Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pini1 pisze:niestety droga urzedowa jest dluga i kreta, pelna przesszkod ze strony Urzedu Miasta i niestety jeszcze potrwa( dla dobra sprawy nie bedziemy o tym informowac publicznie, poinformujemy po zakonczeniu).Nikt nie gwarantuje sukcesu tych dzialan ale probowac trzeba.
CoToMa pisze:pini1 pisze:niestety droga urzedowa jest dluga i kreta, pelna przesszkod ze strony Urzedu Miasta i niestety jeszcze potrwa( dla dobra sprawy nie bedziemy o tym informowac publicznie, poinformujemy po zakonczeniu).Nikt nie gwarantuje sukcesu tych dzialan ale probowac trzeba.
Ale dlaczego wszystko ma być w ukryciu?
Przecież chyba ani fundacja, ani urzędy nie mają nic do ukrycia?
Ja np. chciałabym wiedzieć jak to wszystko wygląda...
pini1 pisze:Poniewaz Fundacja zostala wywolana do odpowiedzi wypowiem sie w jej imieniu przepraszam za zasmiecanie watku.
najpierw odpowiem Ko_da1 Fundacja nigdy nie wspolpracowala ze schroniskiem dla zwierzat w Katowicach.
Fundacja powstala 10.10.2006 i czyni starania , o wolontariat w schronisku w Katowicach i Sosnowcu.
Iwona_35 nie byla nigdy czlonkiem Fundacji ani nie jest wolonatariuszem( co chyba jasno wyjasniala w swoich watkach).
Fundacja zostala poproszona przez Iwona_35 i Fili o interwencje w sprawie schroniska po usmierceniu Szafirka ( chyba nie pomylilam nazwy) i ta interwencje rozpoczela i nadal czyni starania w kierunku poprawy bytu psow i kotow w schronisku oraz budowy Kociarni i w tych wysilkach nie ustaje.
niestety droga urzedowa jest dluga i kreta, pelna przesszkod ze strony Urzedu Miasta i niestety jeszcze potrwa( dla dobra sprawy nie bedziemy o tym informowac publicznie, poinformujemy po zakonczeniu).Nikt nie gwarantuje sukcesu tych dzialan ale probowac trzeba.
fundacji nie zalezy na tym zeby osoby pracujace i prowadzace schronisko ja lubily tylko by te osoby przestrzegaly prawo i dbaly o zwierzeta.
dlatego dziwnia nas opinie, ze fundacja w czyms przeszakadza osobom wyciagajacym koty na wlasna reke, skoro fundacja czyni tylko wysilki aby schronisko trzymalo sie prawa i zapewnialo godny byt zwierzetom.
fundacja nie zaprzestanie w zadnym wypadku i nie ugnie sie pod niczyja presja dzialan zmierzajacych do pietnowania i wytykania bledow i niezgodnosci z ustawa firmy prowadzacej schronisko.
osoby zajmujace sie kotami katowickimi sa to osoby prywatne i na wlasna reke wyciagaja koty i znajduja nim domy i lecza.
zeby zapobiec balaganowi od nowego roku 2007 koty bedace pod opieka fUNDACJI beda miala osobne watki i bede skatalogowane na stronie fundacji.
na tej stronie znajduje sie tez aktualny numer konta fundacji, za ktore fundacja odpowiada i z ktorego sie rozlicza.
fundacja podpsiuje umowy adopcyjne z osobami adoptujacymi koty i nie pobiera oplat za wyadoptowane zwierze.
to dotyczy oddzialy Katowice, Lodz, Wroclaw.
Sporty pisze:Jak narazie te starania F.For Animals przyniosly tylko to ,ze koty, ktore trafiaja do schroniska sa zamykane w zbyt malych klatkach, w ktorych przebywaja 15 dni. Malo ktore to przezywaja. Ponadto, koty w ciezkim stanie,ktore kiedys byly bez problemu wydawane, w tej chwili musza walczyc z choroba w schroniskowych warukach, ktore jak wiemy nie sa sprzyjajace jakiemukolwiek leczeniu.
fundacji nie zalezy na tym zeby osoby pracujace i prowadzace schronisko ja lubily tylko by te osoby przestrzegaly prawo i dbaly o zwierzeta
ko_da1 pisze:Myśle że Iwona nie będzie tu sypac konkretami bo to jest osoba ktora skupia sie na czyms innym niz na wojnie z wiatrakami
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], uga i 52 gości