POMOCY!!! Koty z falenicy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 30, 2006 20:30

Agata pisze:
nie zawsze mam dostep do netu a wiec podaje moj numer gdyby ktos mial jakis pomysl i potzrebowalby szybkich informacji : 695685044. Jesdli trzeba wystarczy sms a ja oddzwonie
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Sob gru 30, 2006 20:35

agata napisała mi tak"Dodzwonuilam sie do dziewczynmy ktora zalatwia lecznice. Lapanie po nowym roku:) Odezwe sie jak dokleadnie bede wszytko wiedziala. Dzis wiem ze na 100% mamy gdzie je umiescic przez jakis czas (leczenie sterylka. Ale potem koniecznie dmoki tymczasowe!!!" Sorry,że udostępniam pw wadomość ale to dla dobra sprawy :wink:
więc leczenie i łapanie dopiero po nowym roku.w takim razie chyba warto zabrać je jutro i najwyżej później odstawić do weta?
LOVE IS REVOLUTION !!!
mój blog http://vegan-share.blogspot.com/
mimblaObrazekbukaObrazek Obrazek

snowcherry

 
Posty: 88
Od: Śro gru 27, 2006 21:51
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob gru 30, 2006 20:40

więc leczenie i łapanie dopiero po nowym roku.w takim razie chyba warto zabrać je jutro i najwyżej później odstawić do weta?


Czyli weźmiesz je jutro ?
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Sob gru 30, 2006 20:48

:( muszę wziąć..ale to naprawdę sytuacja awaryjna..nie mam warunków ani szczerze mówiąc czasu,żeby zaopiekować się 3 dodatkowymi kociakami na długo tak jak tego potrzebują:cry: nawet nie znam żadnego weta w swojej okolicy:( zresztą w niedzielę sylwestrową ..prosiłabym w takim razie o wskazówki,jak się nimi zaopiekować..i po czym poznać,czy to kk? czy poznam bez trudu?
LOVE IS REVOLUTION !!!
mój blog http://vegan-share.blogspot.com/
mimblaObrazekbukaObrazek Obrazek

snowcherry

 
Posty: 88
Od: Śro gru 27, 2006 21:51
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob gru 30, 2006 20:58

Poznasz na pewno . Oczy są zamglone , cieknie z nich . Mogą być zwężone . Noski są zapchane . Oczka trzeba przemywać świetlikiem . Ja poszłam od razu do weta , Kuba dostał zastrzyki ( miał dopiero poczatki kk) . Wpisz w google : koci katar . Tu również na wielu wątkach piszą o leczeniu kk . Zastrzyki są konieczne. Nawet jutro jakiś wet ma na pewno dyżur . Bez leczenia mogą nie tylko stracić czy ale też życie . O partcypowaniu w kosztach leczenia pisałam na serio .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Sob gru 30, 2006 20:59

zaraz podeślę Ci linki
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Sob gru 30, 2006 21:06

no więc zabieram jutro maluchy do siebie..o ile jeszcze tam są :? musze znalezc szybko dyzur weta gdzies kolo mnie.to bedzie sylwester :P nawet nic nie planowałam to przeznaczenie chyba:)
LOVE IS REVOLUTION !!!
mój blog http://vegan-share.blogspot.com/
mimblaObrazekbukaObrazek Obrazek

snowcherry

 
Posty: 88
Od: Śro gru 27, 2006 21:51
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob gru 30, 2006 21:08

wysłałam ci PW
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Nie gru 31, 2006 1:13

Dzieki wszytkim. Mam nadzieje ze koty nie maja KK. Niestyty nie mam dokladnych infomacji...Gagucia zna kilku wetow ktorzy mogliby pomoc, jesli chodzi o kase ja tez bede kombinowala i zrobie co w mojej mocy. Zastanawiam sie czy nie jechac tam jutro razem ze snowcherry, choc nie ukrywam ze to dla mnie nie maly problem (mieszkam daleko, podroz by mnie kosztowala- chyba lepiej kase zostawic na ewentualne koszty leczenia, a do tego oraganzuje sylwestra) W razie czego dzwoncie ja bede robila co moge. Los ty zwierzakow naprawde bardzo lezy mi na sercu...Wszytcy mowimy o kociakach ale przypomina tez ze byc moze dwie kotki sa w ciazy o ile juz nie urodzily (oczywiscie ich stan nie jest pewien). Mam nadzieje ze nie sa w ciazy a tym berdziej nie urodzily, nowonarodzone w taka temperature bez jedzenia = tragedia

agata-air

 
Posty: 370
Od: Sob mar 18, 2006 22:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 31, 2006 1:23

jakby co- znam trochę Falenicę, działałam tam (w wiadomej instytucji) przez 2 lata.

dobrze by było, gdyby udało się złapać te ciężarne kotki do kastracji...

jeśli byłabym potrzebna (ostrzegam- prawa jazdy ani samochodu nie posiadam), proszę o kontakt: 0605 083 591

pozdrawiam :)

pomogę szukać kotom domów docelowych i tymczasów, jak będzie trzeba :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie gru 31, 2006 1:26

Azyl nie był za bardzo zainteresowany pomocą . Przeczytaj wcześniejsze posty.
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Nie gru 31, 2006 1:31

Zuzia1 pisze:Azyl nie był za bardzo zainteresowany pomocą . Przeczytaj wcześniejsze posty.


jeśli już przy tym jesteśmy, w Azylu działałam w latach 2003-2005, a jutro będziemy już mieć 2007. Pomoc zaoferowałam ja, jako M.H., a nie jako Azyl, i tego się trzymajmy.

Może trzeba będzie posłużyć za przewodnika, może dorzucić się do sterylki, poszukać domów... czy skoro działałam kiedyś, powtarzam k i e d y ś, w Azylu, to już nie mogę pomóc? Dziwny ten Twój post...
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie gru 31, 2006 1:40

Może trzeba będzie posłużyć za przewodnika, może dorzucić się do sterylki, poszukać domów... czy skoro działałam kiedyś, powtarzam k i e d y ś, w Azylu, to już nie mogę pomóc? Dziwny ten Twój post...



Ależ oczywiście , że możesz :D
Napisałam o Azylu tak na marginesie , bo to poniekąd instytucja mająca na celu pomaganie zwierzętom .
Snowcherry jutro jedzie nakarmić te kociaki i nie za bardzo zna Falenicę .
Na pewno chętnie skorzystałaby z Twojej pomocy
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Nie gru 31, 2006 1:43

Zuzia1 pisze:
Może trzeba będzie posłużyć za przewodnika, może dorzucić się do sterylki, poszukać domów... czy skoro działałam kiedyś, powtarzam k i e d y ś, w Azylu, to już nie mogę pomóc? Dziwny ten Twój post...



Ależ oczywiście , że możesz :D
Napisałam o Azylu tak na marginesie , bo to poniekąd instytucja mająca na celu pomaganie zwierzętom .

ja nie chcę o nich źle mówić, na pewno wiele dobrego zrobili dla zwierząt, ale z przykrością przyznam, że taka reakcja z ich strony mnie nie dziwi... :?


Snowcherry jutro jedzie nakarmić te kociaki i nie za bardzo zna Falenicę .
Na pewno chętnie skorzystałaby z Twojej pomocy


Nie ma sprawy, niech "krzyczy" :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Nie gru 31, 2006 1:49

XAgaX wysłałam Ci PW
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 618 gości