Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 18, 2006 13:57

Znów..w tym samym kartonie (zrobioną na budę)
Leży nieżywy piękny czarno biały-wypasiony na moim wikcie.....

Co się stało? nie wiem...

Mam nadzieje, że nie umierał w cierpieniach.....

Szczerze mówiąc mam dosyć....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon gru 18, 2006 14:00

:placz: :crying: :crying:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pon gru 18, 2006 14:08

oby się nie okazało, że ktoś te koty truje

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Pon gru 18, 2006 14:10

Boze :cry: Przed swietami ale nieszczescia :cry: Biedna kicia :cry:

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon gru 18, 2006 15:31

:cry:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon gru 18, 2006 19:17

CZYŻBY JAKIŚ ZŁY CZŁOWIEK :?: :evil:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 18, 2006 19:48 Zonk?

Ej noooo... Czyżby jakiś KAT? Zaraz damy mu popalić! Jego wsadzimy do pudła i otrujemy! :evil: :x
[*][*][*] Trojaczki...

Snickers

 
Posty: 664
Od: Śro lip 26, 2006 13:29
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 19, 2006 7:45

Dzisiaj już 19, więc pewnie za póżno, zresztą nie wiem, czy sama bym to zrobiła.
Moze dać kociaczka na sekcję.

Rada pewnie żadna, ale wyłącz na troche myślenie. Mechanicznie kociaczka pogrzeb i już, bo czasami inaczej się nie da.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 19, 2006 13:58

:cry:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro sty 31, 2007 8:00

Szczerze mówiąć ,mam dosyc.
Jak zwykle przyszłam rano do pracy, zaniosłam jedzenie do kotłowni(mam tam jednego zdrowego buraska)-niestety nie wiem gdzie reszta... :(

W pewnym momencie zauważyłam około rocznego czarnego kotka, który szedł i się chwiał.
Podeszłam do niego, nawet mnie nie zauważył.Niestety złapać się nie dał...
Nos cały zawalony ropą,oczy sklejone, boki zapadnięte...
Ręce mi opadły.

Nie wiem czy uda mi się go uratować....musze mieć natychmiast antybiotyki....

Mam dosyć.......on tak bardzo cierpi.........
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 31, 2007 8:41

iwona_35 pisze:Szczerze mówiąć ,mam dosyc.
Jak zwykle przyszłam rano do pracy, zaniosłam jedzenie do kotłowni(mam tam jednego zdrowego buraska)-niestety nie wiem gdzie reszta... :(

W pewnym momencie zauważyłam około rocznego czarnego kotka, który szedł i się chwiał.
Podeszłam do niego, nawet mnie nie zauważył.Niestety złapać się nie dał...
Nos cały zawalony ropą,oczy sklejone, boki zapadnięte...
Ręce mi opadły.

Nie wiem czy uda mi się go uratować....musze mieć natychmiast antybiotyki....

Mam dosyć.......on tak bardzo cierpi.........

Iwona, przykro mi, ale nie mam jak Ci pomóc :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro sty 31, 2007 9:40

Kurcze znalazłam antybiotyki (miałam zapasy)
sporty zaproponowała pomoc, a kotka schowała się gdzieś..nie mogę jej znaleść.....

Boże żeby tylko nie umierała w samotności.... :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 31, 2007 9:43

Iwonko :(
trzymaj się jakoś...

biedna kocinka :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 31, 2007 9:52

pisiokot pisze:Iwonko :(
trzymaj się jakoś...

biedna kocinka :(


dzięki wielkie ,siedze jak na szpilkach, co chwilę latam do tej kotłowni...wlazła gdzies.....
Że ją jej odrazu nie złapałam.....

Kurcze co robić?????
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro sty 31, 2007 13:07

Mam go, jest odwodniony ,zapadniety, przemarznięty.....potrzebuje opieki weterynaryjnej .......

Nie wiem czy się da go uratować...

Nie wiem co robic
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 83 gości