Miałam miec pieknego kotka. Perskiego, tricolor. Sliczny. Włascicielka nazwała go Plamka, bo ma ruda plamke koło oczka. Wykapana mama

I juz sie z nim/nia tak bardzo zwiazałam a tu takie cos... Wczoraj miałam odwiedzic mojego kotka. Poszłam. Okazało sie, ze Plamka była juz wczesniej zamowiona! Matka włascicielki kociakow nic nie mowiac swojej corce sprzedała kotka . Tak mi bylo zal... ale został jeszcze jeden kotek. Najmlodszy, najmniejszy... Na poczatku miał problemy z oczkiem (nie otwierało sie) ale dostal masc od weta i juz jest ok. Zakochałam sie w nim

Na imie ma Morusek albo Moruska (bo jeszcze nie wiadomo)

Jest szara, ale gdzieniegdzie ma rude plamy. Istna przytulanka... wzielam ja na rece, przytuliłam do siebie, a ona wylizała sobie łapke i zasnela

Jej rodzenstwo jest rownie wspaniałe. Dwa kotki podobne do matki (szaro- bialo- kremowe) i dwa czarne. Powiedziałam, ze musze wziasc tego kotka. Włascicielka jak najbardziej sie zgodzila ustalajac to z mama. Bylo widac, ze gadyby mogly, nie oddałyby kociakow...
Dla mnie Moruska jest najpiekniejsza! Jesli tylko zdołam zrobie jej zdjecia i pokarze wam! jest naprawde cudowna. Ma 7 tyg, i za jakies 2 do mnie trafi. Poczekamy, niech sie dobrze odchowa

Włascicielka zaproponowała zebym brała ja do siebie na dzien, zeby sie powoli przyzwyczajała. Myslicie, ze to dobry pomysl? a na noc jeszcze do matki...
Mam najpiekniejszego i najwspanialszego kotka na swiecie

czego chciec wiecej?:)