Borówka z Mazur

[Sylwka]

Może parafinę (albo pasty odkłaczające) dopyszcznie aby był poślizg. Ktoś tak ostatnio robił.

[Kaska]

mozna podac do jedzenia kapuste kiszona by oplatala gumke i pomogla sie wydostac
brzmi jak z poradnika babuni - ale juz kilku wetow potwierdzilo, ze to moze pomoc

obserwuj ja uwaznie - a szczegolnie to czy sie zalatwia

[anie]

już wczoraj dalam jej 3 ml parafiny, zaraz po calym wydarzeniu.
dzwonilam do domu, Bajka zachowuje sie ponoć calkiem normalnie. zjadla sniadanie, malo chetnie, ale to raczej normalne, bo byl kurczak, a ona na niego kręci czesto nosem. wiec nie wiem, co myslec. najgorsze, ze dzis jestem caly dzien poza domem, koty beda juz niedlugo same do wieczora

ehhh, zobaczymy, mam nadzieje ze jej wyjdzie tylem wkrotce

[tanita]

Już jedna zatkana sierota na tym forum wystarczy.
Bajce musi się udać wyzwolić się od gumki innym sposobem niż Mruf.
Trzymam kciuki.
ana, zwróć uwagę czy nie wymiotuje, to jest najbardziej alarmujące.
Powodzenia

[Agn]

I jak tam?

Gumki z reguły wychodzą tyłem...
Mam nadzieje, że i Bajce tak wyjdzie.

[CoToMa]

I co z gumką? Wyszła?

Mój Myszkin zjadł miesiąc temu gumową tasiemkę o długości ok. 20 cm. Nie wiedziałam. Dopiero urobek mnie zaintrygował.Ppo oglądnięciu zawartości kuwety myślałam, że dostanę zawału.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, czego również Tobie i Bajce życzę.

[anie]

wyszla

wczoraj wieczorem, po powrocie do domu, znalazlam gumową qupe w kuwecie hurra

dzięki za wsparcie w trudnych chwilach

[smil]

No to uff

[CoToMa]

wyszla

wczoraj wieczorem, po powrocie do domu, znalazlam gumową qupe w kuwecie hurra

dzięki za wsparcie w trudnych chwilach

też się cieszymy z gumowego urobku

[livy]

wyszla

wczoraj wieczorem, po powrocie do domu, znalazlam gumową qupe w kuwecie hurra

dzięki za wsparcie w trudnych chwilach

[Agn]

No to miło. [Jakkolwiek głupio to brzmi. ]

[livy]

Co u Was słychać? Jak Borówka?

[anie]

uwaga uwaga
dzis bylo wydarzenie calkwicie niespodziewane i tak samo radosne. Bo pierwszy raz od trzech tygodni przyszla do kuchni na jedzenie. do tej pory jadala tylko w transporterze. stojąc z miskami w rekach padlam trupem z radości

tylko nózki jej sie plącza od tego relanium, mam nadzieje, ze to od tego. i tak jutro jedziemy na kontrole to sie wypytam.

[livy]

Borówka się rozkręca

[Agn]

Dobrze, że wreszcie wyłazi. Wszyscy tak długo czekali.

Tylko żeby te nóżki jej się nie zaplatały...