To ja -
Teraz nazywam się -
Cynamon.
Zgodnie z zasadą rozrywek umysłowych, panujacą w mojej rodzinie - Tofik przeanagramował moje dotychczasowe imię.
Wczoraj Tofik zasponsorował moje testy na białaczkę, a ponieważ okazało się, że jestem zdrowy - zasponsorował również doszczepienie mnie na tę paskudną chorobę.
Dwa razy mnie kłuli.

Raz w przednią łapkę. Drugi raz - w tylną.
Pani doktor powiedziała, że mam prawo czuć sie po tym szczepieniu źle, ale to nieprawda.
Czuje się świetnie. Zjadłem duuuuże pierwsze śniadanie. Rozrzuciłem ziemię ze skrzynki balkonowej. Pobawiłem się ziemnymi kuleczkami.
Tak sie tym zdenerwowali, że od razu odkopali spod foteli moje myszki i piłeczki.
Tofiku - juz nie moge się doczekać kiedy sie zobaczymy.
Twój Cynamon.