Tymczasy u reddie -wszystkie kocięta juz w nowych domkach !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 29, 2006 23:07

Domek widział umowę adopcyjną, którą miałam od Was i na wszystko się zgodził. Kobietka z córą 14-letnią, z mężczyzną i 2-letnią kotką. Stracili starszą kotkę jakiś czas temu i wszyscy tęsknią, zwłaszcza kocia. Wiesz, ja im swoją kicię chciałam oddać. Jeszcze muszę pogadać z nimi, czy zgadzają się na taką zamianę, bo my dopiero co postanowiliśmy małą zostawić.
Ach, te koty...

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 29, 2006 23:24

Dziękuje za odp. na mojego posta o domku na stałe.
Gildenik wydaje się być kocim łamaczem ludzkich serc - taki słodki łobuz.
Ale spytać też się chciałam czy Rosen jest już zaklepany, bo to jego jego spojrzenie ze zdjęcia chwyta mnie za serce - jaka osobobowość wyrasta z Rosena a jaka z jego brata "szefa gangu"?
Jak miewają się oczka kotków?
.
Owocnych łowów :) fotograficznych
Życie jest Piękne - Kocham Życie a Życie kocha mnie.

Sowillo

 
Posty: 7
Od: Czw gru 28, 2006 21:11
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 29, 2006 23:35

Rosen, jak pisałam - ciekawski, ciągle by się tylko bawił i wymyśla ciągle jakieś zabawy. Do zabawy jest pierwszy. A Gilden - pcha się z łepetyną do głaskania, jest najodważniejszy, skoczny bardziej od mojej Inki ;) i opiekuje się rodzeństwem. Oczka zakraplamy. Błonki na oczkach już mniejsze.

Zasadzkas, jak ustalicie z domkiem, to daj znać. I zaczniemy wtedy myśleć o transporcie :)

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt gru 29, 2006 23:57

Coś sie dzieje :wink: czy przypadkiem nie wróca do Warszawy :?: kciuki za dobre domki :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43977
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 30, 2006 6:58

Heh, możliwe, że wrócą. Może Warszawa to ich przeznaczenie? ;) Ale, ale. Zasadzkas, czy ten transport byłby możliwy częściej, w razie potrzeby? Bo ta trasa chyba nie jest obstawiona, a już chyba dwa razy (od czasu mojej bytności na forum ;) ) był pilnie potrzebny...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 30, 2006 9:29

Dopytam. Transport jest nieregularny i często w ostatniej chwili.
Ale jest i to najczęśćiej autowy. A Olka ma koty i lubi, więc może być.
Tylko, jak pisałam Ci na prv, z przystankiem w Skiernieiwcach, gdzie dalej ja mogę do Wawy wziąć, bo nie chcę ich fatygować dalej po i tak długiej podróży. Stąd do Wawy 70km a ja i tak jeżdże do pracy i w ogóle.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Sob gru 30, 2006 12:21

No i Rosenowi się oberwało za jego nieopanowaną ciekawość. Jest u nas właśnie Bonzo. Rosencrantz jakimś cudem przemknął się do łazienki i dostał. Bonzo go capnął. Reszta kotów przezornie siedzi jak najdalej od drzwi łazienkowych, natomiast ten goopolek Rosen z nosem przy drzwiach :roll:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 30, 2006 19:04

Obiecane zdjęcia :)

Koty szalejące:

Obrazek Obrazek

Leżakowanie

Obrazek Obrazek

Inka kocia mama

Obrazek
Muszę jej pilnować. W końcu to jedyna czarna oprócz mnie.

Obrazek
Ty, co na mnie te pchły wytrzepujesz? :x(a Guilden cichociemny atakuje...)

Miłość bratersko-siostrzana (dedykuję Mrówkowi ;) )

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wygibasy

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Mister Guildenstern

Obrazek Obrazek

Julinka

Obrazek

I chłopak dnia - Rosencrantz, intensywnie rozpracowujący panel administratora w Mambo ;)

Obrazek Obrazek
Hmmmmmm

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek
Kulde, nie umiem, musis sama jednak

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 30, 2006 19:11

cuda!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

Gioia

 
Posty: 134
Od: Sob sie 05, 2006 9:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 30, 2006 19:19

Dzienkujemy pienknie za komplement.
R,G&J

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 30, 2006 23:42

Cy my mamy powazne smutne ocy? Skond sie ten smutek w nasych ocach bieze?

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 02, 2007 1:14

Julka chyba ma zwichnięty ogon :( Nie wiem, kiedy to sobie zrobiła... Zauważyłam dzisiaj, że jest krzywy. Wygląda jak znak zapytania. Nie boli ją. Kicia szaleje tak samo jak wcześniej. Gdyby był złamany to chyba by ją bolał? A do weta dam radę pójść dopiero w piątek.

Z lepszych wieści: oczki coraz zdrowsze, futra coraz więcej i coraz ładniejsze, dzieciaczki nabierają ciałka. I stają się coraz bardziej miziaste.

Ostatnio zauważyłam, że one potrzebują matki... Guilden przez kawdrans ciumkał moją dłoń... A Inka opędzić się od ciumkaczy czasem nie może.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 03, 2007 16:17

O mało nie padłam, gdy wróciłam z pracy do domu 8O 8O Pierwsze, co zobaczyłam, to oczywiście cała czwórka śpiąca i wyluzowana na kanapie. Natomiast chwilę potem zrobiło mi się zimno... Na parapecie zazwyczaj stał u mnie obraz w antyramie. Jednak tym razem było inaczej. Antyramy już nie ma. A raczej jest, tylko w częściach... Kotuchy jakimś cudem zrzuciły obraz na ziemię. I się wszystko potłukło. Tylko jak im się udało zrzucić ten obraz na środek pokoju?! 8O Nie wiedziałam za co brać się najpierw - oglądanie ewentualnych ran na kotach, sprzątanie szkła, żeby nikomu nic się nie stało, przywracanie normalnego rytmu serca (własnego serca, oczywiście).

Kotom nic się nie stało, ale ja jestem na siebie wkurzona. Przez moją nieostrożność mogły się mocno pokaleczyć :(
Za to za karę ja podczas sprzątania szkła się pokaleczyłam. Dobrze mi tak :twisted:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 03, 2007 22:20

Kochana, nie bądź dla siebie taka surowa.
Głaski dla pociętej kociej opiekunki :wink:

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Czw sty 04, 2007 17:35

Kocie możliwości są nieograniczone, zwłaszcza w psuciu i niszczeniu. Maluchy przesliczne i mają oryginalne imiona!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 122 gości