Ma być wielki, biały z czarnymi łatami i czarnym ogonem, w czarnej czapeczce (raczej równej niż na bakier), przytulny, musi dogadywać się z innym (uległym) kotem i go nie lać, i powinien umieć uciekać przed dzieckiem, a w ostateczności dać klapsa łapą bez pazurów. Może być kociczką.
Tamten ważył 8 kg

Najlepiej, żeby był z Warszawy, żebyśmy mogli go poznać przed decyzją o adopcji.
kontakt: an_b@o2.pl
P.S. Bianka, chyba wiemy, co o tym myslisz
