
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anka pisze:Dziewczyny, myślę, że zamiast sporów do niczego nie prowadzących (kotom napewno nie pomogą), lepiej może faktycznie do końca jasno podzielić, że czym innym jest fundacja, a czym innym pomoc schronisku. Fundacja od kotów wolno żyjących, porzuconych itd itd, a pomoc schronisku to zupełnie inna "broszka". Jest wtedy jasno, przejrzyście, nikt nic nikomu nie ma "za złe" itd. Bo takie czasem zawoalowane pretensje niby między wierszami naprawdę stwarzają okropną atmosferę.
ziemowit pisze:Tak ode mnie... jeśli już oswoiłaś się z myślą o kłopotach to napisz spokojnie o co biega, tak, żeby i ci, co w temacie nie są mogli w nim być.
...bo to ja nic nie rozumiem i trzeba łopatologicznie i po konkretach, o co bardzo Cię proszę![]()
Trudno - z wyjaśnieniami będzie niemiło, ale i tak nie jest cacy, a po wyjaśnieniach będzie przewiewniej.![]()
Pozdrawiam
Hanek pisze:Sporty, nie miałam nic na myśli złego, chciałam jedynie zapytać i dowiedzieć się jak czuje się Dumny. Całych kilka ostatnich wątków poświęconych jest jakimś sprawom o których myślę nie tylko ja - nie mam pojęcia. Dla nas sprawa Dumnego jest najważniejsza i to jak się czuje i jak jego dalsze leczenie. Na pewno nie chciałam nikogo urazić. Pozdrawiam i życzę wytrwałości dla Was i Dumnego.
Sporty pisze:Dumny ma się bardzo dobrze, podobnie jak wszystkie zwierzaki u Iwony (łącznie z jamnikiem i rybkami). A szczegółowe informacje na pewno poda Iwona jak będzie przy komputerze.
Dziekuje tym wszystkim którzy mi wierzą i ufają....tak jak napisała Ko_da1 i inni ....iść do schroniska to olbrzymie przeżycie..mieć zdjęcia tych ,którym się nie udało.....itd....trzymać na reku koteczka ,którego potem wkładasz do klatki nie wiedząc czy nie skazujesz go na smierć.....
Ko_da1 prawda????????????
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, haaszek, Jacex123, Marmotka i 22 gości