Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 13, 2006 8:21 Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

Zauważyłam je przed chwilą.
Leżą -dwa, może 3-4 miesiące.Oczy zaropiałe,nosy zawalone ropą..są w bardzo złym stanie.
Ale nie na tyle aby nie spróbować je uratować.
Ja jestem w pracy,nie mogę wyjść ,ani je zabrać poźniej do siebie....
Potrzebuje na gwałt antybiotyku..jeszcze dziś...,Kroplówek....
Kurcze chyba zwariowałam ,nie wiem jak je mam ratować w takich warunkach....Ratunku ......

Poprawiłam temat nie dwa ,tylko trzy...
Jeden czarno -biały,nie jest jeszcze w złym stanie
Dwa czarne-strasznie zaropiałe oczy i nosy
W pracy mam jedynie maść do oczu-dałam dwóm ,bo ten czarno biały gdzieś poszedł.

antybiotyk mi jest potrzebny na już....
Ostatnio edytowano Czw lis 22, 2007 8:22 przez iwona_35, łącznie edytowano 21 razy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro gru 13, 2006 8:57

Iwona - podbijam, za daleko wrocek :?
( może znajomy wet by Ci podrzucił )
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 13, 2006 9:46

niestety nie mam jak pomóc :(

A skąd one się tam wzięły? czy ktoś je podrzucił?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro gru 13, 2006 9:56

CoToMa pisze:niestety nie mam jak pomóc :(

A skąd one się tam wzięły? czy ktoś je podrzucił?


Nie mam zielonego pojęcia....
Ale sądzę że tak......

Boziu one tak leżą,a ja nie moge nic teraz zrobić....
Ostatnio edytowano Śro gru 13, 2006 13:45 przez iwona_35, łącznie edytowano 1 raz
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro gru 13, 2006 10:01

Iwona, mam w domu Ceporex, który jest właśnie na takie problemy. Napisz mi gdzie pracujesz, ale ja i tak teraz nie moge tego podrzucic, bo mam umówionych klientów. Może ktoś mógłby do mnie przyjechac po to? Dam jeszcze kilka innych rzeczy do podleczenia. Ja od dwóch miesięcy walczę z KK i zapaleniami płuc, więc mam całą aptekę.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 10:13

Jaaga pisze:Iwona, mam w domu Ceporex, który jest właśnie na takie problemy. Napisz mi gdzie pracujesz, ale ja i tak teraz nie moge tego podrzucic, bo mam umówionych klientów. Może ktoś mógłby do mnie przyjechac po to? Dam jeszcze kilka innych rzeczy do podleczenia. Ja od dwóch miesięcy walczę z KK i zapaleniami płuc, więc mam całą aptekę.


Kochani czy ktos mógłby mi pomóc? Ja z pracy nie moge wyjść nawet na moment.
Te koty potrzebuja pomocy od razu...nie mogą czekać do jutra..
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro gru 13, 2006 10:43

Napisz mi, gdzie pracujesz, to jesli nikt nie pomoże z dowozem antybiotyku, może przywiozę ci go popołudniu.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 12:54

JAka to trasa Iwona. MAz akurat jest na petli mikolowskiej i bedzie jechal na Leopolda

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 12:57

Lidka pisze:JAka to trasa Iwona. MAz akurat jest na petli mikolowskiej i bedzie jechal na Leopolda


To jest na ulicy Kolejowej...na terenie Transbudu
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro gru 13, 2006 13:25

Koty włożyłam do pudła.Leżą przytulone do siebie.Jest im zimno okryłam je kocem.
Są wystarszone ,ale nie uciekają...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro gru 13, 2006 17:01

:ok: :ok: :ok: trzymam kciuki za kociaki

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro gru 13, 2006 19:41

A jeść co mają? Bo nam z głodu i choroby umrą... :cry:

Snickers

 
Posty: 664
Od: Śro lip 26, 2006 13:29
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 20:22

Iwono, jeżeli potrzebujesz jakiegoś jedzenia, czegokolwiek to ja jutro dysponuje czasem i moge jakoś pomóc. Tylko napisz czego konkretnie trzeba.
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Śro gru 13, 2006 20:34

Byłam u kotów. Tragedia. One bardzo potrzebują pomocy. Każdej: jedzenia, środków na leczenie, a najpilniej domów, chocby tymczasowych. Potrzeba dla nich każdej rzeczy. Niestety są juz tylko dwa kotki :cry:. Piękną, dymną koteczkę w stanie agonalnym zawiozłam do lekarza. Trzeba było poddać ją eutanazji. Odeszła chociaż bez bólu i cierpienia. Tylko tyle mogłam dla niej zrobić :( . Szkoda, bo tak pięknemu kotu domek pewnie znalazłabym w kilka dni.
Jednak są jeszcze dwa żywe koteczki, które mają szansę na życie i powinniśmy zrobić wszystko, żeby im to umożliwić. Iwona nie ma możliwości w godzinach pracy ciągle zajmowac się nimi. Żaden, nawet najbardziej tolerancyjny szef nie zniósłby tego, a wiadomo, że leki tak bardzo chorym kotom trzeba czesto podawać. Co z nimi będzie w sobote i niedzielę?
Koty mają zajęte drogi oddechowe, oczy w ropie. To, co wypływa im z nosa, oczu, czy pysia cuchnie. Antybiotyki i inne leki starczą tylko na jutro. Od piątku trzeba zaopatrzyć je od nowa.
Mieszkają w kotłowni, gdzie pali sie tylko w godzinach pracy. Metalowe drzwi są całe w dziurach, więc zimno bez przeszkód dostaje się do środka.
Iwona potrzebuje pieniędzy dla kotów na leczenie, kupienie leków, jedzenie. Przywiozłam im dietę dla rekonwalescentów, bo nie chcą przyjmowac normalnego pokarmu. Uśpiona koteczka mialaby sansę na życie, gdyby nie była tak bardzo zagłodzona i odwodniona.
Sądzę, że byłoby cudownie, gdyby ktoś mógł zabrac je do lekarza w piątek, czy przywieźć im jedzenie. Ja niestety nie mogę więcej pomóc. Zabrać do siebie też nie mogę żadnego, bo mam swoje z zapaleniem płuc i grzybica.
Nie wiem, co myśli o tym Iwona, ale może ktoś miałby choć pożyczyć jakiś większy transporterek, bo Iwona musi je łapać do każdego podania leków, przez co marnuje niepotrzebnie wiele czasu. Ile razy można wychodzić do toalety :?: :wink:
Szczerze ją podziwiam. Ma daleko do pracy, wszędzie zajmuje się potrzebującymi zwierzakami, odwiedza schronisko. Poswęca się dla tych zwierząt do granic możliwości.
Może ktoś zaoferowałby domek tymczasowy? Pomogę w adopcji kotków. Są młode i ładne, nie powinno byc z tym problemów.
Jedno jest pewne, ze nie możemy zostawić Iwony samej z tymi biedaczkami.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 21:11

niestety nie mogę zabrać ich do siebie bo dokociłam się w poniedziałek a kotka ma chore uszy i jest po infekcji, jej odporność nie jest najwyższa, nie była jeszcze druga raz szczepiona, więc kontakt z chorymi kotami mógłby jej zaszkodzić. Ciągle czekam na paczkę z Animalii z trasporterem (atlas 20, więc by się dwa zmieściły), mam nadzieję, że jutro przyjdzie. Nie mam samochodu, więc w piątek musiałabym się umówić z kimś zmotoryzowanym i zawieźć koty do lecznicy. Przywioze jutro jedzenie tylko napiszcie jakie dokładnie. W adopcji mogę pomóc jak najbardziej.
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości