sie zajada
Naprawde polecam,bo i wychodzi taniej i zdrowiej,ze dwa kawalki wołowiny odkroimy z tego na gulasz piers z kurczaka tez duzo nie zawazy a jest duzo jedzonka :D no i ten galaretkowaty sosik :wink:


Zrobilam dokladnie to samo tylko w innych proporcjach - ok 50% wolowinka, 25% kurczak 20% ryz i 5% marchewka.
Efekt: koty jedza jak juz nie ma nic innego w polu widzenia :? Serdnio mnie to cieszy, koty rowniez - a tak sie staralam. Tyle czasu w kuchni. Jeszcze miesko dostaly najwyzszej jakosci - nie jakies scinki gulaszowe tylko super kawalki bo byly na rosolek dla nas. Nam zostal wywar (oczywiscie doparawiany pozniej, po wyjeciu mieska) a kociatym miesiwo. Widac kotuchny przyzwyczaily sie do smakow i zapachow puszkowych. Co prawda nie wiem co Tobie Kasiu w gotowanym, nieprzyprawianym miesie pachnie super - jak dla mnie pachnie to duzo gorzej niz pucha. Ale katar mam ostatnio (alergia na Wacika) to moze nie czuje za dobrze :)

Zdrowiej na pewno ale u mnie gorzej przyswajane przez kociaki :( A fretki nie mam.

nomiczek

 
Posty: 398
Od: Czw wrz 21, 2006 15:26
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 04, 2007 18:44

ja nawet nie próbuję się bawić w domowe jedzenie, i tak futro nie ruszy.

puszki - nawet te najlepsze - to ewentualnie jednym zębem poskubie albo i nie, a super-hiper wykwintna i wybajerzona puszka schnie sobie w misce...

suche, tylko i wyłącznie. a i to nie każde, teraz na Biomilla nosem kręci, wolał Acanę... a chciałam kocince urozmaicić jadłospis, cholera :evil:
Vixen i Najlepszy Czarny Kot

Vixen

 
Posty: 294
Od: Pon sie 28, 2006 21:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 04, 2007 19:50

niezly przepis na "domowa puszke" :lol:
mozna sobie dodawac wsumie rozne skladniki, bo moje marchewki nie zjedza na bank, ale za to musialabym je oszukac przekladajac takie jedzonko do jakiejs puszki :twisted:
Kicia... 16.09.2016 (*)

mamba luna

 
Posty: 1509
Od: Pon gru 19, 2005 0:14
Lokalizacja: kielce

Post » Czw sty 04, 2007 19:56

Fri pisze:
Basia_D pisze:Lechat wycofuje sie ze sprzedazy w Polsce. Tak wiec warto zrobic zapasy.
Ja kupuje tacki Lechata, Młoda wciąga, az miło.
Szkoda, ze juz nie ma kittenów :(


8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O 8O

...eee, wycofuje...?
...no to udoopionam... znowu szukanie... wybrzydzanie... podejrzane kulinarne eksperymenta... :evil:


Jutro jeszcze dopytamy co do tego LeChata, ale to może być prawdopodobne, bo dystrybutor wycofał się z Gimpeta i Nutrienca (ten sam dystrybutor), wszystko sobie wycofają i zostawią tylko Hiltona :roll:

gosiak

 
Posty: 2832
Od: Nie kwi 03, 2005 13:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 189 gości