Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 12, 2006 0:55

oby to był cos łagodnego - biedna Babunia :(
ale nie masz wyjscia - musisz do weta z tym

ElaKW

 
Posty: 3788
Od: Śro mar 05, 2003 15:50
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto gru 12, 2006 1:04

ElaKW pisze:oby to był cos łagodnego


:ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto gru 12, 2006 6:41

Dołączam się do trzymania :ok:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Wto gru 12, 2006 18:37

Ja także trzymam kciuki....
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 12, 2006 18:44

:ok::ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 12, 2006 21:04

Dziękuję za kciuki, to podtrzymuje na duchu.
Do weta idziemy jutro, dzisiaj w zaden sposób nie było to możliwe (praca :roll: ). Jestem zdecydowana nalegać na wycięcie, nawet jeśli będzie twierdził, że to nic takiego. Wiem, czym takie guzki grożą. T^rochę też już poczytałam na bieżąco. Im mniejszy guzek tym większe szanse. A u Babuni on malutki, jak większe ziarnko kaszy. Ale wyraźny.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 13, 2006 7:28

Aniu, dopiero doczytałam. :?
I mocno wierzę, że wszystko będzie dobrze. Nie ma innego wyjścia - musi byc dobrze :!: :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9486
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 13, 2006 8:36 guzek

Aniu,bardzo mocno trzymam kciuki żeby to nic groznego nie było!!!!
Pozdrawiam serdecznie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro gru 13, 2006 10:31

Aniu moja Arielka też miała małego guzka ,prawie rok temu usuneliśmy i jest dobrze . U Was też tak bedzie czego bbb mocno życzę :ok:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 13, 2006 14:13

Z guzkami mam różne doświadczenia. Najlepiej żeby wet wydał opinię, nie nalegaj Aniu na usunięcie, bo guzek może być niegroźny, może powstać np na tle hormonalnym.
Shilka chyba dwa lata temu miała usuwaną całą listwę mleczną w jej przypadku guzki zaczęły sie pojawiać po kolei na wszystkich sutkach (obserwowaliśmy przez tydzień czy coś się zmienia) i wet zadecydował o usunięciu, nie wiem na ile była to dobra decyzja bo po tym zabiegu guzki z drugiej listwy zaczęły znikać, więc nie wiem czy to nie były właśnie hormony (chwilę wcześniej Shilka miała sterylkę). Histopatologia wykazała zastój wydzieliny :roll:
Natomiast Wareczka miała guzki przed sterylką, wet nie zastanawiając się kazał ciąć, odczekałam jakiś czas i guzki same zniknęły. Teraz jakiś czas temu (Warka jest już ciachnięta) znów pojawiło sie zgrubienie, ale utrzymywało się tylko kilka dni.
Wydaje mi się, że ordynowanie cięcia każdego guzka jest błędem, najlepiej poobserwować zmiany i skonsultować z dobrym wetem.

Mam nadzieję, że u Was to nic groźnego :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Śro gru 13, 2006 19:32

Jesteśmy po wizycie. Zmiana jest. To nie moje przywidzenie. Pod palcami nie ma wg. nazego weta znamion złośliwości, ale nie jest to jak sam zaznaczył, absolutnie wiążąca diagnoza, tyle, że zwiększa szanse, że to nie "to". Podjął decyzję wg. mnie roztropną i mądrą. Ponieważ każde czekanie z guzkami jest ryzykowne (jeśli zmiana nie jest złośliwa, skończy się jak u Wareczki, ale jeśli jest złośliwa, to Jana już to przerabiała :( ) więc w przyszłym tygodniu Babunia będzie miała malutki zabieg w lekkiej narkozie polegający na wycięciu samej tej malutkiej zmiany. Ta zmiana powędruje do szpitala na badanie hisopatologiczne. Jeśli nie wykaże cech złośliwości, Babunia będzie sobie dalej żyła spokojnie nie obarczana poważnym, rozległym zabiegiem. Jeśli niestety okaże się to złośliwe, to trzeba będzie wyciąć całą listwę mleczną oraz węzeł chłonny z pachwiny (zmieniony jest ostatni sutek od tyłu).
zmiana jest jeszcze na tyle mała, że czekanie nie będzie szczególnie ryzykowne. To w sumie będzie od dziś około 3 tygodni (na wyniki histopatologii czeka się podobno około 2 tygodni).
Wydaje mi się to naprawdę sensowne.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 13, 2006 20:26

To dobry pomysł :)
Jeżeli to "coś" nie jest złośliwe - oszczędzi Babuni większej operacji :)
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 13, 2006 20:51

Mnie tez wydaje sie, ze to rozsadne wyjscie.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 13, 2006 23:05

Ja również trzymam :ok: .
Lepiej dmuchać na zimne

kasia1

 
Posty: 2165
Od: Pon paź 24, 2005 20:59
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 14, 2006 1:25

Biedna Babunia.
Ale wszystko bedzie dobrze.
Trzymam kciuki. :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, pibon i 36 gości