Fundacja "Felis"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 09, 2006 14:02

Kicorek pisze:Czy Sardynka jest do wzięcia (wirtualnego)?
Niestety każdy kot, do którego wchodzę, ma hasło "zaadoptuj mnie wirtualnie", jakoś nie mogę się połapać, który adoptowany :?


Tak, Sardynka jest do wzięcia.
Informacje o adoptowanych kotach postaram sie dodac do opisów.
Nie wiem natomiast jak wrzucic na strone rezydentów. Skrypt jest zbyt karkołomny jak na moje mozliwosci .
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob gru 09, 2006 14:05

To biorę Sardynkę, niech ma mnie choć wirtualnie :)
Zaraz zrobię przelew.

Ile wirtuałka? Bo nie wiem, ile wpłacać i oczywiście na stronie nie mogę znaleźć :oops:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob gru 09, 2006 16:27

Wysłałam tyle, ile mi się z głowie majaczyło, że ma być. Jakby coś nie tak, to daj znać.


Chętnych, żeby pomóc Fundacji Felis, zapraszam na Bazarek po ładne i zgrabne ;) wiaderko RC: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=53462

A niedługo pojawią się następne do kompletu 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30705
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob gru 09, 2006 19:42

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 09, 2006 19:48

:(
Kasiu, a czy nie lepiej w tej sytuacji zastosowac ludzkiego interferonu? on "troche" tanszy jest :roll: a dosc powszechnie stosowany u kotow...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 09, 2006 19:54

Beata pisze::(
Kasiu, a czy nie lepiej w tej sytuacji zastosowac ludzkiego interferonu? on "troche" tanszy jest :roll: a dosc powszechnie stosowany u kotow...


Ludzki?
A jaka jest nazwa handlowa?
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob gru 09, 2006 19:58

kasiuD., czy bambino jest do adopcji wirtualnej jeszcze? :?:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 09, 2006 20:03

Kasia D. pisze:
Beata pisze::(
Kasiu, a czy nie lepiej w tej sytuacji zastosowac ludzkiego interferonu? on "troche" tanszy jest :roll: a dosc powszechnie stosowany u kotow...


Ludzki?
A jaka jest nazwa handlowa?

Interferon A (alfa)?
wet powienien wiedziec...
na pewno tanszy od kociego, chociaz nie moge teraz znalezc odpowiedniego watku...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 09, 2006 20:15

Anda pisze:kasiuD., czy bambino jest do adopcji wirtualnej jeszcze? :?:


Oczywiscie:)
Własnie obgryza piórka na patyku...
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob gru 09, 2006 20:15

Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Sob gru 09, 2006 20:20

Beata pisze:
Kasia D. pisze:
Beata pisze::(
Kasiu, a czy nie lepiej w tej sytuacji zastosowac ludzkiego interferonu? on "troche" tanszy jest :roll: a dosc powszechnie stosowany u kotow...


Ludzki?
A jaka jest nazwa handlowa?

Interferon A (alfa)?
wet powienien wiedziec...
na pewno tanszy od kociego, chociaz nie moge teraz znalezc odpowiedniego watku...


ten interferon jest sprzedawany nielegalnie, więc nie wszędzie
jest znacznie tańszy bo strzykawka kosztuje 29 zł w lecznicy na Białobrzeskiej i po rozcieńczeniu dla 1 kota mam na kilka miesięcy
może ktoś może kupić i wysłać Kasi? bo na Białobrzeskiej mają w ciągłej sprzedaży
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob gru 09, 2006 20:25

Maryla, jedynie sposob przewozenia jest wazny - najlepiej w termosie z lodem

Kasiu, moge Ci kupic, ale najlepiej dowiedz sie najpierw, ile potrzebujesz - mam termos, ktory moglabym poswiecic, tylko nie wiem, jak najlepiej przeslac do Lublina...
daj znac

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob gru 09, 2006 20:28

biorę maluszka, pieniążki niebawem
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob gru 09, 2006 20:29

Kasiu, być może to pytanie retoryczne ale pewnie wiele osób ma ochotę je zadać, przykro mi że w takiej sytuacji
ale czy Ty nie powinnaś się jednak zachować tak jak deklarowałaś i jak robią wszystkie osoby ktore miały p. i nie przyjmować małych nie szczepionych kotów?
ja tak zrobiłam, Beata tak zrobiła, w CK tak robią
unikamy w ten sposób niepotrzebnych śmierci
co musi się stać żebyś to zastosowała?
ja byłam przy usypianiu kota który umierał na p. i nigdy więcej żadnego kota nie narażę świadomie
Gwarka szczepiłam mimo podwyższonej lekko temperatury, inne koty które znalazlam bezwzględnie też szczepiłam
gdybym nie miała tej możliwości chyba bym ich nie zabrała ale nie pozwoliła umierać w takich męczarniach
myślę że wiele osób uważa tak jak ja i przykro mi że to ja musiałam napisać
nie oczekuję że będziesz mi coś wyjaśniać , bo to nie o to chodzi
nie chce umniejszac tego co robisz bo mnie nie byłoby stać na taki aż wysiłek
chodzi mi o to żeby po pierwsze nie szkodzić - dopiero pomagać

trzymam kciuki :ok: żeby się reszcie udało
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob gru 09, 2006 20:38

Maryla pisze:Kasiu, być może to pytanie retoryczne ale pewnie wiele osób ma ochotę je zadać, przykro mi że w takiej sytuacji
ale czy Ty nie powinnaś się jednak zachować tak jak deklarowałaś i jak robią wszystkie osoby ktore miały p. i nie przyjmować małych nie szczepionych kotów?
ja tak zrobiłam, Beata tak zrobiła, w CK tak robią
unikamy w ten sposób niepotrzebnych śmierci
co musi się stać żebyś to zastosowała?
ja byłam przy usypianiu kota który umierał na p. i nigdy więcej żadnego kota nie narażę świadomie
Gwarka szczepiłam mimo podwyższonej lekko temperatury, inne koty które znalazlam bezwzględnie też szczepiłam
gdybym nie miała tej możliwości chyba bym ich nie zabrała ale nie pozwoliła umierać w takich męczarniach
myślę że wiele osób uważa tak jak ja i przykro mi że to ja musiałam napisać
nie oczekuję że będziesz mi coś wyjaśniać , bo to nie o to chodzi
nie chce umniejszac tego co robisz bo mnie nie byłoby stać na taki aż wysiłek
chodzi mi o to żeby po pierwsze nie szkodzić - dopiero pomagać

trzymam kciuki :ok: żeby się reszcie udało

Kasiu, podpisuje sie pod Maryla
i pamietam, ze rozmawialysmy o tym przynejmnie raz, kiedys tam dawno...

ja - wzielam kociaki przed koncem kwarantanny, ale je natychmiast zaszczepilam, i bylo ok - gdyby byly chore, nie odwazylabym sie ich wziac

wierz mi, ciezko mi bardzo, kiedy dziewczyny z MT pisza, ze jest trudna sytuacja i nie maja co zrobic - ale przekonalam sie, ze ja nie moge pomoc bedac tymczasem, juz nie...

i nie chcialabym wiecej ogladac kociakow w stanie agonalnym, tak jak slicznych Bozonarodzeniowych Glutkow...

i Tobie Kasiu tez tego nie zycze - do dzisiaj Glutki pojawiaja sie podczas gorszych nocy w moich nocnych koszmarach

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1495 gości