
Wychodzą już grzecznie do miski, plączą się dookoła moich nóg, polują na sznureczki od suszarki, na metki od ręczników, paski od moich klapek, troczki od piżamy. Ganiają się po łazience, kotłują w kuwecie, tarmoszą whiskasową myszkę i gąbkową piłkę, gryzą szczotkę do kibla. Duszą i podgryzają się nawzajem. Drą się kiedy im smutno i chcą naszego towarzystwa.
A przed chwilą właśnie rozwinęły całą rolkę papieru toaletowego

