Z guzkami mam różne doświadczenia. Najlepiej żeby wet wydał opinię, nie nalegaj Aniu na usunięcie, bo guzek może być niegroźny, może powstać np na tle hormonalnym.
Shilka chyba dwa lata temu miała usuwaną całą listwę mleczną w jej przypadku guzki zaczęły sie pojawiać po kolei na wszystkich sutkach (obserwowaliśmy przez tydzień czy coś się zmienia) i wet zadecydował o usunięciu, nie wiem na ile była to dobra decyzja bo po tym zabiegu guzki z drugiej listwy zaczęły znikać, więc nie wiem czy to nie były właśnie hormony (chwilę wcześniej Shilka miała sterylkę). Histopatologia wykazała zastój wydzieliny
Natomiast Wareczka miała guzki przed sterylką, wet nie zastanawiając się kazał ciąć, odczekałam jakiś czas i guzki same zniknęły. Teraz jakiś czas temu (Warka jest już ciachnięta) znów pojawiło sie zgrubienie, ale utrzymywało się tylko kilka dni.
Wydaje mi się, że ordynowanie cięcia każdego guzka jest błędem, najlepiej poobserwować zmiany i skonsultować z dobrym wetem.
Mam nadzieję, że u Was to nic groźnego
